To, że w Assassin’s Creed każda ważna postać ginie z naszej ręki dokładnie tego samego dnia co w rzeczywistości… nie jest zbyt prawdziwe. Za przykład podam słynny przykład Roberta de Sable, który w rzeczywistości zmarł dużo później, już jako starszy człowiek.
Faktycznie, przed social media boomem gracze byli zajęci graniem a nie oglądaniem innych graczy. W tamtych czasach sam pomysł oglądania jak ktoś inny gra wydawał się idiotyczny.
@nietrol: Dla mnie nadal jest to pomysł idiotyczny, ale ja jestem staroświecki i nie rozumiem fenomenu Twitcha. Przyznaję, oglądam czasem pojedyncze odcinki na YT jak ktoś szarpie w grę, która mnie interesuje, żeby zobaczyć, jak to wygląda i z czym to się je. Ale oglądać całą serię zamiast grać samemu? To tak jak przyglądać się, jak ktoś je ciastko, kiedy sami mamy na nie ochotę.
@Poganin Osobiście oglądam finałowy turniej RLCS – Mistrzostw Świata w Rocket League (około raz na pół roku) i lubię RP (Role Play) – to jak oglądanie serialu, ale wszystko jest improwizowane (chyba że dana grupa bawi się w pisanie skryptów). Kiedyś zaglądałem na RP w GTA V na FiveM, teraz zaglądam na RP w VRChat, bo dochodzi tu gestykulacja rękami, eye tracking, itd., więc wszystko jest bardziej realne.
@2real4game: słabe porównanie. W przypadku MŚ oglądasz profesjonalistów robiących rzeczy, których sam na boisku nie byłbyś w stanie zrobić. Na Twitchu czy YT patrzysz, jak „jakiś gość” sobie gra. E-sport jeszcze rozumiem, ale w zwykłych streamach czy LP przeważnie widuję graczy gorszych od siebie, a wcale nie jestem jakiś lepszy od przeciętnego gracza. Wystarczy popatrzyć choćby, jak w Dark Souls grali najpopularniejsi LPerzy (PewDiePie i spółka). Skoro sam mogę lepiej, to po co?
@zbignieff też nie oglądam zwykłych streamerów robiących let’s playe. Obecnie śledzę jednego streamera, który łączy muzykę (i jest naprawdę dobry, był członkiem pewnego dosyć popularnego zespołu w latach 2008-2011) z role playem. Lubię mieć odpalony stream w tle albo na telefonie gdy robię coś, co nie wymaga nie wiadomo jakiego skupienia.
@Zbignieff|Słabe porównanie. Oglądam tylko streamy ludzi, którzy albo są profesjonalistami, albo doskonale znają daną produkcję (czyli też są profesjonalistami, ale nieoficjalnie). Poza tym ludzie oglądają streamy PewDiePie’a i innych popularnych, nie dla gier, tylko dla tych streamerów. Mogą grać w największe kaszanki, a ludzi będą ich oglądali. I żeby nie było. Piłkę nożną też oglądam.@CzłowiekKukurydza|Dokładnie taka sama 😀
Jeśli o mnie chodzi, to ja z letsplay’i oglądam tylko krótkie gameplaye (czyli defacto nie letsplaye), głównie Dunkeya oraz speedruny. To takie śmiechowe, jeśli grę, którą przechodziłem kilka godzin ktoś tak sobie przeskakuje w kilka minut.
Strona 10, pierwszy obrazek to +10 do wiary w ludzkość. Serio, naprawdę jestem przeszczęśliwa, że przynajmniej niektórzy twórcy pamiętają o osobach niepełnosprawnych, a nie tylko forsują mentalność „git gud”.
W dzisiejszych Nadgodzinach: poważne dialogi w grach, Dobrzy developerzy Legend of Grimrock i God of War. Dużo God of Wara.
Uśmiechnięty Kratos z 3 strony wygląda jak goblin…
To, że w Assassin’s Creed każda ważna postać ginie z naszej ręki dokładnie tego samego dnia co w rzeczywistości… nie jest zbyt prawdziwe. Za przykład podam słynny przykład Roberta de Sable, który w rzeczywistości zmarł dużo później, już jako starszy człowiek.
Ok, przesadziłem z tym „starszym”. Ale 43 lata jak na tamte ciężkie czasy to nadal coś 😛
Cory Barlog zrobił sobie niezłe promo niewielkim kosztem. W życiu bym o gościu nie usłyszał. A GoW jest świetny, nie mogę się oderwać.
Faktycznie, przed social media boomem gracze byli zajęci graniem a nie oglądaniem innych graczy. W tamtych czasach sam pomysł oglądania jak ktoś inny gra wydawał się idiotyczny.
@nietrol: Dla mnie nadal jest to pomysł idiotyczny, ale ja jestem staroświecki i nie rozumiem fenomenu Twitcha. Przyznaję, oglądam czasem pojedyncze odcinki na YT jak ktoś szarpie w grę, która mnie interesuje, żeby zobaczyć, jak to wygląda i z czym to się je. Ale oglądać całą serię zamiast grać samemu? To tak jak przyglądać się, jak ktoś je ciastko, kiedy sami mamy na nie ochotę.
@Poganin|Powiedz to wszystkim ludziom, którzy będą w czerwcu oglądać MŚ 😛
@Poganin Osobiście oglądam finałowy turniej RLCS – Mistrzostw Świata w Rocket League (około raz na pół roku) i lubię RP (Role Play) – to jak oglądanie serialu, ale wszystko jest improwizowane (chyba że dana grupa bawi się w pisanie skryptów). Kiedyś zaglądałem na RP w GTA V na FiveM, teraz zaglądam na RP w VRChat, bo dochodzi tu gestykulacja rękami, eye tracking, itd., więc wszystko jest bardziej realne.
@2real4game: słabe porównanie. W przypadku MŚ oglądasz profesjonalistów robiących rzeczy, których sam na boisku nie byłbyś w stanie zrobić. Na Twitchu czy YT patrzysz, jak „jakiś gość” sobie gra. E-sport jeszcze rozumiem, ale w zwykłych streamach czy LP przeważnie widuję graczy gorszych od siebie, a wcale nie jestem jakiś lepszy od przeciętnego gracza. Wystarczy popatrzyć choćby, jak w Dark Souls grali najpopularniejsi LPerzy (PewDiePie i spółka). Skoro sam mogę lepiej, to po co?
@zbignieff też nie oglądam zwykłych streamerów robiących let’s playe. Obecnie śledzę jednego streamera, który łączy muzykę (i jest naprawdę dobry, był członkiem pewnego dosyć popularnego zespołu w latach 2008-2011) z role playem. Lubię mieć odpalony stream w tle albo na telefonie gdy robię coś, co nie wymaga nie wiadomo jakiego skupienia.
@Zbignieff Raczej „Profesjonalnych aktorów” :v
2real4game Tylko jaka jest szansa na to, że sam zagrasz na MŚ, a jaka na to, że rozwalisz Dooma na hardzie?
@Zbignieff|Słabe porównanie. Oglądam tylko streamy ludzi, którzy albo są profesjonalistami, albo doskonale znają daną produkcję (czyli też są profesjonalistami, ale nieoficjalnie). Poza tym ludzie oglądają streamy PewDiePie’a i innych popularnych, nie dla gier, tylko dla tych streamerów. Mogą grać w największe kaszanki, a ludzi będą ich oglądali. I żeby nie było. Piłkę nożną też oglądam.@CzłowiekKukurydza|Dokładnie taka sama 😀
Jeśli o mnie chodzi, to ja z letsplay’i oglądam tylko krótkie gameplaye (czyli defacto nie letsplaye), głównie Dunkeya oraz speedruny. To takie śmiechowe, jeśli grę, którą przechodziłem kilka godzin ktoś tak sobie przeskakuje w kilka minut.
12str. ost. gif, Source:????
Bo let’s playe ogląda się też dla osobowości osoby która gra, a nie tylko dla gry.
@Bigshark26 „CSGO VR” |https:www.youtube.com/watch?v=qwcHnG8EDTw
Redom wyciekła nowa okładka Cyberpunka 2077 😀
@Bigshark26 Pavlov VR
Strona 10, pierwszy obrazek to +10 do wiary w ludzkość. Serio, naprawdę jestem przeszczęśliwa, że przynajmniej niektórzy twórcy pamiętają o osobach niepełnosprawnych, a nie tylko forsują mentalność „git gud”.
@Silveria 100% się zgadzam. Pytanie tylko co to za gra? Jakaś Ultima?
@LiOx Legend of Grimrock