„Sandman” wraca z rozmachem. Netflix pokazał nowy zwiastun 2. sezonu

Netflix właśnie zaprezentował pełny zwiastun drugiego sezonu „Sandmana”, adaptacji jednego z najbardziej kultowych komiksów Neila Gaimana. Morfeusz (Tom Sturridge) musi stanąć twarzą w twarz z własnymi błędami, dawnymi demonami i rodziną, której lojalność może być równie niebezpieczna, co jej gniew. Co ważne – to nie tylko powrót do świata snów, ale zarazem wielki finał historii Morfeusza. I wygląda na to, że pożegnanie będzie naprawdę spektakularne.
Drugi sezon „Sandmana” adaptuje jedne z najbardziej emocjonalnych i mrocznych historii z kart komiksu: „Pora mgieł”, „Ulotne życia”, „Panie łaskawe” oraz „Uwertura”. Zwiastun sugeruje, że Morfeusz zmierzy się z konsekwencjami dawnych decyzji, w tym wyprawą do piekła i dramatycznym konfliktem z własną rodziną – Nieskończonymi.
Netflix potwierdził, że drugi sezon „Sandmana” zostanie podzielony na dwie części. Pierwszy zestaw odcinków (Część 1) trafi na platformę już 3 lipca, a drugi (Część 2) – 24 lipca. Fani uniwersum otrzymają także specjalny, dodatkowy odcinek zatytułowany „The High Cost of Living” ze Śmiercią (Kirby Howell-Baptiste) w roli głównej. Premiera epizodu zaplanowana jest na 31 lipca.
Oprócz Toma Sturridge’a i Kirby Howell-Baptiste w obsadzie zobaczymy także: Masona Alexandra Parka jako Pożądanie czy Donnę Preston w roli Rozpaczy. Sezon drugi przyniesie też długo wyczekiwany debiut Delirium (Esmé Creed-Miles), Destrukcji (Barry Sloane) i Przeznaczenia (Adrian Lester). W obsadzie pojawią się również Ruairi O’Connor jako Orfeusz oraz postacie mitologiczne: Loki i Odyn.
Nadchodzący sezon będzie zarazem ostatnim. Twórcy od początku zakładali, że opowiedzą całą historię Morfeusza w dwóch rozbudowanych częściach, obejmujących kluczowe wątki komiksowego oryginału – od „Preludiów i nokturnów” po „Uwerturę”. Jak wyjaśnia showrunner Allan Heinberg, to nie decyzja podjęta nagle, ale efekt świadomego planowania i struktury materiału źródłowego. W sieci nie brakuje jednak spekulacji, że decyzja o zakończeniu serialu może być powiązana z kontrowersjami wokół Neila Gaimana, choć Netflix oficjalnie temu zaprzecza i podkreśla, że fabularny finał był zaplanowany niezależnie od wydarzeń zewnętrznych.
Czytaj dalej
-
„Exit 8” udowadnia, że czasem po prostu liczy się rozrywka. To rzetelna...
-
2. sezon „1670” to wielki sukces Netfliksa. Adamczycha bawi po raz...
-
Spin-off „Wiedźmina” z nieoczekiwaną datą premiery. Insiderzy ujawniają, kiedy zobaczymy...
-
Trzeci sezon „Daredevila: Odrodzenie” powstanie. Dostał zielone światło od Disneya