Tom Hiddleston w zwiastunie filmu „Życie Chucka”. Krytycy zgodnie twierdzą, że to jedna z najlepszych adaptacji prozy Stephena Kinga

„Życie Chucka” to ekranizacja noweli z tomu „Jest krew” z 2020 roku autorstwa mistrza grozy. Za ożywienie tej historii na ekranie odpowiada Mike Flanagan, znany z takich hitów jak „Doktor Sen” czy seriali „Nawiedzony dom na wzgórzu”, „Nocna msza” i „Zagłada domu Usherów”. Film na Rotten Tomatoes ma już 86% pozytywnych opinii z 42 recenzji po światowym debiucie na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto. Krytycy uważają, że jest to „jedna z najlepszych adaptacji prozy Stephena Kinga”.

Historia podzielona jest na trzy części – zaczyna się od śmierci tytułowego bohatera, a kończy na jego dzieciństwie. W ten sposób poznajemy życie pozornie zwykłego księgowego o imieniu Chuck Krantz. W opisie czytamy, że to poruszająca i poetycka opowieść o miłości, stracie i ulotności chwil, które kształtują człowieka. W roli głównej występuje Tom Hiddleston, znany z „Avengersów” i „Nocnego recepcjonisty”, zaś młodsze wersje bohatera grają Jacob Tremblay („Cudowny chłopak”) i debiutujący Benjamin Pajak.

W sieci pojawił się zwiastun, który zapowiada intrygującą podróż w świat Stephena Kinga:

W obsadzie są także: Mark Hamill („Gwiezdne wojny”), Chiwetel Ejiofor („Zniewolony”), Matthew Lillard („Scooby-Doo”), Karen Gillan („Jumanji: Przygoda w dżungli”), Mia Sara („Wolny dzień Ferrisa Buellera”) oraz Nick Offerman („The Last of Us”) jako narrator.

Podczas festiwalu w Toronto film nie tylko zachwycił krytyków, ale i zdobył serca widzów, co zaowocowało wygraniem prestiżowej Nagrody Publiczności. Warto przypomnieć, że poprzedni laureaci tej statuetki – m.in. „La La Land”, „Green Book” czy „Trzy billboardy za Ebbing, Missouri” – często zdobywali później Oscary.

W Polsce widzowie będą musieli nieco poczekać na premierę tego dzieła – „Życie Chucka” pojawi się na naszych ekranach dopiero 1 sierpnia tego roku.