„Wednesday”: Netflix pokazał trailer serialu Tima Burtona

Choć makabryczna rodzina Addamsów wykiełkowała w głowie amerykańskiego rysownika Charlesa Samuela Addamsa jeszcze w latach 30. XX wieku, pewnie większość z was najlepiej kojarzy ją z dwóch filmów Barry’ego Sonnenfelda zrealizowanych na początku lat 90. Co ciekawe, już wtedy do reżyserii pierwszej części typowany był Tim Burton, lecz był wówczas zajęty kręceniem „Powrotu Batmana”.
Teraz słynny reżyser podejdzie do tego uniwersum od nieco innej strony, reżyserując dla Netfliksa serial „Wednesday”. Czego możemy się po nim spodziewać? Najlepiej przekonacie się, oglądając poniższy zwiastun:
Jak zapowiada Netflix, serialowe przygody Wednesday Addams ukażą nie tylko jej pełne czarnego humoru wybryki w Akademii Nevermore (w tej wersji młoda Addamsówna uczęszcza już do liceum), lecz także będą stanowiły opowieść detektywistyczną z licznymi zjawiskami paranormalnymi. Produkcja będzie składała się z ośmiu odcinków, a połowę z nich wyreżyseruje wspomniany Tim Burton.
Nowe wcielenie rodziny Addamsów w pełnej krasie prezentuje się tak:
W tytułową rolę wcieli się Jenna Ortega („Krzyk”, „Następstwa”), Morticię Addams zagra Catherine Zeta-Jones („Chicago”, „Traffic”), a Gomeza: Luis Guzmán („Hrabia Monte Christo”, „Narcos”). W serialu nie zabraknie także Christiny Ricci, która grała Wednesday w filmach Sonnenfelda.
Premiera „Wednesday” zaplanowana jest na jesień tego roku.
Czytaj dalej
-
„Exit 8” udowadnia, że czasem po prostu liczy się rozrywka. To rzetelna...
-
2. sezon „1670” to wielki sukces Netfliksa. Adamczycha bawi po raz...
-
Spin-off „Wiedźmina” z nieoczekiwaną datą premiery. Insiderzy ujawniają, kiedy zobaczymy...
-
Trzeci sezon „Daredevila: Odrodzenie” powstanie. Dostał zielone światło od Disneya
3 odpowiedzi do “„Wednesday”: Netflix pokazał trailer serialu Tima Burtona”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
To może być kwestia edycji zwiastuna, ale wydaje mi się to dużo bardziej okrutne niż oryginał i nie wiem, czy mi się to podoba. Główna aktorka jest super, Zeta-Jones jako Morticia tak samo, nie kupuję natomiast Guzmana jako Gomeza, ale to tylko wstępne wrażenie.
Gomez mocno komiksowy, jak no właśnie w komiksie. A że przyzwyczajono nas jako widzów do przystojnych Gomezow to nie wina Guzmana :p
Ale ona ich… kilim?