Serial „To: Witajcie w Derry” dobiegł końca. Twórcy mają gotowy pomysł na 2 kolejne sezony
W poniedziałek, 15 grudnia, został wyemitowany ostatni odcinek „To: Witajcie w Derry” i tym samym ośmioodcinkowy serial z Pennywisem dobiegł końca. A przynajmniej jego pierwszy rozdział, co zasugerowano pod koniec finału. Od kilku miesięcy również pojawiają się spekulacje, że produkcja ma dostać drugi, a nawet trzeci sezon, ale HBO nie potwierdziło jeszcze oficjalnie zamówienia. Teraz o przyszłości serialu wypowiedzieli się sami twórcy.
W rozmowie z TVLine twórca serialu Andy Muschietti przyznał, że od samego początku w planach mieli nakręcenie trzech sezonów „To: Witajcie w Derry”, które przedstawią tragiczne wydarzenia rozgrywające się w tytułowym miasteczku:
Od samego początku tego projektu mieliśmy pomysł, by stworzyć trzy sezony, odpowiadające trzem najważniejszym katastrofalnym wydarzeniom opisanym w interludiach [książki]. Są to: pożar Black Spot w 1962 roku – choć w książce daty są inne, ponieważ przesunęliśmy ramy czasowe – następnie masakra gangu Bradleya w 1935 roku oraz eksplozja podczas poszukiwań jaj wielkanocnych w 1908 roku. Od zawsze był to dla nas plan. Chcieliśmy stworzyć zamkniętą historię wydarzeniową rozpisaną na trzy sezony.
Jak już wspomniałam, pod koniec finałowego odcinka widzowie dowiadują się, że jest to koniec „Rozdziału pierwszego”. Podobny zabieg zastosowano w przypadku filmów. Twórca wyjaśnił, o co dokładnie z tym chodzi:
Pomysł, by na planszy końcowej umieścić napis »Rozdział pierwszy«, pojawił się dopiero na etapie postprodukcji, mimo że od początku wiedzieliśmy, iż całość będzie miała trzy sezony. Chciałem wywołać podobne emocje jak po zakończeniu naszego pierwszego filmu [»To« z 2017 roku]. Większość widzów szła do kina, nie wiedząc, że został on podzielony na dwie części, choć historia z książki wymagała opowiedzenia drugiej połowy. Mamy świetne wspomnienia z oglądania pierwszej części z widownią, która zareagowała okrzykami, gdy na końcu pojawił się napis »Rozdział pierwszy«. To było wspaniałe. Dlatego przy tym projekcie powiedziałem na końcu: »Zaraz, zróbmy to samo« – i tak właśnie się stało.
Czy więc doczekamy się drugiego sezonu „To: Witajcie w Derry”? Biorąc pod uwagę, że na Rotten Tomatoes serial zbiera dobre oceny – krytycy przyznali mu 80% świeżości, a widzowie 79% – można przypuszczać, że wkrótce doczekamy się informacji o zamówieniu kolejnej odsłony. Sami twórcy są do tego nastawieni bardzo pozytywnie, a producentka serialu, Barbara Muschietti, w jednym z wywiadów podkreśliła, że „intencją wszystkich zaangażowanych” jest kontynuowanie prequela.
Pierwszy sezon „To: Witajcie w Derry” jest w całości dostępny na HBO Max.
Czytaj dalej
-
Disney nakręci aktorski spin-off „Pięknej i Bestii”. Tym razem opowie...
-
4Rian Johnson uważa, że „Gwiezdne wojny” potrzebują wstrząsu. Reżyser wciąż...
-
5Wyciekł zwiastun „Avengers: Doomsday”. Powrót ulubionego superbohatera potwierdzony
-
1Pełny zwiastun drugiej części 5. sezonu „Stranger Things”. Bitwa...

Mimo, że nie jestem wielkim fanem Kinga i uważam, że spośród masy jego książek tylko kilka jest wartych uwagi, tak tu muszę przyznać, że serial oglądało się całkiem dobrze. Klimatem przypominał 1 film z 2017r., a sam miałem wrażenie, że była tu trochę inspiracja pierwszymi sezonami Stranger Things.
Świetny serial. Generalnie aż „za bardzo” lubie „TO”, dlatego moja opinia niekoniecznie musi być miarodajna, ale oby udało im się zrobić jeszcze dwa sezony.