18.07.2011
Często komentowane 57 Komentarze

AnonPlus, czyli… serwis społecznościowy od Anonymous

AnonPlus, czyli… serwis społecznościowy od Anonymous
W serwisach społecznościowych chodzi o to, żeby zawracać głowę znajomym swoimi zdjęciami, czy też przemyśleniami. O dzielenie się filmami i mądrościami wygrzebanymi z internetu. Anonymous ma nowy pomysł - serwis społecznościowy, którego cechą będzie... anonimowość.

Zbanowani na Google+, Facebooku i Twitterze „działacze” Anonymous postanowili po raz kolejny wziąć sprawy w swoje ręce. No, nie do końca oni, bo na pomysł wpadli tak naprawdę ludzie z Presstorm, ale i niektórzy Anoni się do tego przyczynili. W celu przemienienia internetu w miejsce lepsze i ciekawsze postanowili założyć swój własny serwis społecznościowy, na którym nie będzie cenzury, strachu i innych niedogodności, a przede wszystkim zaś przekazywania danych użytkowników rządom różnych krajów i reklamodawcom. Wszyscy użytkownicy będą po prostu całkowicie anonimowi.

AnonPlus, bo tak się będzie nazywać, możecie znaleźć tutaj. Jest to wciąż wersja alfa serwisu, który dopiero powstaje i nie można się na nim nawet zarejestrować.

57 odpowiedzi do “AnonPlus, czyli… serwis społecznościowy od Anonymous”

  1. @welll1 a wiesz po co powstał internet??? W celach wojskowych.

  2. Mieciu – nie ma jak to inteligentne nawiązanie do tematu. Szczerze nawet nie potrafię ogarnąć sensu Twojego pytania – mamy poddawać konta internetowe wojsku czy jak? I co ma cel powstania do obecnych zastosowań?A co do reszty – śmieszni to są ci, co im właśnie mamusia kanapki robi, idą spokojnie do szkoły, zupełnie nie zastanawiają się nad rzeczywistością i potem taki osobnik wieku nastoletniego będzie komentował jak to jest żałosne i „tchórzliwe” (jakkolwiek głupio by to nie brzmiało).

  3. Na pierwszy rzut oka to co robia anoni wyglada zle, ale trzeba im przyznac ze to sluszna zemsta. Podejrzewam ze i tak nie dojdziemy tutaj do porozumienia, jedni uwazaja ze internet powinien byc nadzorowany, inni ze powinien byc calkowicie wolny, jedni nie widza problemu w zagraniach wielkich marek rzadzacych branza, inni lapia kazdy news dotyczacy anonow hackujacych strony tych wielkich. Nawet jesli duza czesc z nich jest nerdami i mamisynkami, w tym uniwersum jakim jest internet sa to prawdziwi bojownicy.

  4. @Mieciu – Po pierwsze wcale nie powstał w celach wojskowych, a po drugie nie ma to związku ze sprawą.|@welll1 – Populizmem jest krzyczenie o uwolnieniu Internetu, podczas gdy praktycznie żadnej cenzury tam nie ma. Nie ma najmniejszego problemu, żeby stworzyć stronę, na której nikt nie będzie kontrolował tego, co piszesz. A że na wielu stronach ludzie tego pilnują to już inna sprawa|”…Nie nazywajcie bandytami…” To jak nazwać kogoś, kto atakuje serwer firmy, która próbuje funkcjonować zgodnie z zasadami

  5. @nasti92 – Naprawdę chciałbyś Internet, w którym każdy mógłby robić, co by chciał? Wykraść wszystkie twoje dane osobowe, kart kredytowe i konta z gier i nimi handlować, albo publikować po trackerach? We wszystkim trzeba zachować jakiś umiar, czego Anoni najwyraźniej nie rozumieją/nie potrafią.|Dużo się mówi o ochronie Internetu i ochronie przed Internetem, a tak naprawdę stan który mamy teraz jest zdrową równowagą.

  6. Ha ! Tak właśnie macie myśleć ! Czeba być Hakjerem żeby się zarejestrować. Taa, widziały gały co brały, taaaaa.

  7. Sergi|Chcialbym wierzyc w uczciwosc anonymous, duza czesc z nich robi to z pobudek ideowych, to ze znajdzie sie czesc ktora robi to dla czystej zabawy plynacej z chaosu jest tylko przypadkowym czynnikiem plynacym ze spopularyzowania grupy (Anonymous).

Dodaj komentarz