8
1.03.2023, 14:00Lektura na 2 minuty

Akumulatory krabowe? Ciekawa alternatywa dla litu

Za zasilanie większości przenośnej elektroniki odpowiadają dziś akumulatory litowo-jonowe lub litowo-polimerowe. Okazuje się jednak, że alternatywą dla tych technologii mogą być… pancerze krabów. A konkretniej: substancja, która się w nich znajduje.


Grzegorz „Krigor” Karaś

To interesujące odkrycie naukowców z uniwersytetu w Maryland. Okazuje się, że znana od dawna chityna może być materiałem, który sprawi, że dostaniemy wydajne i łatwe w recyklingu źródło zasilania.


Akumulator przyszłości?

Nie da się ukryć, że współczesne akumulatory z ekologią nie mają za wiele wspólnego. Pomijając już nawet wpływ wydobycia litu na lokalne ekosystemy, te magazyny energii są bardzo trudne w recyklingu – proces rozkładu może zając nawet setki tysięcy lat. Zupełnie inaczej wygląda to w przypadku chityny, którą w celu uzyskania ogniw łączy się z cynkiem. Tutaj proces rozkładu wycofanego z użytkowania i wystawionego na oddziaływanie zewnętrznych warunków środowiskowych akumulatora wynosi… pięć miesięcy. Produktem ubocznym jest zaś wspomniany metal, który w prosty sposób można poddać recyklingowi.

Dodatkowo w porównaniu do litu cynk jest pierwiastkiem, który – w ujęciu statystycznym – występuje na naszej planecie 300 razy częściej i jest czwartym najczęściej wykorzystywanym przez ludzkość metalem (po żelazie, aluminium i miedzi). Często występuje on jako produkt uboczny wydobycia innych metali, głównie miedzi, ołowiu i żelaza, znajdziemy go też – w przeciwieństwie do litu – w licznie występujących minerałach. Wszystko to sprawia, że jako składnik akumulatorów prezentuje się o wiele bardziej atrakcyjnie.

Chityna występuje m.in. w pancerzach organizmów morskich. Fot. Rushenb, wolna licencja.

Z kolei chityna jest znana ludzkości jako związek chemiczny od lat 20. ubiegłego wieku i uważa się, że po celulozie jest to drugi najczęściej występujący związek tego typu. Badania nad jej właściwościami przyspieszyły w ostatnich dwudziestu latach, co sprawiło, że pojawiły się m.in. nowe, tańsze sposoby jej produkcji.

Jeśli tylko propozycja amerykańskich naukowców się przyjmie, to być może zyskamy nową technologię produkcji stosunkowo tanich i biodegradowalnych akumulatorów. Co istotne, ich właściwości wcale nie są złe: według doniesień z Maryland po 400 godzinach użytkowania wydajność tego typu ogniw wynosi 99,7% początkowej wartości. Akumulatory te byłyby również znacznie bardziej bezpieczne od obecnie stosowanych rozwiązań, gdyż nie są palne.

Fot. Theo Kruse Burgers' Zoo, CC BY-SA 4.0


Czytaj dalej

Redaktor
Grzegorz „Krigor” Karaś

Gdyby mnie ktoś zapytał, ile pracuję w CD-Action, to szczerze mówiąc, nie potrafiłbym odpowiedzieć. Zacząłem na początku studiów i... tak już zostało. Teraz prowadzę działy sprzętowe właśnie w CD-Action oraz w PC Formacie. Poza tym dużo gram: w pracy i dla przyjemności – co cały czas na szczęście sprowadza się do tego samego. Głównie strzelam i cisnę w gry akcji – sieciowo i w singlu. Nie pogardzę też bijatyką, szczególnie jeśli w nazwie ma literki MK, a także rolplejem – czy to tradycyjnym, czy takim bardziej nastawionym na akcję.

Profil
Wpisów681

Obserwujących23

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze