15.12.2011
Często komentowane 172 Komentarze

200 okładek CD-Action: dzień 1 (numery 1-7)

200 okładek CD-Action: dzień 1 (numery 1-7)
Zgodnie z obietnicą zaczynamy nasz plebiscyt na najlepszą okładkę w historii CD-Action. Od rocznika '96 - pierwszy numer pisma ukazał się właśnie 1 kwietnia tego roku. Która z tych pionierskich okładek podoba się wam najbardziej?

Zaczynamy!

Jak to będzie działać? Głos na okładkę oddajecie w ankiecie – TUTAJ. Komentarze wpisujecie poniżej – najlepsze i najciekawsze mają szanse trafić do historycznego, dwusetnego wydania magazynu.

CD-Action 1: kwiecień-maj 1996

CD-Action 2: czerwiec 1996

CD-Action 3: lipiec-sierpień 1996

CD-Action 4: wrzesień 1996

CD-Action 5: październik 1996

CD-Action 6: listopad 1996

CD-Action 7: grudzień 1996

Ankieta – TUTAJ.

172 odpowiedzi do “200 okładek CD-Action: dzień 1 (numery 1-7)”

  1. hehe te glosniki z okladki wymiataja 😀 piekne czasy …

  2. W 1996 roku miałem 9 lat 🙂 Franko rządzi, ale mimo to głosuję na okładkę numeru lipiec-sierpień, najbardziej „staroszkolna”.

  3. Kwietniowa wymiata. Mimo, że pierwsza, to i tak wg. mnie przez długie lata żadna z okładek CDA jej nie przebiła 🙂

  4. faktycznie, lipiec- sierpien to kwintesencja lat 90-tych ;p

  5. Oddaje głos na numer październikowy, ponieważ jako jedyny z rocznika 96 może konkurować ze współczesnymi okładkami. Jest przejrzysty i po prostu – miło się na niego patrzy.

  6. niektóre są tak kolorowe i nieczytelne że aż oczy bolą, ale to były inne czasy i wtedy człowiek radował się innymi rzeczami, głos na październik ’96

  7. kwiecień-maj, fajne ma kolory, to mój głos

  8. Październik wygląda jakby wyprzedził swoje czasy i bardziej odpowiada obecnym gustom, więc oddałem głos na niego. Ale wydaje mi się, że na tamte czasy największe wrażenie robiła wrześniowa okładka.

  9. Kolory były wtedy, prawdę mówiąc, psychodeliczne… Mój głos na numer drugi, czerwcowy – jest dobrze ułożony, gdyby tylko Duke nie był różowy, byłoby już całkowicie super. Aczkolwiek nie zwiastuję rocznikowi ’96 wysokiego miejsca, którykolwiek numer by zeń nie wygrał xS

  10. CD-Action 2: czerwiec 1996 – zobaczcie jaki fajny test FAJNYCH głośników ^^ Ja jestem za lipiec-sierpień bo fajne kolory, takie żywe to wszystko, jak zwykle masa fajnych gier na płycie xD

  11. Okładki w CD-Action są jak gry: pierwsze są brzydkie, ale bardzo klimatyczne z czasem stają się ładniejsze jednak mniej jest tych klimatycznych.

  12. Zdecydowanie najfajniej wygląda październik, z drugiej strony lipiec-sierpień też niezły no i na okładce pierwszy Quake!

  13. Oddaję głos na lipiec-sierpień, za oldskulowość i tę, jak to nazwał Svenio, psychodelię(choć może [beeep], byłaby lepszym określeniem;)).

    //Nie byłaby, bo tutaj nie bluzgamy. Poprawiłem. – Alaknár//

  14. Ta z listopada nawet sensownej jakości 🙂

  15. Zdecydowanie listopadowa, najbardziej przejrzysta z świetnym bolidem.

  16. Październikowa za 'akcję’ i ogólnie fajną stylistykę 🙂

  17. Zdecydowanie czerwiec , gdyż książę jest tylko jeden 🙂

  18. Czerwiec chyba najlepszy chociaż Październik też jest bardzo OK

  19. Zdecydowanie Czerwiec z Księciem. Trochę kiczowate, ale moc i siła jest 😛

  20. Czerwiec za test super głośników 😉

  21. Wrzesien all the way, za piewszy numer ktory kupilem + recenzje „Z” (Ciekawe czy ktos jeszcze pamieta ten tytul)

  22. Dla mnie jednak najlepsza jest okładka z czerwca ’96. Czerwony Król na tle ściany, na którą rzuca ogromny czarny cień. Poza tym głośniki wyprzedzające swoją epokę, jeśli chodzi o design oraz Ptaki Polski. Inny wybór jest niemożliwy.

  23. Oooo. Sonic na grudniowej okładce. Wie ktos czemu?

  24. październik – zagadkowa i dość wysokiej jakości grafika. Nawet dziś myślę że z podobną okładką można by się było pokazać

  25. Czerwien wymiata. 😛

  26. Październik – naprawdę ładnie wyglądająca okładka, wyróżniająca się spośród innych. Dobra kolorystyka i po prostu to „coś”

  27. A mi się lipiec/sierpień podoba – trochę plastikowa, ale jakaś taka optymistyczna 😛

  28. A mi się podoba kwiecień-maj 96′ (1). Może wydać się to dziwne, ale to były czasy kiedy płyta CD to było trochę jak blu-ray parę lat temu. Drogie, mało kto mógł sobie na to pozwolić i wprawiało w poczucie korzystania z następnej generacji nośnika (abstrahując od opłacalności itp.). No a tutaj ukazał się magazyn z płyta CD mający CD w nazwie i jeszcze okładka wyraźnie podkreśla kształty CD. Taki motyw przewodni. A czasopisma z blu-ray dalej nie ma ;D.

  29. @2real4game: Ptaki polski? Zwróć uwagę na Thriller erotyczny z października 🙂

  30. CZERWIEC super okładka dużo się dzieje i jest na wszystko miejsce.|A co najlepsze Uwielbiam taki styl sam nie wiem czemu 😀

  31. Czerwiec, bo nikt wtedy nie przypuszczał, że następna część Duke’a ukaże się za 15 lat…

  32. Czerwiec, fajna kolorystyka, bardzo klimatyczna okładka. tylko te głośniki trochę psują efekt.

  33. Kwiecień, pierwsza zdecydowanie najlepsza, dużo bardziej pomysłowa i nie tak tanio efekciarska jak następne. 😛 A ta z lipca to na pewno będzie mocny kandydat na najgorszą okladkę w historii. 😀

  34. Na tle kolejnych wręcz minimalistyczna jest. 😀 Ta z F1 też niezgorsza.

  35. @NBlastMax |Grudniowa okładka to w ogóle zagadka. Od numeru pierwszego do listopadowego mamy progres; okładki są coraz bardziej przejrzyste i „zawodowe”. A w grudniu dostajemy jakąś mordę, Sonica i wall-of-text. Ach, ta magia świąt:)

  36. Wspomnienia tylko tyle zostalo z CDA …

  37. Moim zdaniem najlepsza okładka to z czerwca 1996. Wizualnie „ma w sobie moc”. Emocjonalnie: to pierwszy numer CD-Action w mojej kolekcji (i to z autografami redakcji!). Ponieważ byłam wtedy zbyt młoda, by chodzić do szkoły podstawowej, to na artykułach z tego numeru uczyłam się czytać dłuższe teksty. Dodatkowo – Duke Nukem 3D jest jedną z pierwszych gier, w które grałam i do których dalej zdarza mi się wrócić. Z tego numeru mile wspominam też Hexena i Baldies (Łysiaczki 😀 ).

  38. Ech wspomnienia pamiętam jak brat kupił 1 numer i nie mogłem się doczekać kiedy kupi kolejny.

  39. Ło jasny gwint! Jaki old school 😀 Aż nie wiem który wybrać – kwiecień, bo wszystko się od tego zaczęło, czy czerwiec za wylewający się testosteron Duke’a. Chyba jednak postawię na niego. Stał się ikoną tamtych lat, chociaż może to być spowodowane kilkunastoletnim oczekiwaniem na kontynuację 😀

  40. Najlepsza jest ta z 1 kwietnia 🙂 Taka nowoczesna , wprowadzająca polaków w świat technologii , jak zjakiegoś filmu SCI-Fi.

  41. Ta z 1 kwietnia to jakiś żart 😉

  42. Okładka pierwszego CD-Action zapowiadała rewolucję w polskich pismach o grach i nowego mistrza który nadchodzi wielkimi krokami.

  43. Według mnie najlepsza jest ta pierwsza. Bardzo efektowna, schludna, czytelna a przy tym nie ma żadnego przesytu czy oczopląsu jak np. w numerze 4 czy nieudolnie doklejonych głośników 😀 . Polecam oglądać te okładki z pdfów – wtedy widać wszystkie szczegóły po równo.

  44. Najlepsza jest okładka z numeru 5, gdyż nie jest zbyt jaskrawa jak pozostałe, ma barwy przyjemne dla oka, a napis jest na niej doskonale widoczny i chyba niema takiej osoby co by go nie dostrzegła.

  45. Dla mnie najlepsza 2-ga , bo to było Pierwsze CD-a jakie kupiłem w kiosku 🙂 Musze kiedyś wpaść do rodziców , i odgrzebać ten egzemplarz 🙂

  46. Wybrałem okładkę z piątego numeru ponieważ jest taka spokojna i nie jest taka zwariowana i jaskrawa jak pozostałe 😀

  47. Dla mnie the best jest okładka z numeru kwietniowo-majowego, czyli pierwszego CDA w historii. Bez tej okładki nie było by pozostałych 199…

  48. Głos poszedł na numer pierwszy i nie miałem tu żadnego dylematu. I to bynajmniej nie dla tego, że to właśnie pierwszy numer CDA. 😉 Po prostu podoba mi się jej kompozycja graficzna, oszczędność i stonowanie. A do tego nie przedstawia żadnych graficznych koszmarków w postaci tragicznych, rozmazanych scen z gier. I choć sama w sobie technicznie też pozostawia sporo do życzenia, jest jednak na tyle estetyczna by odróżniać się na plus od całej reszty. 🙂

  49. 5 i 6, głos na 5. Ech, stare dobre czasy, one nigdy nie wrócą…

  50. Hail To The King

Dodaj komentarz