25.01.2011
Często komentowane 17 Komentarze

Age of Empires Online: Różnice między darmówką, a wersją premium [WIDEO]

Age of Empires Online: Różnice między darmówką, a wersją premium [WIDEO]
Jak na współczesną grę online przystało, Age of Empires Online zaoferuje różne opcje w zależności od tego, czy sypniemy groszem na zawartość "premium". Dziś możecie dowiedzieć się dokładniej, czego wam zabraknie, jeśli jesteście dusigroszami wolicie przetestować grę, zanim za nią zapłacicie.

Darmowa wersja gry jest opisana dość ogólnikowo – buduj własną potęgę (po wyborze frakcji, wśród których znajdą się m.in. Grecy Egipcjanie) poprzez wypełnianie questów, stwórz wymarzoną stolicę i ciesz się zawartością w nowej oprawie graficznej, w której nie zabraknie historycznych miejscówek.

Nieco więcej twórcy napisali o bonusach, które czekają nas po uiszczeniu odpowiednich opłat. Do usprawnień należą:

  • rzadkie, wyjątkowe przedmioty, dzięki którym nasze jednostki staną się silniejsze oraz zyskają unikalny wygląd
  • dodatkowe jednostki i moce
  • więcej opcji w drzewku rozwoju technologicznego, jak choćby generowanie surowców przez targowisko czy bandażowanie rannych jednostek
  • ponad dwa razy więcej miejsca w inwentarzu
  • możliwość wybudowania większej liczby warsztatów, co wydatnie wpłynie na gospodarkę
  • możliwość wybudowania wyspecjalizowanych budynków (w sumie siedem rodzajów) do podnoszenia naszego potencjału bitewnego – przykładowo Cavalry Hall służy do usprawniania jazdy, a Hunting Lodge ulepszy strzelców
  • Empire Points, czyli punkty, które wydamy na niedostępny dla „darmowców” łup
  • możliwość pozyskania waluty w AoEO ze sklepów w stolicy
  • dodatkowe możliwości potyczek z innymi graczami
  • Nie zapominajmy też o społecznościowych funkcjach gry – inni gracze mogą nas równie dobrze najechać, jak z nami handlować czy pomagać nawzajem w misjach.

    Jak widać na załączonym obrazku, na dłuższą metę gra za darmo jest w gruncie rzeczy bezcelowa. Choć spróbować zawsze można.

    Premiera Age of Empires Online gdzieś, kiedyś, jakoś w 2011.

    17 odpowiedzi do “Age of Empires Online: Różnice między darmówką, a wersją premium [WIDEO]”

    1. Super…nie może wpaść któraś firma robiąca tego typu gry aby zrobić płatności ala „league of legend”? Dać przykładowo właśnie za opłaty unikatowe skórki, nacje inne…ale co to ma być że jak zapłace rogromie innych bo będe miał lepsze wojsko…takie coś wdłg. mnie nie trzyma się niczego…|Wracam do AoE II

    2. Hem więc w tej grze są „równi i równiejsi”, super. Uwielbiam gry w których gracz zapychający portfel twórców jest 100 razy lepszy iż ten który gra normalnie, jeszcze raz extra.

    3. fail… to już dawne dema były bardziej rozbudowane… ;/

    4. gra dla noobow … wolalbym aby gra byla powiedzmy za 49zl i zeby gra byla wyrownana, taki model jest do duu….szy. Choc fakt faktem kto wygra wojne USA vs Bialorus ? Wiadomo kto ?! ten kto ma wiecej kasy a nie kto ma lepszych strategow :(Ale jak ktos nie ma zamiaru placic to niech nie tyka tej gry … szkoda czasu, bo ten kto placi jest zawsze o kilka (bo nawet nie o jeden) krokow dalej

    5. po prostu jak nie zaplacisz to bedziesz przegrywal.

    6. Hehe. Normalka. Na razie chyba jedyną dobrą darmówką jest genialne League of Legends. Jedyną rzeczą którą kupuje się tylko za zwykłą kasę, są skiny do postaci. Resztę ma się za punty zdobywane w grze. A jak chcesz wybulić prawdziwą kasę to daje ci to jedynie to, że nie musisz już zbierać punktów na coś, masz to od razu. Szkoda, że reszta darmówek nie jest zrobiona na takim modelu.

    7. Czy sprawdzanie produktu przed jego kupnem oznacza sknerstwo? Bo tak odebrałem ostatnie zdanie we wprowadzeniu do newsa. Po za tym dochodzę do wniosku, że ta gra nie jest darmowa, tylko jej wersja testowa. Ciekawy zabieg, powiedzieć, że samochód dostaniemy za darmo, a potem że musimy zapłacić 20 tysięcy za sam silnik i kluczki. Dobrze, że ta oprawa graficzna mnie już odpycha, nie będę tracił czasu grając, tfu dostając po tyłku od jakiegoś bogatego dzieciaka z taktyką „ten ma więcej HP i punktów ataku”!

    8. Rozwój serii age of empires można jedynie porównać do człowieka który odrąbał sobie nogi. Żeby je sprzedać.

    9. Nie no zniszczyli totalnie całkiem fajny projekt moim zdaniem . Zbyt duzo bonusów maja ludzie płacący za gre i to o wieeeele .

    10. Dla mnie i tak lepsze będzie AoE i AoEII… I mają ładniejszą grafikę dla mnie 😀 |@Janek91728 zapomniałeś napisać, że co jakiś czas niektóre postaci ze skinem można dostać gratis 🙂 |(Cho Gath, Tristana…)

    11. Dobrze ,że za free można wybudować chociaż budynek;). Powiem jak neos: „żal, omg, ocb”. Grosza nie dam ,bo to nie jest AOE tylko jakaś „czarnobylska mutacja”.

    12. Hmm czyli jak nie zapłacisz to byle noob który gra tylko w fpsy a to jego pierwszy RTS cie rozwali tak??? Bo rozumiem taktyka itp. ale jak zwieksza dmg jednostek to wystarczy spam najtańszymi i po sprawie -.- Koniec, jak inni piszą zniszczyli fajny projekt.

    13. Tjaa na bank dam się naciągnąć na model f2p… abonament jeszcze bym przemyślał, a w takiej sytuacji podziękuję i postoję (pogram w III).

    14. Wspaniały przykład cofania się w rozwoju/kazualizacji gier

    15. Czyli gra z serii „jestem darmowa, ale posysam nieziemsko, sypnij groszem, to będę strawna” Podziękuję, wole AoE II, za które płaci się raz. I jest w nim przegenialny single. I historia. I jest AoE, a nie podróbką, tak jak III (fontanna młodości? co to za niehistoryczny syf?) i Online :

    16. To przykre, że takie coś ma czelność nazywać się Age of Empires. Jeszcze gorzej niż Arcania udająca Gothica -_-” Jedyny pozytyw jaki znajduję w tym czymś to to, ze może ktoś przejdzie z jakiegoś FarmVille na AoEO, a potem zainteresuje się porządna strategią ok, III jest bdb grą, ale to już nie jest to samo co I i II. A wątek fantastyczny bardzo boli, przynajmniej mnie.

    17. Wpatruję się w ten trailer i stwierdzam, że pokazali poprzednie części w sepii tylko dlatego, by nie raziło, ze AoEO jest od nich brzydsze… generalnie wygląda jak AoE dla pięciolatków. Z opisu wynika, ze jest dla bogatych pięciolatków. Niestety, nie jestem targetem.

    Dodaj komentarz