Amnesia: A Machine for Pigs – premiera jednak dopiero w 2013

Sequel Amnesii miał ukazać się jeszcze w tym roku, dokładnie w Halloween. Niestety tego terminu nie uda się dotrzymać - Dan Pinchbeck z thechineseroom w wywiadzie dla GameZone stwierdził, że Amnesia: A Machine for Pigs pojawi się dopiero w 2013.
„Jakosć jest dla nas absolutnym priorytetem”, powiedział Pinchbeck w wywiadzie dla GameZone i zdradził, że nie wyrobią się na planowaną na tegoroczne Halloween premierę. „Poczuliśmy, ze [Amnesii] przydałoby się kilka dodatkowych miesięcy szlifierki, żeby byla dokladnie na tym poziomie, w jaki celujemy”.
Premierę przesunięto więc na 2013 rok, ale nie sprecyzowano na kiedy dokładnie.
Czytaj dalej
-
Death Stranding w wersji anime na pierwszym zwiastunie. Reżyser ekranizacji potwierdza...
-
Konami rozważa remake kolejnej gry z serii Metal Gear. Pyta...
-
Kolejny ruch przeciw grom dla dorosłych na Steamie. Valve nie będzie...
-
Odświeżona trylogia Stalkera ze wsparciem DLSS. Nowa aktualizacja wprowadza technologię...
14 odpowiedzi do “Amnesia: A Machine for Pigs – premiera jednak dopiero w 2013”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Tą Amnesię robią twórcy Dear Esther, tak ?
Jedynki jeszcze nie widziałem 🙁 zawsze jak mi się o niej przypomina to akurat chwilę wcześniej coś innego kupię.
Tak, Ci od Dear Esther.
To niech ten rok zaczekają na Halloween, lepiej się sprzeda.
Dobra, panowie, byle gra będzie co najmniej tak dobra jak pierwsza część.
Z tym newsem zaliczyliście niewielką, tygodniową obsuwę. ;P
Na oficjalnej stronie jest „Coming early 2013”.
Na oficjalnej stronie jest „Coming early 2013”.
Na oficjalnej stronie jest „Coming early 2013”.
Sorry za spam, usuńcie to…
Czekam, ale obawiam się, że thechineseroom nie podoła(ł) i stąd ta obsuwa. :/
A może Amnesia Mroczny Obłęd jako trzeci pełniak w najbliższym CD-A..? *prosi*
@daNoitte: dlaczego trzeci? Skoro Afterfall mógł zostać głównym to Amnesia tym bardziej, a że to jeden z lepszych horrorów nie znaczy to, że inne gry musiałyby być słabe. No chyba, że za kryterium głównego pełniaka przyjmiemy to ile zajmuje na płycie, ale to by było zwyczajnie głupie
Mam nadzieje, że opłaca się czekać.