200 okładek CD-Action: dzień 2 (numery 8-17)

Kontynuujemy nasz plebiscyt na najlepszą okładkę w historii magazynu CD-Action. Oto kolejna porcja okładek. Która z nich podoba się wam najbardziej?
Głos na tę partię okładek możecie oddać w ankiecie znajdującą się pod TYM adresem.
Komentarze wpisywać zaś można pod newsem – najlepsze i najciekawsze mają szansę trafić do dwusetnego wydania magazynu.
CD-Action 8: styczeń 1997

CD-Action 9: luty 1997

CD-Action 10: marzec 1997

CD-Action 11: kwiecień 1997

CD-Action 12: maj 1997

CD-Action 13: czerwiec 1997

CD-Action 14-15: lipiec-sierpień 1997

CD-Action 16: wrzesień 1997

CD-Action 17: październik 1997

Ankieta – TUTAJ.
Czytaj dalej
107 odpowiedzi do “200 okładek CD-Action: dzień 2 (numery 8-17)”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Przypominamy o naszym plebiscycie na najlepszą okładkę w historii CD-Action. A takze prezentujemy te, które zdobiły numery w 1997 roku. Która jest według was najlepsza?
Wtedy jeszcze dzieckiem byłem, ale wierze, ze numery były przednie 🙂
Imho Marzec i Flying CorpsE 😉
lipiec-sierpień i pażdziernik rządzą
Maj rządzi z wiadomych „Star Warsowych” powodów 😉 Choć te z Wormsami i czolgiem też niezłe 😉
Lipiec-sierpień, zdecydowanie. Ten świr mnie urzekł.
Czy tylko u mnie ankieta nie działa?? (Tzn. nie da się oddać głosu)
@orzechXIX: Mam to samo. Ankieta jest zepsuta.
O recenzja Heroes 2
u mnie tez 😛 pewnie to naprawia :>homm2, dungeon keeper ;] ach to byly czasy 😛 Tylko czemu niema nic o diablo1 ? Chyba w czerwcu byla premiera u nas ? czy cos mi sie pomieszalo 😛 ?
Lipiec-sierpień była najlepsza w ’97 roku. Piękny różowo-barbisty kolor w piśmie kierowanym głównie (a przynajmniej wtedy) do młodszej, młodej i nie najmłodszej już męskiej części społeczeństwa. Odważny krok 🙂
Ramon’s Spell, czyli gra z numeru marcowego. Katowałem ją namiętnie, choć nigdy nie udało mi się jej przejść (jak i zapewne nikomu 😛 ). Okładka również mi się podoba 🙂
Zdecydowanie marzec. Najbardziej gustowna i nie przeładowana napisami, jak pozostałe.
Fajne są marzeci i lipiec-sierpień, jednak wakacyjna podoba mi sie bardziej.
Swoją drogą, gdzie listopad z Arkhanem i grudzień z czołgami z Armoured Fist 2? To aż taki problem było skompletowanie całego roku ’97?
Styczeń – piękna, prosta i cycata.
Luty. Bo się autentycznie wystraszyłem.
Marzec – niby się wydaje skromna okładka, ale za to doskonale się wtapia…w otoczenie. Dołączam się do pytania Angrenbora- gdzie pozostałe okładki rocznika 97? Spodziewałem się codziennego typowania kolejnych roczników, a nie na raty.
14-15 lipiec – nie ma przepychu i dokładnie widać o co chodzi
haha w styczniu Assasin 2015 😀 Marzec , lipiec – sierpien
Myślę, że najlepsza jest 14-15. Taka psychopatycznie przyjemna dla oka.
Marzec. A czemu dajecie tylko po 3 okładki? 🙂
Popatezcie na te ceny!!!
Maj, bo Star Wars. 🙂 Niech Moc będzie z wami!
Lipiec i sierpień, bo jest misio na giwerce i różowe tło :3
Lipiec-sierpień 1997 – pierwszy i ostatni CD Action jaki kupiłem. Demo Carmageddona 1 zjeździłem wzdłuż i wszerz. Na PC 486 z 8 MB RAMu ładował się minutę, gra klatkowała na kilku FPSach a demo pozwalało na 5 minut gry… Ale i tak sporo czasu na to straciłem. Szkoda, że nie publikujecie okładek CD. BTW1. Czuję się w waszym towarzystwie jak skamielina… BTW2. można gdzieś zamówić te numery?
Maj czy lipiec-sierpień… Hmm… Chyba jednak lipie-sierpień ze względu psychoapatę z z zakrwawionym nożem i misiem przytwierdzonym do giwery. W końcu gry to zło a ta okładka to tylko potwierdzała 😀
w nastepnej ankiecie bedzie chyba slynna okladka z blędem w tytule głównej gry 😀
Pamiętam, że jakiś redaktor zachwycał się Wipeout-em XL na 21-calowym CRT za kilka tys. zł i kompie z Pentium i paromegową kartą graficzną. Podobno wciskała w fotel 😉
Zagłosowałem na lipiec-sierpień. Nie, to nie jest kolejny wymuszony komentarz, wysłany z nadzieją, że trafi do 200. numeru.
Cenami się nie zachwycajcie – wtedy te pieniądze były więcej warte, a poza tym dostawaliście dużo mniej niż dzisiaj. Pełniaków nie było prawie wcale a jak dodawali coś 'wielkiego’ to hity typu 'Polanie’ (chyba w 1998 był taki numer). Solidne pełniaki na osobnych płytach pojawiały się od 1999 roku. Pierwszym był Pro Pinball Timeshock (zobaczcie sobie na youtube jak to wyglądało).
Płyty miały wtedy większe znaczeniem. Jak ktoś miał CD-ROM to szefował. Każda płyta była traktowana niemal z czcią bo było ich mało. Nagrywarki x2 (wypalały 650 MB płytkę w 45 minut) były oznaką wysokiego statusu, a po puste płyty zapierniczało się do Poznania czy innej Warszawy. Nie to co dzisiaj gdzie płyty walają się gdzie popadnie w szafach i po podłogach…
Ostatni już komentarz, bo widzę że ludzi wk*am. To co utkwiło mi w pamięci to to, że w sklepach komputerowych można było poprosić o płytkę zbiorczą z instalkami. Szło się do sklepu i mówiło 'poproszę płytkę CD z instalką Windowsa 95, Offica 97, Corela 5 i jakąś fajną grą jak starczy miejsca’ 😀
longin – Timeshock pojawił się w CDA w numerze z lipca 1998 🙂 |I od tego momentu pojawiały się osobne pełniaki. Mój pierwszy kupiony numer to 9/98 z Eastern Front na CD (w który nigdy nie grałam), oraz grafiką z V.O.T.E.R. Golem na okładce. :’)
@Naseilen – to był też i mój pierwszy numer. Demko Sina było rewelacyjne! :DDziwne, że żadna z okładek nie ma „zmasakrowanego” miejsca, do którego płyty były przyklejane. 😉
Pamiętam, że wracałem kiedyś z angielskiego i zauważyłem okładkę CD Action z Timeshockiem w witrynie kiosku, więc wydawało mi się, że to 1999… Chyba mam już starcze zaniki pamięci 😉 Byłem pod wrażeniem, bo gry kosztowały wtedy 120 zł i więcej (nie było takich serii). A CD Action zaczął rozdawać gry niemal za darmo… Mimo to nie kupowałem później, bo bardziej zamożny kumpel zauroczył się moim numerem i odtąd kupował każdy kolejny (a ja jak to kolega pożyczałem 😉 .
Zauważyłem, że CDA jest jak ładna dziewczyna na plaży. W bikini przyciąga uwagę wszystkich, a w ubraniu tych wybranych, którzy ją docenią po wnętrzu (w przypadku CDA zawartości) 😛
Wybrałem lipiec sierpień bo w sierpniu 97 się urodziłem i mam sentyment :3
Z tego zestawu zdecydowanie najbardziej podoba mi się numer październikowy, z Robalami. Szkoda tylko, że napisami zasłonili buźkę… ale do wybaczenia 🙂
Wybieram lipiec/ sierpień. Podoba mi się ten koleś z okładki 🙂
To były piękne czasy! Na pokładzie już upgrade z 486 na Pentium 166MHz MMX 🙂 Wspaniałe i poza konkurencją CDA (zawsze kupowałem „od świeta” z powodu ceny…), chyba już martwy Top Secret, ciekawy Gambler, Secret Service i Ci wspaniali ludzie, którzy świetnie podchodzili do recenzowania gier, programów i sprzętu! Z jajem i bez kompromisów!
Okładka październikowa to jest to!
Zastanawiające, że głosy w ankietach następnych (dzień 3 i 4) już są liczone, choć informacji jeszcze nie ma… Ludzie pamięatją okładki sprzed lat…?
Marzec. Najestetyczniejsza. Co ciekawe na drugim miejscu maj, zaś na trzecim czerwiec, a przecież nie lubię sf 😛
longin, przecież te numery były ostatnio w pdfach na coverze. 96 na urodziny w kwietniu, a 97 we wrześniu. Mam nadzieję, że na te nadchodzące obie rocznice doczekamy się też następnych roczników.
Wybieram październik z uwagi na robale które prezentowały się niebywale, bronie trzymały niedbale, wkurzone były stale i z naboi miały korale. Jou.
Marzec ma ciekawą okładkę. Czytelna i kosmiczna.
Czerwiec. Najbardziej klimatyczna.
Proponuję nieco starszą okładkę, z MoH AA w roli głównej.
„Brak co?|Zapytaj swojego sprzedawcę?” Chyba najlepsze 😛