Zwiastun aktorskich „Atomówek” wyciekł do sieci. Nic dziwnego, że serial skasowano

„Atomówki” to jedna z najpopularniejszych bajek Cartoon Network. Emisja serialu zakończyła się w 2005 roku, ale Bójka, Bajka i Brawurka wciąż cieszyły się ogromną popularnością wśród widzów. Do tego stopnia, że produkcja doczekała się różnych kontynuacji i spin-offów. Natomiast w 2020 roku stacja CW (na swoim koncie ma takie hitowe seriale jak „Arrow”, „Flash” czy „Supernatural”) zapowiedziała aktorską wersję „Atomówek”. W tytułowych rolach obsadzono Chloe Bennet, Dove Cameron oraz Yanę Perrault, a Donald Faison miał zagrać ich ojca.

I cóż, kiedy w 2021 roku w sieci pojawiły się zdjęcia z planu oraz oficjalne pierwsze spojrzenie, powiedzmy sobie szczerze – nie wyglądało to dobrze. Jakość serialu potwierdziły wewnętrzne pokazy testowe, po których CEO CW, Mark Pedowitz, przyznał, że zrobienie tego było błędem. Całość więc trafia do kosza, a produkcja miała zostać nakręcona na nowo. Jednak postpandemiczna rzeczywistość zniwelowała jakiekolwiek próby naprawienia tego serialu. Zdecydowano się więc na jego porzucenie.

Kiedy wczoraj zdecydowano się opublikować zwiastun tego serialu, zapewne wiele osób odetchnęło z ulgą, że produkcję jednak skasowano. Co można było tam zobaczyć? Drętwe dialogi, pisane bez pomysłu, postacie Atomówek nieprzypominające w żaden sposób swoich pierwowzorów oraz dziwne zmienione Townsville, które nie przypominało klasycznej amerykańskiej metropolii, a raczej przeciętne miasteczko. Nawet kultowy Mojo Jojo z genialnej małpy stał się… ojcem i synem.

Złośliwych komentarzy internautów zatem nie brakowało, a co bardziej kreatywni porównywali poziom produkcji do… filmów dla dorosłych. Sam zwiastun jest skutecznie usuwany z sieci, ale jak wiadomo – tutaj nic nie ginie. Ostrzegamy jednak przed jego obejrzeniem! To nie jest coś, co chce się zobaczyć, nawet za darmo.

Nikt raczej nie będzie płakać za tym serialem. A już na pewno zaoszczędzono czas widzom i osobom, które musiałyby to zrecenzować.

A może miał być to po prostu żart? Chociaż prima aprilis dopiero za miesiąc!