21
Age of Wonders 3 do pobrania za darmo
Na przełomie wieków fani strategii turowych nie mieli powodów do narzekań: wśród wielu świetnych tytułów mieliśmy chociażby trzecią Cywilizację i jej spin-off – Alpha Centauri czy niesamowitych Hereosów III. Nie wszyscy jednak pamiętają o pierwszych odsłonach Age of Wonders, które zachwyciły niejednego i w wielu głowach przyćmiły konkurencję. Niestety, mimo rewelacyjnych ocen i gorącego przyjęcia przez graczy po wydaniu trzeciej odsłony słuch o serii zaginął. Dopiero po ponad 10 latach doczekaliśmy się „trójki” (formalnie czwartej części), która sprawnie przywróciła cykl do życia i zgarnęła naprawdę dobre recenzje.
Z racji zbliżającej się premiery kolejnego i tym razem osadzonego nieco w innych klimatach Age of Wonders – Planetfall – developerzy Triumph Studios postanowili zapoznać z serią wszystkich laików. W związku z tym od wczoraj do 15 lipca Age of Wonders 3 jest dostępne do pobrania za darmo z oficjalnej strony produktu na Steamie (warto wspomnieć, że przy tej okazji rozszerzenia do gry także przeceniono). Dodatkowo wszyscy, którzy ściągną w tym czasie ten tytuł na swój dysk, dostaną 10% zniżki na nową odsłonę cyklu. Żal więc nie skorzystać, nawet jeżeli komuś wydaje się, że nie jest fanem tego typu rozgrywki – w końcu darowanemu koniu itp. itd.
Czytaj dalej
21 odpowiedzi do “Age of Wonders 3 do pobrania za darmo”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Oferta jest rzecz jasna ograniczona czasowo, więc trzeba się śpieszyć.
Grałem age of wonders 2 demo i pokochałem tą grę, grałem pełną wersję i już tylko tak sobie. Frakcji 50, stwory to klony jednostek, trochę małe tempo, szansa na spudłowanie to już idiotyzm. Mogło być naprawdę fajnie ale coś tam nie wyszło. Zobaczę co z trzecią częścią czuję że będzie tylko meh.
Określę tą grę tak – bieda fantasy cywilizacja. Nie warto.
Polecam to arcydziełko. Jeżeli ktoś porównuje tę grę do cywilizacji, to bieda między jego uszkami świszczy.
Określę gimemoę tak: co komentarz, tam ferment
E tam było 10.05.2019 na steam :p
Gra sama w sobie nie jest zła, ale nawet z dodatkami nie podchodzi za bardzo pod ten sam poziom co poprzednie gry.
Bardzo przypomina „Fallen Enchantress” lub „Sorcerer King: Rivals” i o ile dwie pierwsze gry bardzo mi się spodobały, o tyle Age of Woners III już nie za bardzo mi podeszło. Może to przez irytujący system walki, który owszem ma swoje plusy, bo nie ma ustalonej kolejki ruchu dla jednostek, ale strasznie mnie męczyło to, że jednostki bez możliwości wykonania akcji dalej były brane po uwagę przy przeklikiwaniu do kolejnej jednostki. No i słabo jest oznaczone która właściwie jednostka w tej chwili się porusza.
Podobne to do Age of Empires?
Dzięki za cynk.
@taz159357|Nie. AoW3 jest jak miks Disciples i Warlock. Przede wszystkim: turówka. Całkiem przyjemna, ale raczej gdzieś w granicach 7-7.5/10 niż 9/10
@pejter W moim wypadku to nie za bardzo mi podchodzi to że rekompensują ilość jednostek na frakcję klasami twojego przywódcy. Nawet nie odróżniają się między frakcjami. Każda frakcja w poprzednich AoW miała swój wachlarz jednostek, ale AoW3…nie, po prostu nie. Nawet jednostki związane z klasami nie różnią się między sobą. Drakoniańscy Inżynierowie są identyczni w porównaniu do Krasnoludzkich lub Tigrańskich.
@pejter Mogli zrobić tak że jednostki klasowe są dosłownie ekstra dodatkiem do maksymalnej puli dostępnych jednostek dla danej frakcji + unikatowe jednostki dla tej frakcji zależnie od klasy przywódcy. To i klasy mogły być specjalizacjami a przywódcy byliby jak w AoW2 i SM. A tak mamy to co mamy. A najgorsze że powiązali nieumarłych z klasą nekromanty zamiast zrobić z nich frakcję jaką oni byli w poprzednich grach. AoW3 może nie jest złą grą, ale ma niezrealizowany potencjał.
@pejter Prawie zapomniałem. Szkoda mi też to że artefakty wy AoW3 które możesz stworzyć są…mocno ograniczone.
Kiedyś kupiłam wersje ze wszystkimi dodatkami za 40 zł bo była przecena i… Zrobiłam zwrot 😛 No a teraz będę mieć za darmo, chociaż gra dla mnie faktycznie wydaje się jakaś „meh”.
„Drakoniańscy Inżynierowie są identyczni w porównaniu do Krasnoludzkich lub Tigrańskich.” Nie są. różnice widać szczególnie w przypadku drakonian i krasnoludów. Na mapie strategicznej krasnoludy są stosunkowo szybcy w górach podczas gdy Drakonianie dostają olbrzymie kary za teren. Są przy tym droźsi, lepiej opancerzeni i mają odporność na ataki dystansowe. Nawet między poszczególnymi typami jednostek klasowych widać duże różnice, najmniejsze w przypadku ludzi i orków.
@Eglab Są identyczni. Nie mają nic co mogłoby ich odróżniać pod względem umiejętności związanych z jednostkami klasowymi. Nie odróżniają się w tym wypadku.
@Maciejka01 nie do końca rozumiem o co chodzi. Drakońscy inżynierowie nie mają odporności na ataki dystansowe, a krasnoludzcy inżynierowie nie mają szansy na podpalenie atakowanej jednostki ani szybkiego zdrowienia. na mapie strategicznej w ogóle inaczej się nimi gra, a na taktycznej na więcej można sobie pozwolić grając mocniej opancerzonymi krasnoludami. Różnica jest większa niż między pikinierami a gnolami w herosach 3.
Mnie w AoW3 denerwuje widoczna gołym okiem bezużyteczność części jednostek w późniejszych partiach rozgrywki. To znaczy…w Herosach nawet najbardziej podstawowe jednostki przedstawiały realną siłę bojową, o ile było ich odpowiednio dużo (horda chłopów z widłami mogła zagrozić garstce rycerzy, choć oczywiście ponieśli przy tym spore straty…) W Age of Wonders tego nie ma. Od momentu uzyskania lepszej klasy żołnierzy przestaje się opłacać wszystko, czym gracz dysponował do tej pory. W efekcie końcowe bitwy
To starcia wyłącznie Goliatów, lub zwykłe żezie, o ile przeciwnik nie zdołał utrzymać tempa w wyścigu zbrojeń. IMO pod tym względem gra nie ma startu nie tylko do Hirołsów, ale też np. do świetnego Endless Legend.
@Bronnson Mam to samo. W momencie kiedy sobie to uświadomiłem, chęć do gry na tyle spadła, że już jej nie uruchomiłem.