AI, które… czyta w myślach
Powstał pierwszy system AI, który umożliwia zamianę myśli na tekst. Co ciekawe – nie trzeba przy tym żadnych zabiegów i gmeraniu w mózgu. Wystarczy tylko śmieszna czapka.
DeWave – bo tak nazywa się opracowana przez australijskich badaczy techologia – został przetestowany na danych pochodzących od ponad 20 osób. Rezultaty wyglądają całkiem nieźle.
Czapka z czujnikami i… czytamy w myślach
Doświadczenie polegało na tym, że uczestnicy czytali po cichu tekst, mając na głowie czapkę, która rejestrowała ich fale mózgowe za pomocą elektroencefalogramu (EEG), następnie zaś przygotowany przez naukowców software dekodował je na tekst. DeWave osiągnął w tym teście nieco ponad 40% dokładności – niby niewiele, jednak tak czy inaczej stanowi to poprawę o trzy punkty procentowe w stosunku do wcześniejszego standardu tłumaczenia myśli z zapisów EEG.
Co interesujące, w trakcie prób okazało się, że największym problemem nie są same słowa, a… przerwy pomiędzy nimi – fale mózgowe różnych osób mogą w różny sposób oddawać odstępy między wyrazami. Sprawia to, że nauczenie sztucznej inteligencji, jak interpretować poszczególne myśli, jest sporym wyzwaniem. Naukowcy wykorzystali do tego celu wyszkolone modele językowe, które obejmowały połączenie systemu o nazwie BERT z GPT, i przetestowali je na istniejących zbiorach danych osób, u których podczas czytania tekstu rejestrowano również śledzenie wzroku i aktywność mózgu. Pomogło to systemowi nauczyć się dopasowywać wzorce fal mózgowych do słów, następnie DeWave przeszedł dalsze szkolenie przy użyciu dużego modelu językowego o otwartym kodzie źródłowym, który zasadniczo tworzy zdania ze słów.
Badania te stanowią pionierski wysiłek w tłumaczeniu surowych fal EEG bezpośrednio na język, co stanowi znaczący przełom w tej dziedzinie. To pierwsza technologia, która wykorzystuje techniki kodowania dyskretnego w procesie tłumaczenia fal mózgu na tekst, wprowadzając innowacyjne podejście do dekodowania neuronowego.
Ciekawostką jest również fakt, że DeWave najlepiej radzi sobie z tłumaczeniem czasowników. Rzeczowniki z kolei wypadają gorzej – system ma tendencję do prezentowania dwóch podobnych znaczeniowo wyrazów jako takich samych. Najprawdopodobniej, jak wyjaśnia Yiqun Duan, jest to związane z tym, że semantycznie podobne słowa mogą generować podobne wzorce fal mózgowych.
Więcej o badaniu i jego rezultatach przeczytacie w pracy opublikowanej przez naukowców. Czy rozwinie się to w coś więcej – oczywiście nie wiadomo. Tym niemniej pomysły zaprezentowane przez Australijczyków wydają się potencjalnie wielką szansą np. dla osób całkowicie sparaliżowanych lub przebywających w śpiączce. Taki system jak DeWave mógłby być skutecznym sposobem kontaktu lub „podglądu” aktywności mózgowej w ich przypadkach.
Fot. otwierająca: Pexels
Czytaj dalej
Gdyby mnie ktoś zapytał, ile pracuję w CD-Action, to szczerze mówiąc, nie potrafiłbym odpowiedzieć. Zacząłem na początku studiów i... tak już zostało. Teraz prowadzę działy sprzętowe właśnie w CD-Action oraz w PC Formacie. Poza tym dużo gram: w pracy i dla przyjemności – co cały czas na szczęście sprowadza się do tego samego. Głównie strzelam i cisnę w gry akcji – sieciowo i w singlu. Nie pogardzę też bijatyką, szczególnie jeśli w nazwie ma literki MK, a także rolplejem – czy to tradycyjnym, czy takim bardziej nastawionym na akcję.