20.06.2011
Często komentowane 63 Komentarze

Activision: „Staramy się pokazać ludzką twarz”. Plus o wojnie z EA: „Nie babrzemy się w szambie”

Activision: „Staramy się pokazać ludzką twarz”. Plus o wojnie z EA: „Nie babrzemy się w szambie”
Dowodzone przez Bobby’ego Koticka Activision Blizzard postrzegane jest przez wielu graczy, jako „imperium zła”. W jednym z wywiadów Eric Hirshberg, szef Activision Publishing (jednej z dwóch części koncernu) stwierdził, że firma stara się „zachować ludzką twarz”. Poruszył również kwestię wojny z EA.

Hirshberg w wywiadzie udzielonym serwisowi Gamasutra został zapytany, czy przejmuje się tym, iż jest – wraz ze swoim koncernem – postrzegany, jako ten „zły”. Jak mówi:

Oczywiście, że tak. Kto chciałby być na moim miejscu? Kto chciałby być nazywany złym gościem w swojej własnej branży lub czarnym charakterem albo by jego firma określana była mianem imperium zła? Myślę, że cała sytuacja znacznie odbiega od rzeczywistości, którą ja widzę. A widzę bardzo kreatywny koncern, dostarczający swoim developerom odpowiednie narzędzia i środki potrzebne, by robili wspaniałe rzeczy, który nie boi się opóźniać premier gier, gdy jest to niezbędne.

Według Hirshberga, tym co może zrobić, jest próba stopniowej zmiany postrzegania Activision przez graczy:

Chodzi o ukazanie ludzkiej twarzy firmy, o bycie przejrzystym, uczciwym i ludzkim w kontaktach z naszą społecznością.

Jako przykład podał reakcję koncernu na gigantyczny wyciek informacji o Call of Duty: Modern Warfare 3:

Wiele osób nas wspierało i było zaskoczonych naszą reakcją. Sądzono, że oszalejemy na punkcie wycieku, a tego nie zrobiliśmy.

Dodał również, że pomimo początkowej, negatywnej reakcji na usługę Elite, gracze zaczęli dostrzegać jej wartość. Potwierdzeniem jego słów jest fakt, że jak dotąd do otwartej bety zarejestrowało się 2 miliony osób.

Hirshberg poruszył również kwestię wojny pomiędzy Electronic ArtsBattlefieldem 3Activision i jego Call of Duty: Modern Warfare 3. W przeciwieństwie do szefa EA, nie atakował on konkurencyjnej gry, a strategię rywali:

Próbują oczywiście narobić szumu, który byłby dla nich czymś świetnym. Mówią o naszej grze w prasie częściej niż my sami. To oczywiście podjęta przez nich decyzja strategiczna. Ale ja nie chcę babrać się w szambie. Jestem szczery mówiąc, że chcemy skupić się na naszych grach. Nie istnieje dla nas przepis na sukces, nie uwzględniający nas samych robiących fenomenalne gry, które zachwycają i satysfakcjonują fanów. Na tym się właśnie koncentrujemy. Nie mamy jakiejkolwiek kontroli nad Battlefieldem, Gears of War, czy robionym przez Microsoft kolejnym Halo. Są oni jedynie naszą szanowną konkurencją.

63 odpowiedzi do “Activision: „Staramy się pokazać ludzką twarz”. Plus o wojnie z EA: „Nie babrzemy się w szambie””

  1. @zraiwkiller całkowicie się z Tobą zgadzam!

  2. @bartolina16 – może Medal of Honor nie jest świetne, ale jest w 100 % grywalne, w odróżnieniu od MW2 i BO na PCtach. Zresztą że ta gra to ścierwo to twoja opinia, wiele ludzi uważa że jest bardzo dobra i jest dobrze zrobiona. Nie ma takich szopek jak w MW2 spowodowanych brakiem dedyków, nie ma noob broni, cheaterzy to zjawisko marginalne, jest dobrze zoptymalizowana. Ta gra ma jeden minus, jest ogólnie słaba, ale technicznie bez zarzutu.

  3. Ja kupie MW3.|Po pierwsze bo jestem zapalonym graczem Call of Duty(mam MW2 i BO).|Po drugie MW3 mój sprzęt będzie w stanie uruchomić(BF’a 3 już nie bardzo, nie żeby było najgorzej ale BO się ścina trochę na średnich detalach 😛 ).|Po trzecie @zraiwkiller masz racje. Po co diametralnie zmieniać coś co jest dobre(a po za tym w BF 3 też jakoś żadnych innowacji wielkich nie zapowiedzieli).

  4. Pff dla mnie mw nigdy nie byl fpsem tylko bardziej arcadowka: wymierz tam przycisnij klawisz cel umiera tyle …. grajac bf zawsze mialem o wiele wieksza satysfakcje grajac z druzyna. pozatym jak dostajesz cross map marksman headshoot strzelajac do biegnacego goscia po drugiej stronie mapy obliczajac predkosc i spadek toru lotu kuli … nie da sie tego opisac, jeden taki strzal bardziej mnie cieszy niz cala runda gry w mw

  5. Ci co tak strasznie się zajarali BF 3 to w większości tacy gracze dla których najważniejsza jest grafika… Bo co poza nią nowego wnosi w porównaniu do BC 2? Lepszy model zniszczeń? No błagam, ludzie co z modelu zniszczeń jeśli za to wszystko odpowiada silnik? Ta gra to BC 2 z nowym silnikiem… Nic się w niej nie zmienia… EA tworzy iluzję że to nowa gra z wszystkimi elementami zmienionymi na lepsze… To jest ta sama gra z nowym silnikiem.

  6. Cos jak obietnice przedwyborcze.

  7. NdRu – Powiedz, po co poprawiać model strzelania w battlefield 3, skoro już w 2 był prawie idealny ? Panowie z dice poprawiają to, co było ich zdaniem słabe, czyniąc grę jeszcze bardziej doskonałą. I co z tego, żę to bc z nowym silnikiem, jezeli BC było po prostu zaje$!!$ ?

  8. „Staramy się pokazać ludzką twarz.” Oni się starają a inni nie muszą, bo już mają. Oni pokazują, inni nie pokazują, bo po co pokazywać coś co widać? Jednym słowem Acti gra pod publiczkę i na pokaz. Ich obawy ze strony konkurencji muszą być uzasadnione. Poprzednim razem byli tak pewni sukcesu, że nie przejmowali się „ludzką twarzą”. Kombinują jak tylko mogą by nie byli kojarzeni z bandą pazernych przedsiębiorców, siedzących w skórzanych fotelach i liczących $$$$.

  9. @majsterpl6- Twoje zdanie jest dość subiektywne. To że dla ciebie model strzelania był prawie idealny, nie znaczy że dla wszystkich był taki.

  10. LOL |Na sondzie CoD MW3 vs BF3 ten pierwszy miał tylko 15% głosów. JA oczywiście na CoDa głosowałem, ale wy fani BF powiedzcie co oprócz grafiki zmieniło się w waszej kochanej gierce: model zniszczeń? Samodzielne zapisywanie? PHI!|Przynajmniej nie zatruwajcie niusów o CoDzie tym waszym kochanym BF.|Sam uważam że BF to fajna gra, no ale bez przesady!:P

  11. @Olokolo1 Tu już nawet nie chodzi o zmiany, chciaż te oczywiście będą. Sam fakt, że będę mógł grać z 63 graczami na wielkiej, dającej wiele możliwości, „zmotoryzowanej” mapie i przy przepięknej oprawie. W konflikcie Acti v DICE chodzi raczej o samo podejście twórców. Ekipa od BF3 staje na głowie żeby stale udoskonalać swoją grę. A ekipa od Koticka swoją robotę tak naprawdę wykonała w 2007 roku wydając COD4, późniejsze gry to tylko klony napędzane wyłącznie marketingiem.

  12. @NdRu Ja jestem fanem Cod’a jak ty (przypuszczam 😉 . Tak naprawdę wymieniłeś wszystkie| rożnice między bf:bc2 a bf3 aczkolwiek trzeba też powiedzieć o większej liczbie graczy na serwerze na pc (do 64 gracz!) i jeszcze bardziej dopracowanej kampanii względem bc i bc2.

  13. @jacu|Przekonałeś mnie do kupna BF3 😀 |Jednak dla mnie Cod4 to i tak niepobity FPS.|(Przepraszam jeżeli źle skonstruowałem drugie zdanie bo nie jestem pewny czy zdanie może zaczynać się od słowa „JEDNAK”. W końcu polonistą nie jestem:) )

Dodaj komentarz