AI podana do sądu – artyści domagają się odszkodowania

Pozew koordynuje Matthew Butterick – jak sam się przedstawia, pisarz, projektant, programista i prawnik. Wraz z nim sprawę do sądu wniosła jednak trójka znanych artystów, m.in. kojarzona z charakterystycznych komiksów-pasków Sarah Andersen.
Odtwórcze narzędzie
Interesującym jest fakt, w jaki sposób określają oni Stable Diffusion. Otóż według składających pozew jest to oprogramowanie korzystające ze sztucznej inteligencji, które pozwala tworzyć kolaże – remiksy objętych ochroną prawną dzieł milionów artystów. Prace tych ostatnich zaś zostały bezprawnie użyte do wytrenowania sztucznej inteligencji. Warto zauważyć w tym miejscu dwie kwestie: pierwsza to podważanie zdolności oprogramowania do tworzenia nowych ilustracji, druga – idące za wspomnianą bezprawnością żądanie kompensacji za wykorzystanie grafik w procesie uczenia się AI. Ile miałaby ona wynieść?

Składający pozew piszą, że gdyby przyjąć, iż za każdy wykorzystany obraz należy się 1 dolar, to suma odszkodowania wyniosłaby… 5 miliardów dolarów. Podstawą tych żądań jest zaś twierdzenie, że wszystkie te wspomniane grafiki są przechowywane w cyfrowej, skompresowanej formie w oprogramowaniu AI, a następnie wykorzystywane, by przy ich pomocy tworzyć kolaże już istniejących dzieł.
Po skopiowaniu pięciu miliardów obrazów – bez zgody oryginalnych artystów – Stable Diffusion działa, opierając się na matematycznym procesie zwanym dyfuzją w celu przechowywania skompresowanych kopii tych obrazów szkoleniowych, które z kolei są ponownie łączone w celu uzyskania innych obrazów. Krótko mówiąc, jest to narzędzie do kolażu XXI wieku. Obrazy te mogą, ale nie muszą, przypominać obrazy treningowe. Niemniej jednak pochodzą one z kopii obrazów szkoleniowych i konkurują z nimi na rynku. Zdolność Stable Diffusion do zalania rynku zasadniczo nieograniczoną liczbą obrazów naruszających prawo spowoduje trwałe szkody na rynku sztuki i wśród artystów. Nawet dyrektor generalny Stability AI, Emad Mostaque, przewidział, że przyszłe modele AI będą w pełni licencjonowane. Ale Stable Diffusion nie jest. To pasożyt, który, jeśli pozwoli się mu się rozmnażać, wyrządzi nieodwracalne szkody – teraz i w przyszłości.
Co dalej?
Trudno powiedzieć, jak do rzeczonej argumentacji odniesie się sąd – jeśli sędzia przychyli się do argumentów wnoszonych przez oskarżających, to bez wątpienia będzie to oznaczało rewolucję w świecie AI.

Warto też zaznaczyć, że to nie pierwsza akcja tego typu przygotowana przez Matthew Buttericka. Wcześniej, w listopadzie 2022 roku, wystosował on podobny, dotyczący systemu AI GitHub Copilot pozew, w który oskarżał o bezprawne użycie repozytoriów GitHub w celu trenowania sztucznej inteligencji. Ta sprawa jest w dalszym ciągu w toku.
Fotografie: Dreamlike Diffusion 1.0
Czytaj dalej
12 odpowiedzi do “AI podana do sądu – artyści domagają się odszkodowania”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
No cóż, artyści po raz pierwszy (i dosyć brutalnie) zostali podstawieni pod ścianą zwaną postępem. Prawda jest taka, że jest to ich jedyna deska ratunku by powstrzymać rozwój dziedziny AI, która bardzo mocno powyrzyna ich zawód. Jeśli przegrają, w branży pozostaną pewnie tylko znane i renomowane nazwiska, oraz pasjonaci amatorzy, wykonujący prace na redity czy inne …….arty. Jeśli zaś wygrają, będziemy po raz kolejny świadkami sytuacji, w której rozwój technologiczny i cywilizacyjny powstrzymują uprzywilejowane grupy interesu.
Po raz pierwszy? Proszę Cię to samo mówili o fotografii, programach graficznych, aparatach w telefonach i wielu wielu innych rzeczach. Zawsze strach ma wielkie oczy, a potem jakoś wszystko rozchodzi się po kościach.
W ogóle jestem pod wrażeniem tego framingu: oto kolejna metoda automatycznej eksploatacji ludzkiej pracy dla zysku tychi ktorzy jej nie wykonują jest postępem cywilizacyjnym? Nie zgodzę się, postępem byłoby eliminowanie zbędnej pracy (co też niesie za sobą niekorzystne konsekwencje społeczne, ale długofalowo ma potencjał poprawić ludzkie życie), ale nie próba stworzenia sztucznej sztuki. Zresztą, artyści już dziś są często w niekorzystnej sytuacji wobec zysków zgarnianych wokół ich wysiłku, więc nazywanie ich uprzywilejowaną grupą interesu to przestrzelenie na całej długości.
AI uczy się na zajebanych z sieci artach (nieraz popełniając plagiat w wynikach albo nieopatrznie rzucając sygnaturę okradzionego), żeby potem cwaniaczki sprzedawały ci dostęp do narzędzi, żebyś sobie wygenerował cycatą babeczkę. Oczywiście, że będę stał za artystami.
Od razu przychodzi mi na myśl slogan „learn to code”.
Nie żeby artyści mieli zmienić zawód. Raczej opracować narzędzia zabezpieczające swoje prace, przed edukacją AI.
…a może nawet sabotujące ją.
Wyścig zbrojeń uważam za rozpoczęty 😉
Z drugiej strony czym to się różni od uczenia się artystów na dziełach innych jednocześnie przechowując w pamięci skompresowane kopie tych dzieł? Ludzki mózg działa podobnie. Już widzę pozwy w tej sprawie:D
@TAZ159357
Napisałeś na tym forum wiele głupich rzeczy, ale to jest jedna z najgłupszych. Jeśli stawianie bezdusznej AI nad ludzką kreatywnością, nad sztuką, dziedziną stanowiącą dosłowny fundament naszej cywilizacji uważasz za „postęp”, to za chwilę okaże się, że naszą przyszłością jest scenariusz „Idiokracji”. „Postęp cywilizacyjny” rozumiany jako zastąpienie nielicznych utalentowanych jednostek pieprzonym ciągiem zer i jedynek? Tego jeszcze nie grali.
@AQWET tym że kiedy ktoś sie na czymś opiera to faktycznie wykonuje mimo wszystko jakąś pracę twórczą, z kolei AI dosłownie bierze to co ktoś już wykonał i zlepuje prace różnych artystów żeby uzyskać jakiś końcowy rezultat
@shaddon Niestety, nie wiem czy jesteś tego świadomy, ale szczytem ewolucji organicznej cywilizacji jest odrzucenie biologicznych okowów, tak więc ciąg jedynek i zer jest właśnie rozwojem i ostatecznym skokiem cywilizacyjnym. Kalkulacja i chłodna logika zawsze wygra nad emocjami, a stan ten tym bardziej pogłębi wynalezienie sprawnego interfejsu mózg-komputer.
shaddon: „Napisałeś na tym forum wiele głupich rzeczy, ale to jest jedna z najgłupszych”
taz: „Potrzymaj mi piwo”
xD
@TAZ159357
Kalkulacja i chłodna logika jest fajna i super dopóki nie zajarzysz że np. niewolnictwo albo obozy koncentracyjne przynosiły niesamowite zyski i powinniśmy takie rzeczy robić. Albo celowe zarażanie ludzi i testowanie na nich leków też jest takim dobrym przykładem.
Jeżeli ta SI była by wstanie wymyślać naprawdę nowe rzeczy to ok ale to tak nie działa z tego co widzę to SI nie rozumie co robi tylko właśnie wypluwa jakieś przekształcone posklejane wzorce zdjęć.
Czym to się rożni od pracy artysty zapytacie? No więc artysta jeżeli jest dobry to nie tylko potrafi coś narysować czy namalować. Nie, nie… Jeżeli zapytasz artystę który jest dobry w malowaniu ludzkich ciał z jakich mięśni składa się ludzkie ciało to on ci często będzie wstanie je wszystkie wymienić z nazwy jak zawodowy lekarz. Oni nie tylko uczą się malować oni dosłownie uczą się czym jest dany obiekt i jak działa.
I dlatego właśnie jeżeli poprosisz SI o np. zrobienie człowieka który wygląda jak kot to dostaniesz jakąś abominację sklejoną z losowo wybranych cech tych rzeczy a prawdziwy artysta wiedząc jak to powinno działać narysuje ci khaijta.
Ma to sens