Szykuje się kolejna adaptacja „Opowieści wigilijnej”. W roli głównej ma wystąpić Johnny Depp

Szykuje się kolejna adaptacja „Opowieści wigilijnej”. W roli głównej ma wystąpić Johnny Depp
Avatar photo
Agnieszka "AgaMich" Michalska
Aktor wraca do łask Hollywood.

Co za dużo, to niezdrowo? Jakiś czas temu informowałam, że Robert Eggers, reżyser „Lighthouse”, „Wikinga” czy „Nosferatu”, zekranizuje „Opowieść wigilijną”, w której główną rolę ma zagrać Willem Dafoe („Spider-Man”). Okazuje się jednak, że w najbliższym czasie doczekamy się nie jednej, lecz dwóch filmowych interpretacji powieści Charlesa Dickensa. W tej drugiej w Ebenezera Scrooge’a ma wcielić się gwiazda „Piratów z Karaibów”.

Jak podaje Deadline, Paramount chce nakręcić własną „Opowieść wigilijną”, a rolę największego sknerusa negocjuje Johnny Depp. Za kamerą stanie specjalista od kina grozy, Ti West, znany z trylogii „X”, „Pearl” i „MaXXXine”. W obsadzie znalazła się również Andrea Riseborough, nominowana do Oscara za film „Dla Leslie”. Scenariusz pisze Nathaniel Halpern („Resurrection”, „Outcast: Opętanie”), a stanowisko producentki sprawuje Emma Watts.

Dla Johnny’ego Deppa będzie to pierwsza rola w hollywoodzkim widowisku od 2018 roku, kiedy po oskarżeniach o przemoc domową został wyrzucony z obsady „Fantastycznych zwierząt: Tajemnic Dumbledore’a”. Aktor prowadzi również negocjacje z Disneyem dotyczące powrotu do nowych „Piratów z Karaibów”.

Nie wiadomo, jak bliska oryginałowi będzie nowa „Opowieść wigilijna”, która była już wielokrotnie adaptowana. Od 1843 roku powstało wiele jej interpretacji – do najbardziej znanych należą „Opowieść wigilijna” z 2009 roku z Jimem Carreyem w roli głównej, „Opowieść wigilijna Muppetów” z 1992 roku oraz miniserial FX, który ukazał się w 2019 roku.

Premiera zaplanowana jest na 13 listopada 2026 roku. Natomiast wersja Eggersa nie ma jeszcze wyznaczonej daty. Ciekawe, kto okaże się większym filmowym sknerusem – Willem Dafoe czy Johnny Depp?