Kiedy wchodzi ci w głowę absolutny relatywizm płynnej rzeczywistości, bezcelowość wszelkich ludzkich czynności, depresja i poczucie zagubienia we wciąż pędzącym i obrastającym w znaczenia świecie zawsze możesz liczyć na chwilę ukojenia w Nadgodzinach. Dzięki, bohaterze spikain. Dzięki bohaterze DavyStrange.
W takim absolutnie relatywnym układzie to ty nadajesz znaczenia i to jest właśnie najfajniejsze. Mamy wolność dowolnego programowania swego tabula rasa. A czy jest to bezcelowe to się jeszcze okaże.
Gif na str. 14 z gościem z wykrzyknikiem nad głową pochodzi z filmów 'Viva La Dirt League’ … mają kilka naprawdę zabawnych filmów na YouTube gdyby ktoś był zainteresowany 😉
Z tego Tomb Raiderowego „You’ll run out of bullets” mam bekę za każdym razem. Zwłaszcza jak po przejściu time trials odblokowane są złote uzi z nieskończonymi nabojami.
@nietrol Ja nadaję znaczenia, ale i inni nadają znaczenia. Tworzy się szum znaczeń, jest tyle znaczeń, że nic już nie znaczą. Lub znaczą tylko te, które przebiły się jako pierwsze, są wygodniejsze, konformistyczne. A ty gubisz się, a potem budzisz z manią wielkości i kompleksem niższości. Jeśli jesteś silny psychicznie to znajdziesz swoje ikigai w małym, będziesz rzeźbił, malował, pisał wiersze dla siebie po pracy jako kasjer, sprzątacz albo elektryk (bez wartościowania). Ale jak jesteś słaby? Zwariujesz.
Czym różnią się twórcy Sillent Hilla i polskiego Huska? Umiejętnościami? Determinacją? Konsekwencją? Tak, lecz… Oboje chcieli coś stworzyć, zrobić to dobrze i zrealizować najlepiej swoje zamierzenia, zapełnić tabula rasa. Wszyscy są też ludźmi. Jednych się kocha, z drugich się śmieje. Wiem, że są ku temu podstawy, wszystko rozegrało się według zasad świata, a jednak boli mnie to. Już kończę nim rozpłynę własną myśl w mętnym sofizmie.
Sigh, odnośnie tej strony trzeciej, chciałbym powiedzieć, że mnie to nie rusza, ale za każdym razem, jak Howard pokazuje swój kolejny krok na drodze do ostatecznego uproszczenia i spłycenia tej serii, żeby nie powiedzieć brutalnie: zgwałcenia, to robi mi się smutno, tak serio serio smutno, ehhhh, oby ten mod do 4 na Fallout:NV nie został zarżnięty przed samym końcem produkcji :/
W dzisiejszych Nadgodzinach: Kolczyki z Master Chiefem,
To akwarium to i bez rybek bym postawił 😀
Te gry FPSy na VR wydaja się coraz ciekawsze. Najpierw Pavlov teraz Onward.|Ciekawe jak to wygląda z „chorobą VRową”?
Ten pad z testerem na 15 stronie, to czyste gamer porn.
Kiedy wchodzi ci w głowę absolutny relatywizm płynnej rzeczywistości, bezcelowość wszelkich ludzkich czynności, depresja i poczucie zagubienia we wciąż pędzącym i obrastającym w znaczenia świecie zawsze możesz liczyć na chwilę ukojenia w Nadgodzinach. Dzięki, bohaterze spikain. Dzięki bohaterze DavyStrange.
W takim absolutnie relatywnym układzie to ty nadajesz znaczenia i to jest właśnie najfajniejsze. Mamy wolność dowolnego programowania swego tabula rasa. A czy jest to bezcelowe to się jeszcze okaże.
Co to za gra na przed ostatnim gifie na 15 stronie?
@JohnyGuliano The Council
Gif na str. 14 z gościem z wykrzyknikiem nad głową pochodzi z filmów 'Viva La Dirt League’ … mają kilka naprawdę zabawnych filmów na YouTube gdyby ktoś był zainteresowany 😉
Achievement z Rocket League trafia trochę za blisko serca 🙁 Biedaczek
Z tego Tomb Raiderowego „You’ll run out of bullets” mam bekę za każdym razem. Zwłaszcza jak po przejściu time trials odblokowane są złote uzi z nieskończonymi nabojami.
@nietrol Ja nadaję znaczenia, ale i inni nadają znaczenia. Tworzy się szum znaczeń, jest tyle znaczeń, że nic już nie znaczą. Lub znaczą tylko te, które przebiły się jako pierwsze, są wygodniejsze, konformistyczne. A ty gubisz się, a potem budzisz z manią wielkości i kompleksem niższości. Jeśli jesteś silny psychicznie to znajdziesz swoje ikigai w małym, będziesz rzeźbił, malował, pisał wiersze dla siebie po pracy jako kasjer, sprzątacz albo elektryk (bez wartościowania). Ale jak jesteś słaby? Zwariujesz.
Czym różnią się twórcy Sillent Hilla i polskiego Huska? Umiejętnościami? Determinacją? Konsekwencją? Tak, lecz… Oboje chcieli coś stworzyć, zrobić to dobrze i zrealizować najlepiej swoje zamierzenia, zapełnić tabula rasa. Wszyscy są też ludźmi. Jednych się kocha, z drugich się śmieje. Wiem, że są ku temu podstawy, wszystko rozegrało się według zasad świata, a jednak boli mnie to. Już kończę nim rozpłynę własną myśl w mętnym sofizmie.
Spróbuję zapełnić tabula rasa najlepiej jak umiem, nawet jeśli to nie wystarczy na nic, nietrolu.
Sigh, odnośnie tej strony trzeciej, chciałbym powiedzieć, że mnie to nie rusza, ale za każdym razem, jak Howard pokazuje swój kolejny krok na drodze do ostatecznego uproszczenia i spłycenia tej serii, żeby nie powiedzieć brutalnie: zgwałcenia, to robi mi się smutno, tak serio serio smutno, ehhhh, oby ten mod do 4 na Fallout:NV nie został zarżnięty przed samym końcem produkcji :/
@Thorongil83 Dzięki! Właśnie miałem się pytać co to za gif;)
Dlaczego co kilka Nadgodzin pojawia się z powrotem mem z Harrym Potterem noszącym nauszniki od Mamy? XD