Słynny duet powróci? Tim Burton chce dalej współpracować z Johnnym Deppem
Ich wspólne filmy można zaliczyć do kultowych.
Tim Burton i Johnny Depp to jeden z najsłynniejszych duetów na linii reżyser-aktor w Hollywood. Współpracę zaczęli w latach 90. i wspólnie wydali takie produkcje jak „Edward Nożycoręki”, „Gnijąca panna młoda”, „Sweeney Todd: Demoniczny golibroda z Fleet Street”, „Charlie i fabryka czekolady” czy „Alicja w Krainie Czarów”. Niestety od ostatniego ich filmu, czyli „Mroczne cienie”, minęła już ponad dekada. Czy jest jeszcze szansa na to, że panowie spotkają się na wspólnym planie?
W trakcie trwającego właśnie Festiwalu Filmowego w Marrakeszu dziennikarzowi portalu IndieWire udało się zadać kilka pytań Timowi Burtonowi podczas sesji Q&A. To właśnie wtedy padło pytanie o możliwą przyszłą współpracę z Johnnym Deppem. Co na to odpowiedział reżyser?
Cóż, jestem pewien, że tak. Nigdy nie myślę w kategoriach: „wezmę tego czy tamtego aktora”. Zwykle wszystko zależy od projektu, nad którym pracuję. O to właśnie chodzi w filmie. To współpraca i wymiana pomysłów z ludźmi wokół ciebie.
Niewątpliwie powrót Johnny'ego Deppa w projekcie Tima Burtona mógłby być szansą dla niego na odzyskanie dawnej sławy. Od czasu zakończenia batalii sądowej z byłą żoną, Amber Heard, aktor zagrał jedynie w produkcji kostiumowej „Kochanica króla Jeanne du Barry”, która nie zdobyła zbyt wielu pochlebnych opinii. Ostatnio jednak pojawiła się informacja, że Depp zagra w filmie „Day Drinker” u boku Penélope Cruz.
Wracając jednak do Tima Burtona, reżyser został jeszcze zapytany o to, czy po sukcesie „Beetlejuice Beetlejuice” planuje inne sequele swoich klasycznych opowieści, na przykład „Edwarda Nożycorękiego”. Twórca podkreślił, że niektóre filmy mają swoją unikalną magię, którą najlepiej zachować, nie próbując jej powielać w kontynuacjach:
Są pewne filmy, do których nie chcę robić sequeli. Nie chciałem robić sequela „Edwarda Nożycorękiego”, bo czułem, że to jednorazowa rzecz. Nie chciałem robić sequela „Miasteczka Halloween”, bo również wydawało mi się, że to jednorazowa sprawa. Są pewne rzeczy, które najlepiej pozostawić takimi, jakie są, a dla mnie to jedna z nich.
Obecnie Tim Burton pracuje nad remakiem kultowego filmu „Atak kobiety o 50 stopach wzrostu” z 1958 roku. Nad scenariuszem pracuje autorka „Zaginionej dziewczyny”, Gillian Flynn. Na razie reżyser dość lakonicznie odpowiada na pytania dotyczące tego projektu. Jak sam podkreśla, niechęć do opowiadania o przyszłych produkcjach przed ich realizacją wynika z jego złych doświadczeń na tym polu, szczególnie gdy projekty nie dochodzą do skutku.
Czytaj dalej
Burzowa kobieta i buntownik z wyboru. Pasjonatka czarnej kawy i białej czekolady. Tworzę słowa przy dźwiękach ulubionych soundtracków. Poza tym podróżuję rowerem i jestem zapaloną serialoholiczką amerykańskich produkcji.