Muszę już spadać


[Aha, jestem poszukiwany? Lepiej opuszczę grę]

[Gratulacje! Trzy razy pod rząd nie trafiłeś mieczem w Find Mii!]

[Chciałabym, żeby mój chłopak był tak dobry jak ty]

[Need for Speed: Dzieciństwo]

[To / Nigdy nie będzie tak fajne jak to]

[Może walczyć z 50 przeciwnikami naraz, nie potrafi pływać]

[Łoi skórę przestępcom 3 razy większym od niego samego, nie może przebić się przez drewniane drzwi]

[Mega-ewoluowałem zanim to było fajne]

[>otwórz kratę
Zamek jest zablokowany
>odblokuj zamek
Czym chcesz odblokować zamek?
>ulotka
Czy chcesz odblokować zamek ulotką?
>tak
W tym zdaniu nie było czasownika!
>wal się
Nie znam słowa „się”.]

[Aby przeczytać znak, stań przed nim i wciśnij B – tak jak to właśnie zrobiłeś]


[Gdzie są wszyscy cywile?]

[BurgerKing – imię zawiera brzydkie słownictwo]


[Muszę już spadać]


[Terraria robi się naprawdę trudna]

[Z twoimi Pokemonami na pewno pokonasz ostatniego z nas (przejdziesz The Last of Us)]

[Ta walka jest strasznie nierówna. To wina tragicznych designerów]

[Słuchaj… ktoś wyjątkowy został porwany i teraz musisz ją uratować, mam rację?
Zgadza się / Tak]




[Uderzyłeś tego gościa w obronie własnej? Nafaszerujmy cię ołowiem]

[Aby w pełni to docenić, powinniście cofnąć się na tył pokoju]

Czytaj dalej
49 odpowiedzi do “Muszę już spadać”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Na Nadgodzinach w tym tygodniu odbiła się premiera Batman: Arkham Origins. Gdzieś z oddali pomrukuje jeszcze GTA V, a także Pokemon X/Y. Coś dla siebie znajdą też fani oldschoolu.
http:s.cdaction.pl/obrazkinadgodziny-27-10-13-5_bzh77.jpg Ten obrazek najlepiej pokazuje co myślę o fanbojach steama i jak bardzo sie z nich śmieją gdy jarają się swoją pseudokolekcja i żądają by gra była na Steamie:) Mogą zabrać dostęp do wirtualnej i fikcyjnej kolekcji. Mogą wyłączyć prąd , serwery i cały internet. Ale pięknej, prawdziwej KOLEKCJI na półce nie zabiorą mi NIGDY. I mogę się budzić i ją widzieć nawet po apokalipsie zombie.
@TruthDefender Dokładnie.
OCB z terrarią
Hmm… Wstyd się przyznać, ale nie rozumiem, o co chodzi w „Aby w pełni to docenić, powinniście cofnąć się na tył pokoju”. Wytłumaczcie niedzielnie zamroczonemu (albo może mam za mały pokój?).
@szymons|Chyba chodzi o niedawno wypuszczony update 1.2, ale nie wiem czy on tak utrudnia grę.
@MQc Chodzi chyba o to że jak staniesz na drugim końcu pokoju, to nie będziesz dostrzegał pikselozy. 😛 Tylko wtedy będzie dało się ją znieść i w pełni się tym cieszyć.
btw ten z zbugowanymi grami ma jeszcze genialny podpis” „As someone who can’t afford next gen”http:www.reddit.com/r/gaming/comments/1p9kjz/as_someone_who_cant_afford_next_gen/
Pikseloza jest tak duża, że nie wiem jak daleko bym się musiał cofnąć. Nie radzę jednak mieć przepaści za plecami.
@Prometheus Origin czy zresztą Uplay teoretycznie też, ale w praktyce nikt się nie nie żąda by gra była na Origina. Choć możliwe, że i do tego dojdzie. Generalnie wolałem jak DRMem była płyta + CDKEY.
@ TruthDefender – Mam wrażenie że po apokalipsie zombie miałbyś większe problemy niż twoja kolekcja gier na półce. Ja osobiście wole mieć gry na Steam i na półce jednocześnie. Dzięki temu w razie uszkodzenia lub zgubienia pudełka nadal mogę bez problemów w nią zagrać. Wszystko ma swoje wady jak i zalety więc nie rozumiem po co gadanie o „fanboy’ach” ( i „hejtarach”.. Ponieważ w ten sposób można by cię nazwać po twoim komentarzu.. Tylko po co ? )
@Trizer Takie rzeczy jak zgubienie pudełka czy uszkodzenie płyty nie powinny zdarzać się kolekcjonerom. Takim prawdziwym – nie steamowym „kolekcjonerom”. Kiedyś gdy płyta się uszkodziła to można było za darmo wymienić sam nośnik u dystrybutora. Ja tak raz robiłem przy okazji Battlefielda 2 (dobry zwyczaj, nie pożyczaj) i dzięki temu przy okazji zobaczyłem sobie siedzibę EA Polska:)
@TruthDefender|A od kiedy masz prawo decydować kto jest „prawdziwym kolekcjonerem”, hm? Po za tym, co jest prostsze, latania po urzędach za płytą, czy kliknięcie przycisku pobierania? I kto ci broni mieć kupować gier w pudełkach? Każdą większą grę można kupić w pudełku, więc nadal można je kolekcjonować. Więc w czym problem. Inna sprawa: czy pod każdym newsem w którym wspomniany jest Steam, Valve, etc. (a czasem nawet bez tego) musisz strzelać gromami po nich? To już się robi irytujące.
@P4V3L To oczywiste, że kolekcjonerem samochodów jest ten kto je posiada a nie ten kto ma w klaserze ich zdjęcia. Tu jest ta sama zasada. A dbałość o kolekcję jest także nieodłączną cechą kolekcjonera. Mogę też dodać, że kolekcjonerstwo wiąże się też z pewnym wysiłkiem. Jak coś prosto jest zdobyć (poprzez kliknięcie) to taka kolekcja jest warta. Nikt mi nie wmówi, że się mylę w tej kwestii. Większość się zgodzi z moją definicją. No poza fanbojami Steama. Quod Erad Demonstrandum :]
Mario! Pamiętam tę grę! Świetna! 😀 |O co chodzi z tym R.I.P. 2009 – 2013?
@TruthDefender – śmiesznie twój nick wygląda w porównaniu do bzdur, które pleciesz. Jasne, że pudełka ładniej wyglądają, ale ja jestem jakiś dziwny i kupuję gry po to, by w nie pograć, a nie patrzeć na pudełka. Więc skończ tę swoją krucjatę pt. 'ale ja jestem fajny, nie umiem obsługiwać paypala’. Jak gry w pudełkach będą tak tanie jak w cyfrowej dystrybucji, to zastanowię się nad powrotem. W międzyczasie możesz mnie nazywać beznadziejnym kolekcjonerem (nigdy do tego miana nie aspirowałem btw), ale to ja
…mogę się cieszyć grami za śmieszną/rozsądną cenę :] |Nie offtopując, wie ktoś skąd obrazek z terrible game designers?
@ TruthDefender – Jeśli mowa o kolekcjonerach.. To ich sprawa co i w jaki sposób chcą kolekcjonować. Jednak kolekcja „fizyczna” zawsze będzie więcej warta. Mogłeś napisać że mówisz o tego typu osobach w pierwszym komencie. Ja uznałem że chodzi ci o kupowanie gier ogólnie a nie w celach kolekcjonerskich.|Sam posiadam „kolekcję” gier na steam jak i na półce jednak mimo to nie uznaje się za jakiegoś wielkiego kolekcjonera. Wszystko zostało kupione do użytku nie do podziwiania.
@TruthDefender|Podałeś zły przykład. Bo zdjęcia i samochody swoją drogą, a gry pudełkach i w chmurze swoją. Samochód a zdjęcie to dwie kompletnie od siebie niezależne rzeczy. A gry? Zarówno te pudełkach, jak i te w chmurze działają tak samo. Urachamiasz i grasz. Nieważne czy je zainstalowałeś z płyty czy pobrałeś. Inna sprawa że wiele osób nie patrzy na definicję kolekcjonerstwa i inne bzdety, tylko chce po prostu mieć grę i w nią grać. Dla takich osób powstał Steam. Żeby było szybciej i wygodniej.
@_MATI9630_ Skoro nie jesteś kolekcjonerem to Ciebie się nie tyczy to co pisałem – proste. Nie mogę nie odnieść się jednak do tego co napisałeś o tym patrzeniu i graniu. Znów ucieknę się do przykładu z samochodem: dla jednych samochód to tylko narzędzie i służy do jeżdżenia. Ale dla kolekcjonerów to jest coś na co mogą też popatrzeć, a czasem nawet więcej patrzą niż używają. A i jeśli to są bzdury to gadaj zdrów:) Zostałbyś wyśmiany przez prawdziwych kolekcjonerów jakbyś sam się za takiego uważał.
Co do pozostałych: w takim razie macie zbiór praw licencyjnych dających dostęp do gry. W żaden sposób nie nazwie się tego kolekcją w tradycyjnym znaczeniu tego słowa gdzie ktoś jest właścicielem bezwzględnym i całkowitym z prawami np do odsprzedania. Kolekcja tekturowych pudełek, nośników fizycznych, steelboxów, pudełek drewnianych, map, artbooków, soundtracków, figurek itp. itd. jest czymś co można legalnie odsprzedać i posiada wartość kolekcjonerską. Nawet jeśli w daną grę już nigdy się nie zagra.
@ TruthDefender – Wiedziałem że prędzej czy później podasz argument że tak naprawdę tytuły na steam nie są naszą własnością. I jest to prawda. Tylko że zwróciłeś się do kolekcjonerów których prawdopodobnie tutaj nawet nie ma ( przynajmniej takich którzy uznają się za kolekcjonerów przez ilość gier na steam ). My jako gracze kupujemy gry żeby w nie grać i doświadczyć tego co nam oferują. Oczywiście mówię jedynie o osobach które myślą tak jak ja. Jeśli ktoś chce to niech dalej sobie prowadzi tą dyskusję.
@TruthDefender|a co z grami, których nie da się kupić w fizycznej kopii? Cały segment gier indie obecnie żyje praktycznie tylko w dystrybucji cyfrowej. Lub z drugiej strony rzadkie klasyki, których poza GOGiem lub kosmicznymi aukcjami na ebayu nie dostaniesz. Co z nimi?
Dla mnie Steam to tylko narzędzie ułatwiające zakup i przechowywanie gier. Półek używam do przechowywania jedynej kolekcji gier, która jest dla mnie naprawdę warta – gier planszowych. W nie mogę grać nawet jak mi odetną internet, prąd i zabiorą komputer 😉
Jezu znowu TruthDefender nawija o tym, jaki to steam nie jest zły?
@Angrenbor Przypuszczam, że takowe gry nie mają jakieś specjalnej wartości kolekcjonerskiej ze względu na dowolność powielania i ogólną dostępność w dużych ilościach często bez DRM. Ewentualnie cenny może być nośnik z grą indie którą dostało się od twórców, np wraz z podpisem. Rzadkie klasyki których już nie dostaniesz w sklepie na pewno są cenne kolekcjonersko, ale oczywiście mówimy o czymkolwiek co jest fizyczne i czego nie powieli się stosując „kopiuj, wklej + crack”. Kolekcja musi być trudna do zdobycia
Znowu dajecie się mu trollować? A jeśli nie jest trollem to zdecydowanie osobą niewartą jakiejkolwiek dyskusji. Btw. Mount&Blade świetna gra, czekam na Bannerlorda
A pierwszy mem na drugiej stronie jest po prostu żałosny, znowu jakiś cep poniesiony nostalgią musi truć innym jakie to gry były kiedyś lepsze
Czy na szóstej stronie jest DUŻY spoiler o Batmanie? -_-
Jest, oj jest!!!
Jeśli informacja o nieobecności jakiejś postaci w grze jest spoilerem, to tak.
@spikain|Wiesz, to brzmi tak, jakby Zagadka miał zginąć w grze, a nie że go w grze nie ma.
Dokładnie, wygląda jakby miał zginąć @_@. Tego obrazka nie powinno być, reszta jest dobra 😉
@EastClintwood|Wiem skąd bierze się ta „nostalgia” , o której mówisz. Mianowicie podam to na własnym przykładzie.|Kiedyś jak dostałem PSX’a to chodziłem 1 lub 3 podstawówki. Wtedy kiedy włożyłem GTA 2 do napędu poczułem coś niezwykłego co mogę teraz nazwać świeżością i spełnionymi dziecięcymi marzeniami. Mogłem wsiąść do samochodu w pojechać gdzie chciałem, biegnąć gdzie chciałem. Teraz jestem starszy i się do tego przyzwyczaiłem, że mogę w grach robić co chce. Napisałbym więcej, ale nie robić wypracowania.
*Nie chce robić wypracowaniaCzęsto jak piszę to szybciej myślę, niż piszę 🙂
Ludzie, myślcie trochę. Jak niby Riddler ma zginąć w prequelu do gry, w której się pojawia? To ja wam zarzucę innym spoilerem: Batman przeżyje. Joker też. Ale rodzice Batmana, oj, ciężka sprawa 🙁
ahhh, uroki Mount&Blade 😀
Heh, pamiętam jak w dzieciństwie grałem dokładnie na takiej samej konsoli, jaka jest na ostatnim obrazku z pierwszej strony. Wie ktoś jak ona się nazywała?
@TheMephis|I na tej samej zasadzie za jakieś 20 lat młodzi gracze którzy dziś zaczynają grać będą pisać wywody o tym, że w 2013 gry były lepsze. Tak samo było/jest z filmami, muzyką itp. Pogódźmy się z tym – argument „gry były lepsze a twórcy się sprzedali” jest żenujący i pozbawiony jakichkolwiek racjonalnych podstaw poza subiektywną oceną czegoś. Niestety wielu powtarza o wyższości „starych” rzeczy wszędzie i czasem w nadmiernych ilościach
@deBug: Jednej ustalonej nazwy nie ma, ale najbardziej popularna to Brick Game 🙂
2 strona ostatnia gra… co to?
propo hearthstonowego „unfair fightu” – aż przypomniała mi się kwestia z pierwszego portala – „Next chamber is impossible, make no attempt to solve it” 🙂 ahh te czasy
Filmik najlepszy – polecam, choć trwa 10 minut
Dzięki wielkie spikain 🙂 Wspomnienia wracają
Co to za gra na miniaturce?
Mount & Blade.
Dokladnie do M&B Warband 😉
8:12 german porn 😀
R.I.P. 2009 – 2013?|Czyżby chodziło o BattleForge’a, którego jutro EA „zabija”? [premiera była w 2009]