Zwiastun „Shreka 5” wywołał falę oburzenia. Twórcy „Sonica” postanowili zabrać głos

W zeszłym tygodniu do sieci trafił zwiastun piątej odsłony kultowego „Shreka”. Niestety zamiast radości z powrotu zielonego ogra, pod zapowiedzią posypały się komentarze pełne niezadowolenia. Fani, którzy czekali na kontynuację przygód Shreka, byli zaskoczeni, a wręcz rozczarowani stylem animacji, szczególnie wyglądem głównych bohaterów. Ich wygładzone twarze oraz większy nacisk na jaskrawe kolory sprawił, że pierwotna, nieco poważniejsza (ale wciąż baśniowa) tonacja serii zniknęła. Największe zmiany przeszedł Osioł, który najwyraźniej stracił parę kilo oraz zapuścił brodę. Przy okazji oberwało się za „tiktokowe wstawki” oraz próbę dopasowania kultowych bohaterów pod dzisiejszą „młodzieżową” widownię.

Niektórzy widzowie zaczęli wręcz porównywać nowego „Shreka” do zapowiedzi pierwszego filmu „Sonic. Szybki jak błyskawica”. Zapewne pamiętacie, jak wyglądał wtedy tytułowy bohater? Wówczas pod naporem krytyki Paramount zdecydował się na redesign, co przyniosło zamierzony efekt – trzy filmy (czwarty został już zapowiedziany) i zarobek w wysokości ponad jednego miliarda dolarów.

Dlatego też twórcy „Sonica” postanowili podzielić się pewną dobrą radą ze studiem DreamWorks Animation. Biorąc pod uwagę, że wygląd Sonica był kiedyś podobnie krytykowany, opublikowany przez nich filmik instruuje „każdego zielonego ogra szukającego porady”, aby „robił notatki”:

Czy DreamWorks weźmie sobie tę poradę do serca? Do premiery „Shreka 5” pozostało jeszcze ponad półtora roku. To naprawdę sporo czasu, by doświadczona ekipa animatorów mogła zająć się zmianą wyglądu kultowych bohaterów. Problemem może się jednak okazać skala – o ile w przypadku „Sonica” mamy do czynienia z jedną postacią wygenerowaną komputerowo, tak zmiana w całej animacji może być niezwykle kłopotliwa, bo w tym wypadku będzie trzeba zmienić wygląd bohaterów klatka po klatce.

Czas pokaże, czy twórcy wsłuchają się w głos widzów i zdecydują się na redesign. Z obecnej perspektywy może być to kluczowa decyzja, która wpłynie na odbiór i wyniki finansowe filmu.