36
AI zabierze pracę modelkom
Znany producent odzieży jeansowej ogłosił, że podejmuje współpracę z lalaland.ai – przedsiębiorstwem, które w istocie jest cyfrowym domem mody, aby wspólnie, z pomocą AI tworzyć realistycznie wyglądające obrazy modelek i modeli, które potem posłużą do prezentacji ubrań firmy Levi’s.
W imię różnorodności (i kasy)
Potentat swój ruch tłumaczy… cóż, różnorodnością. Jak podano, praca z AI przekłada się na fakt, że o wiele łatwiej jest zaprezentować ofertę firmy na różnych modelach, obejmujących szeroki zakres typów ciała, wieku, rozmiarów i odcieni skóry. Takie podejście pozwoli zobaczyć klientom, jak dany artykuł odzieżowy wyglądałby w przypadkach, które odbiegają od najczęściej wykonywanych z jednym modelem lub modelką prezentacji.
Jak na razie nie wiadomo, jak to będzie wyglądać w praktyce. Firma nie ujawniła, czy dostaniemy po prostu więcej różnorakich zdjęć w ramach prezentacji np. spodni, czy też raczej będziemy mieli dostęp do edytora, który pozwoli nam wybrać konkretny wygląd wygenerowanej przez AI osoby, np. tak żeby jak najbardziej odpowiadała naszej aparycji.
Chociaż sztuczna inteligencja prawdopodobnie nigdy w pełni nie zastąpi dla nas ludzkich modeli, jesteśmy podekscytowani potencjalnymi możliwościami, jakie może nam to zapewnić w zakresie doświadczeń konsumenckich.
Pewne wydaje się za to jedno: modelki i modele – a przynajmniej ich znaczna część – stracą pracę. O wiele łatwiej i taniej bowiem zlecić dziesiątki cyfrowych sesji sztucznej inteligencji niż szukać odpowiednich typów urody, by pokazać tę różnorodność, o której mówi firma.
Zdjęcia ilustracyjne, wygenerowane przez AI.
Czytaj dalej
36 odpowiedzi do “AI zabierze pracę modelkom”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
„(…)o wiele łatwiej jest zaprezentować ofertę firmy na różnych modelach, obejmujących szeroki zakres typów ciała, wieku, rozmiarów i odcieni skóry.”
To już nie sztuka zatrudnić kilka modelek o różnym kolorze skóry, kształcie, proporcjach i uszyć na nie właściwe ubrania? Co się porobiło z tym światem. Kolejnej korporacji znowu się płacić nie chce. Ja rozumiem ewolucje, technologię, ale człowiek musi być obecny w tym wszystkim…Wszystko ostatnio tylko AI, ChatGPT, roboty. Rola ludzkości marginalizuje się strasznie. Świat się prędzej czy później na tym przejedzie (wystarczą DUŻE problemy z energią, prąd itp.), ale póki co jest jak jest
Tylko wiesz, mówimy tu o de facto „żywym wieszaku” czy tam manekinie (obu płci) zastąpionym przez wygenerowany cyfrowo. To oczywiście zabrzmi niefajnie, ale ludzkość jakoś szczególnie na tym nie straci.
To się tak tylko fajnie mówi, że nic nie stracimy po przejściu na „AI”, dopóki to nie dotknie naszej branży. A jak si się wydaje, że nie, twoja praca jest nietykalna to przypomnij sobie, że jeszcze kilka lat temu było nie do pomyślenia, że „AI” może zacząć wypierać człowieka z tych dziedzin, gdzie się w tej chwili panoszy.
To się nazywa postęp. Oczywiście, że pracownicy umysłowi i kreatywni stracą lawinowo pracę (bezpieczni są chyba tylko fizyczni), ale nic z tym nie zrobimy. Tak jak kiedyś druk, później rewolucja przemysłowa i komputerowa trwale zmieniły obraz funkcjonowania społeczeństw, taki sam przewrót zafunduje nam AI. Nie pozostaje nic tylko czekać, jakie nowe zawody narodzą się z tego całego zamieszania.
@DIRKPITT1
Branża modelingu jest tak nasycona patologiami, że właściwie powinniśmy trzymać kciuki, by „upadła i sobie ten głupi ryj rozbiła”. Serio.
Chyba kpisz, Taz.
Branża fizyczna też obrywa.
Co zrobisz? Nic nie zrobisz.
Ale coś, co mnie przeraża – jakby nie patrzeć, AI ma dostęp do zasobów internetu. I… doskonale zna takie filmy jak Terminator czy Matrix.
I naprawdę imo niedaleko jesteśmy momentu, aż jakiś idiota stwierdzi, że zrobienie armii robotów sterowanych przez AI to jest wspaniały pomysł.
@CYLINDRYK2
Może źle pamiętam, ale wydaje mi się, że to właśnie na tej stronie widziałem news, że armia USA chce wsadzić AI do dronów bojowych. A więc… no.
Co może pójść nie tak!
Nareszcie. Wzięliby się do uczciwej pracy, a nie się mizdrzą.
Powoli się zaczyna… Jeszcze trochę i powstanie Skynet i resztę wszyscy chyba znamy.
„Come with me if you want to live”
Czyli modelki i modele, ludzie którzy zapewne całym swoim jestestwem popierali wszystkie gadki o „różnorodności”, „inkluzywności” i „ciałopozytywności”, stracą teraz robotę, bo wszystkie te rzeczy łatwiej (i taniej) osiągnąć przy pomocy komputera?
Jak to mówił Kanclerz Palpatine: Ironic.
Ale co ma piernik do wiatraka xD
(Chyba że bierzemy udział w konkursie na najdłuższy reach, to wtedy mam swoją kandydaturę: czyli kiedyś babcia Jola całym swoim jestestwem popierała budowę kapliczki przy drodze, a teraz leży w szpitalu ze złamaną nogą? Jak to mawiał Panclerz Kalkatine: ironic.)
Jeśli złamała nogę przez kapliczkę 😉
W każdym razie, najszczersze życzenia szybkiego powrotu do zdrowia dla babci Joli.
Oddaje ci w takim razie zwyciestwo w kategorii idiotycznych refleksji, podejrzewalem że nie mam szans 😉
Dziękuję, ale bez obaw. Zwykle to z tobą nikt nie ma szans. Po prostu miałeś gorszy dzień. Zdarza się.
Taniej, szybciej, lepiej. Count me in!
I bardzo kurde dobrze
Tak jak nie podoba mi się zabieranie pracy przez AI w różnych rodzajach zawodów to tu byłbym zachwycony 😍👍 gdyby dziewczyny/kobiety zaczeły spędzać czas nad czymś więcej niż tylko swoim wyglądem i próżnym liczeniem ilości zachwytów i polubień pod ich zdjęciami…
Ale wiesz, ze faceci tez sa modelami ubran, nie?
Męscy modele są kroplą w morzu damskiego modelingu..
Oczywiście ich też się tyczy mój powyższy komentarz. Bez dyskryminacji wszystkich równo.
A jeśli poza próżnym zachwytem nad ilością polubień i komentarzy w dbaniu o wygląd pojawia się również spory hajs, to czy nie warto tego robić?
Ja bym w ogóle zaczął od pytania skąd to założenie o próżności – jakieś kompleksy się tu chyba spod powierzchni wynurzają.
Najsmutniejsze jest to, że niestety kobiety mają małe pole do popisu i faktycznie zarabianie ciałem (dwuznaczność zamierzona) to często ich jedyna sensowna opcja na zarabianie więcej niż najniższa krajowa. Jasne, są też wielkie biznesmenki, które w życiu też dużo osiągnęły, ale jak widzę jak bardzo są wyuzdane, to zapewne musza robić sporo nadgodzin. Wiadomo w czym.
I żeby nie było, że jestem seksistą czy coś, ale po prostu to widać, zwłaszcza po rynku pracy. Kobiety rzadko osiągają coś nawet po studiach, chyba, że idą na prawo czy medycynę. Mają także znacznie zawężony zakres zainteresowań, przez co w wielu ważnych i dobrze zarabiających branżach po prostu ich nie ma „bo tego nie lubią”.
„I zeby nie bylo ze jestem seksista” z reguly znajduje sie w okolicach zalosnie seksistowskiego wyrzygu jakiegos smutasa i ten post nie nalezy do wyjatkow.
@up Dobra Jezu, trol się zesrał, po co w ogóle na coś takiego reagować
@SILVERKITSUNE
sorry ale przy takim podejściu jakie zaprezentowałeś, to Twoją „jedyną sensowną opcją” są takie żenujące komentarze. Na poważnie kolego – słabe to było. Ile Ty masz lat? A dziewczynę masz? Pracujesz już? Gdyby moje dziewczyny w domu usłyszały takie, co tu dużo pisać – bezczelne opinie to by Cię rozszarpały… Ja spotkałem właśnie takie kobiety, które odniosły sukces dzięki swojej wiedzy, wykształceniu, pracy, uporowi, inteligencji. Zarówno na stanowiskach kierowniczych jak i liniowych i nierzadko okazywały się lepsze od facetów. Współczuję, że trafiłeś tylko na takie kobiety jakie wymieniłeś, chociaż nie, to chyba im współczuję że na Ciebie trafiły. Zapachniało incelstwem i innymi dumnymi chłopcami… Otwórz oczy chłopie. Smutne to.
Ja tylko dodam, że zapewne trafił na takie kobiety głównie w internecie, w opowieściach innych facetów 🙂
Nie, trafiam na takie kobiety w swoim miejscu pracy… Czy raczej trafiałem bo aż musiałem tą pracę zmienić. Jako opiekun serwisowy biura rachunkowego po prostu czasem rwałem włosy z głowy jak można być tak ograniczonym. Klikanie w podejrzane linki w randomowym emailu? Co może się stać.
Dobrze, że w domu nie mam kogoś takiego bo bym na głowę dostał.
To lepiej nie dziel się z Nią swoimi poglądami albo przemyśl raz jeszcze na spokojnie 😉 pozdro!