25.05.2018
Często komentowane 29 Komentarze

Star Wars: Boba Fett dostanie własny film!

Star Wars: Boba Fett dostanie własny film!
Obraz wyreżyseruje znany entuzjasta rosomaków.

Źródła The Hollywood Reportera donoszą, że kolejnym (po nieźle ocenianym „Han Solo: Gwiezdne wojny – historie”) spin-offem sagi zajmie się James Mangold („Logan”, „Przerwana lekcja muzyki”, „Spacer po linie”). Poza reżyserią Mangold rozpisze scenariusz, w czym pomoże mu Simon Kindberg („X-Men: Apocalypse”, nadchodząca „Mroczna Phoenix”).

Disney eksploatuje markę wyjątkowo intensywnie. Przypomnijmy, że równolegle powstaje obraz z Obi-Wanem w roli głównej, który zapewne wyreżyseruje Stephen Daldry („Godziny”, „Billy Elliot”). Wiadomo również, że Rian Johnson, reżyser „Ostatnich Jedi”, pracuje nad kolejną kinową trylogią, z kolei showrunnerom „Gry o tron” powierzono produkcję serii filmów.

29 odpowiedzi do “Star Wars: Boba Fett dostanie własny film!”

  1. Kolejny prequel… Wolałbym dowiedzieć się więcej o obecnym uniwersum niż tracić czas na epizod postaci, która fiknęła X lat temu. Wolę podejście Marvela.

  2. No nie… Ile jeszcze musi spin-offów powstać aby wreszcie odczepili się od oryginalnej trylogii? Przeciez to uniwersum ma znacznie większy potencjał. Jakby te filmy chociaż były naprawdę dopracowane, ale w obecnym stanie jeszcze trochę lat i zainteresowanie Star Wars na świecie drastycznie spadnie. Już Marvel zaczyna więcej zarabiać i przodować jako popkulturowa marka, co jeszcze parę lat temu wydawałoby się wielu niemożliwe.

  3. Akurat jemu się należy, bo w oryginalnej trylogii go potraktowali po macoszemu. No i w końcu będzie film z innej perspektywy niż jedi i rebelianci. Obi-Wana mogli sobie odpuścić, w końcu już był głównym bohaterem prequeli.

  4. TaK!11!1 tAK!~!! ZNAM TĄ POSTAĆ!!!!!! PamięTAM GO!!!! CHCĘ WIĘCEj FIlmÓW o RZeCZACh Które Już Znam!! ChCę WIĘcej STar WARS!!!! STAR WARS~!!!!!

  5. Po Rogue One pomysły na spin-offy chyba się skończyły i kolejne filmy to po prostu „[Tu wstaw imię znanego bohatera] – A Star Wars Story”|PS „Ostatni Jedi” to liczba pojedyncza.

  6. Nie lubię prequeli. Zawsze wiem „do czego to prowadzi i jak się ostatecznie skończy”. Nawet jeśli film okazuje się całkiem dobry, to jednak zostaje mi zawsze taki…fabularny dyskomfort.

  7. AAAAAAAAAAAAAA nienawidzę DIsneya!

  8. Mam nadzieję, że dożyję filmu o starej republice, który trwa przynajmniej 3 godziny i jest SUPER ŚWIETNY, bo stara republika jest NAJLEPSZA!

  9. A ja bym chciał prequel, ale z Qui-Gon Jinn w roli głównej. Zakon Jedi, potężni Sithowie oglądał bym;)

  10. Damn, strasznie dużo tych wysokobudżetowych fanficów.

  11. W sumie to jest chyba jedyna postać z filmów o której spin-offa faktycznie chciałbym zobaczyć

  12. jak to dobrze, że nigdy mnie interesowały gwiezdne wojny i zawsze miałem to za żałosne uniwersum, bez urazy kiedy doszedłem do takich wniosków obejrzałem już parę filmów z tej serii i zdania nie zmieniam tylko wolę powiedzieć, że jest to dla mnie śmieszne i dla dzieci

  13. @Muidus to przeczytaj parę książek, niektóre są dobre, bo filmy fakt faktem są słabe.

  14. Muidus – a jakie uniwersum nie jest dla dzieci? 🙂 I tak w ogóle co masz do dzieci? A może ta postać z avatara należy do „niesamowitego i niezwykle ciekawego” uniwersum…

  15. @Scouser Uważam, że uniwersum wiedźmina i przede wszystkim Warhammera 40k nie jest dla dzieci. I tak uważam, że postać mojego avatara jest lepsza niż gwiezdne wojny. Do dzieci mam to, że twórczość skierowana do nich jest infantylna prosta i ,,wychowawcza”. Z kolei amerykańska twórczość dla dorosłych koncentruje się na hiperaktywności i stereotypach (mam na myśli proste schematy nie koniecznie uprzedzenia). @HeklusDwa może kiedyś sprawdzę, ale bardzo lubię heroic fantasy wiec musiał bym trafić na hit SW

  16. 😀 Czekam na Jar Jar Binksa.

  17. Lukasz36235 25 maja 2018 o 19:36

    Ciekawe czy akcja filmu się będzie rozgrywała po Powrocie Jedi.

  18. @HeklusDwa jakie książki z gwiezdnych wojen polecasz?

  19. @Muidus trylogia o Banie nie była zła, nie mogę sobie przypomnieć nazw, a i książek nie mam przy sobie, ale czytałem jedną o Revanie i mrocznej radzie. Pamiętam też jedną o Darth Plagueisie, ale to już nie była stara republika, ale też niezła i „Czerwone żniwa”. Oprócz książek bardzo podobały mi się komiksy „Rycerze Starej Republiki” czy „Dziedzictwo”. No i oczywiście KotoR, jedynka była świetna dwójka mi jakoś nie podeszła, a mmorpg nie jest złe też.

  20. @Muidus wpisz w google książki star wars chronologia i na stronie Bastion Polskich Fanów SW jest lista. Ja teraz mam zamiar zabrać się za „Świt jedi: w nicość”. Ta o Revanie nazywa się po prostu Revan. Nie jest to literatura piękna, ale czytam głównie dla fabuły i po to by lepiej poznać uniwersum.

  21. Najpierw Solo, teraz Fett. Disney is Lucas Films pod wodzą Kathleen Kennedy zrujnowało markę i wszystko co z nią związane. Retcon rozszerzonego uniwersum po zakupie Lucas Films to był początek.

  22. Prequel Solo (i pewnie ten z Fettem) mają jedną podstawową wadę. Nie potrafią trzymać w napięciu bo są…. prequelami i wiadomo, że głw bohaterowi nic się nie stanie. Przez to nawet (z założenia) najbardziej dramatyczne sceny są jak ciepłe mleczko. Film akcji bez napięcia to się nazywa kino familijne 😛 Szkoda czasu.

  23. DarkPresent 28 maja 2018 o 09:44

    @le_Fey Słabe to stwierdzenie, bo to samo dotyczy niemalże wszystkich głównych bohaterów filmów, o których wiadomo, że będą kolejne części. Przykłady pierwsze z brzegu: Rambo, Szklana Pułapka, Strażnicy Galaktyki itd. itp. dosłownie 0 akcji w nich, bo wiadomo było, że jest w planach kolejna część więc główni bohaterowie nie zginą. Dziwne te Twoje myślenie…

  24. DarkPresent 28 maja 2018 o 09:58

    @le_Fey Przykłady dobrałem dosyć niefortunne, ale wiadomo chyba o co chodzi. Ilość filmów planowanych jako seria, a w których ginie główny bohater jest znikoma. Czy sprawia to, że każdy taki film Twoim zdaniem szkoda czasu oglądać?

  25. @DarkPresent|Ja oglądając filmy takie jak Rambo czy Szklana Pułapka nie miałem pojęcia, że powstaną następne części bo… jeszcze ich nie było. Skoro już widziałem Solo i Lucka jak biegają po Gwieździe Śmierci to raczej słabo się przejmę „wcześniejszym zagrożeniem” dla życia młodego Solo. Rozumiem, że nie ogarniasz, no cóż współczuję.

  26. DarkPresent 28 maja 2018 o 10:16

    @le_Fey Rozumiem, że sam nie ogarniasz. Obecnie w sporej ilości przypadków już przed premierą jakiegoś filmu wiadomo, czy powstanie jego kolejna część. Kolejna część danego filmu oznacza najczęściej, że bohater przeżyje, bo przypadki zmiany bohatera głównego w trakcie cyklu są niezwykle rzadkie. Zgodnie z tym już wiadomo, że cokolwiek się działo bohater przeżył, więc idąc Twoim rozumowaniem nie ma sensu ich oglądanie. Nie twierdzę przy tym, że film o którym jest news będzie dobry, bo nie przepadam za

  27. DarkPresent 28 maja 2018 o 10:17

    „nowymi” Gwiezdnymi Wojnami, ale pokazuje jedynie absurd Twojego argumentu.

  28. @ DarkPresent|To moje argumenty, moje spostrzeżenia i moje odczucia. Ocena jakiegokolwiek Present-a, nawet Czarnego mało mnie obchodzi 😛

  29. @DarkPresent|Powiedz to bohaterom Infinity War. :)|Tutaj chodzi po prostu o część scen z tego filmu, gdzie pokazują sytuację niby bez wyjścia i że wszyscy zaraz zginą, ale widz wie, iż Solo przeżyje, bo w końcu występuje w Gwiezdnych Wojnach. Przez to odpada to całe napięcie, które powinno towarzyszyć tego rodzaju filmom.

Dodaj komentarz