Apex Legends osiągnęło próg 10 milionów graczy

Czas tak szybko leci. Jeszcze chwilę temu Apex Legends – świeże battle royale autorstwa Respawn Entertainment – mogło się poszczycić dwoma milionami założonych kont. Dzień później ta liczba to już przeszłość – twórcy opublikowali na blogu gry krótką notkę, w której podziękowali graczom za zaangażowanie i wsparcie oraz pochwalili się liczbą kont na dzień 8 lutego. Dane prezentują się imponująco: produkcja przekroczyła liczbę 10 milionów graczy, z czego milion jest aktywnych jednocześnie. To rzadkość. Większość nowych battle royale, niezależnie od jakości, ma duże problemy z budową bazy użytkowników.
Produkcja, o której szczegółowo rozpisaliśmy się TUTAJ, jest chwalona między innymi za dbałość o detale, doszlifowaną rozgrywkę oraz świeże podejście do gatunku. Padają porównania do futurystycznych części Call of Duty oraz poważnego tonu PUBG-a. Choć dochodzą do nas słuchy o niezbyt dobrym stanie optymalizacji, jakość techniczna to nadal półka wyżej od wspomnianego przed momentem konkurenta. Nie bez znaczenia jest też renoma developerów, którzy stoją za produkcją serii Titanfall. Jeśli chcecie przetestować grę osobiście, nie ma żadnego problemu, gdyż jest oparta na modelu free-to-play. Możecie również sięgnąć do zasobów Twitcha, gdzie transmisje z rozgrywki potrafi oglądać naraz nawet 500 tysięcy osób.
Czytaj dalej
33 odpowiedzi do “Apex Legends osiągnęło próg 10 milionów graczy”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Wystarczyły równo trzy dni.
Nie podoba mi się tylko,ze korzysta na tym EA,skur… zgnoili ich premierą TTF2 wchłoneli i teraz mają takie majstersztyki…Najlepsze jest to,że EA,które podejmuje ostatnio same świetne decyzje nie uznało APEX za dobry pomysł i twórcy musili się prosić…i wyszedł hit.To tylko pokazuje,że ta banda konowałów nie zasługuje na taki zespół…
Ładny kawałek tortu zabrali, Fortnite chyba po raz pierwszy obawia się konkurencji (jak widać na zdjęciu 🙂 )Pytanie tylko czy utrzymają graczy w dłuższej perspektywie. W BR nie grywam, mam nadzieję tylko że odniosą sukces który przełoży się na dobrego singla w Titanfall 3
Gra bardzo dobra polecam zagrać 🙂 Jedynym minusem jest origin, który ma duże problemy z działaniem i często nie widać na nim znajomych, którzy są w grze co bardzo irytuje.
Nie istnieje wyrażenie „strącić z pantałyku”. Jest tylko „zbić z pantałyku”, a i tak znaczy „wprawić w zakłopotanie”/”pozbawić pewności siebie”, a nie „pozbawić prowadzenia”. 🙂
„osiągnąło”. Ałć.
Szczerze mówiąc dziwi mnie taki wybuch popularności tego tytułu, zwłaszcza że Titanfall i jego sequel, pomimo bycia bardzo dobrymi produkcjami, przeszły nieco bez echa. No i jak wiadomo ogromna rzesza graczy Fortnite to dzieciaki i młodzież, czy tacy naprawdę poszukują „poważnego tonu PUBG-a” w grze? Niemniej jednak dobry wynik tej gry cieszy, zwłaszcza że kompletnie o niej nie słyszałem przed premierą (w CDA też chyba nie było zbyt dużo), być może przełoży się to na popularność ewentualnego Titanfalla 3.
Warto poczekać z miesiąc bądź dwa, bo gra może być popularna przez hype generowany opłaconymi streamerami. Wszyscy pamiętamy jak dobrze zaczynał Realm Royale, a jak szybko spadła mu liczba graczy.
@Gumis2 Nie słyszałeś przed premierą, bo grę ogłoszono wtedy, kiedy się pojawiła.
@taz159357 Po co czekać? Gra jest darmowa więc jak ktoś chce sprawdzić ten tytuł to najlepiej teraz. Pomimo że nie przepadam za BR a po ograniu PUBG jeszcze bardziej straciłem zainteresowanie do tego gatunku to postanowiłem dać Apex szansę i nie żałuję.
Ależ szybko zmieniają się trendy, nagła popularność PUBG przyćmiona przez Fortnite, a teraz wydaje się że Fortnite straci wielu graczy na rzecz Apexa. Ciekawe czy nie pokrzyżuje to trochę szyków Epicowi, kiedy szybko topniejące wpływy przyhamują ekspansję ich sklepu, który nawiasem przez Metro ma bardzo złą prasę…
Mam problem z Apex na PS4. Mam mega ogromne lagi. Jeden potrafi trwać nawet 3 minuty gdzie kompletnie nie mogę się ruszyć i zazwyczaj ginę. Zaznaczę, że inne gry online (fortnite, for honor, rainbow six Siege) działają bez zarzutu… Ma ktoś podobny problem?
@ja0lek ja miałem, coś takiego że animacje ruchu postaci(broń) były skokowe, ale rozmawiałem z teammatem i on też miał w tym samym czasie. Lagi też raz się zdażyły(nie mogłem skorzystać z balonu a jak skorzyatalem to zawislem w powietrzu na jakiś czas) i też dla calej drużyny to się stalo. Więć obstawiam że takie rzeczy działy działy się wszystkim w danej grze, nie wiem czy masz namyślo coś tego typu?
@ja0lek Być może to wina przeciążenia karty wifi konsoli.Grasz przez wifi ,czy bezpośrednio przez kabel internetowy? Jak przez wifi spróbuj bezpośrednio przez kabel, gdzieś wyczytałem ,że to niektórym użytkownikom PS4 pomaga. Miałem kiedyś podobny problem jak próbowałem coś ściągać z psn, lagowalo jak cholera, zmieniłem na kabel i pomogło.
Ktoś mi wytłumaczy, czym to się różni od fortnite? Tylko grafika i bronie czy jest coś więcej? Pytam, bo nie rozumiem fenomenu tych gier i w nie nie gram.
TytanowyK główna różnica polega na tym, że tu jest 8 różnych postaci z różnymi umiejętnościami, oraz jest znacznie większe nastawienie na grę druzynowa. Poza tym różnice są niewielkie.
Co do optymalizacji to rzeczywiście jest trochę skopana i pomimo braków problemów z jaką kolwiek grą na ustawieniach ultra to tutaj musiałem wszystko obniżyć na średnie, bo inaczej co jakiś czas na 1 czy 2s gra ostro klatkowała. Mam nadzieję, że to naprawą. Poza tym gra na naprawdę wysokim poziomie
@TytanowyK po prostu jest lepsze. Mnie np zachwycił system markowania wszystkiego jest tak prosty i intuicyjny… |Co do optymalizacji to przy ustawianiach Ultra na RTX 2070, Ryzen 7 1700@3700 i 16 GB RAM chodzi miód malina.
@TytanowyK|BR to zwykły deadthmach czy jako tam się pisze. Ew. Drużynowy dm. Na start na dużą mape zrzucają ze 100, a tutaj akurat 60 graczy i nawalasz zbierając przedmioty z ziemi. Tyle. Wpadło na to już tysiące innych developerów choć na mniejsze skale. Tym razem jednak nazywają to dla niepoznaki BR em. Apex to akurat ciekawy i darmowy przedstawiciel. Daje mega przyjemne wrażenie z rozgrywki.
@wojtekb03 BR to dm? W takim razie tak samo można określić każdy tryb. Podbój to dm z flagami, cs to dm z bombami… Poza tym od kiedy w dm trzeba szukać broni i amunicji w trakcie rozgrywki?
@wojtekb03 chyba Cie troche poniosło. Nie wprowadzaj ludzi w błąd jak nie masz pojecia o czym piszesz.
@plesniak serio? Weż choćby starenki Unreal Tournament, masz znajdowanie broni na mapie. I pokaż mi dm w którym masz nielimitowaną amunicje. Wojtekb03 ma racje, coć oczywiście upraszcza sprawe bo w BR dochodzi jeszcze permaśmierć. I owszem każdy tryb multi w którym zwycięstwo możesz odnieść nie tylko poprzez wykonywanie zadań ale także eliminacje przeciwnika można nażwać w uproszczeniu DM
pobrałem…zagrałem…. odinstalowałem
@PeterL|Tak jakby jednak wiem. Grałem i taki PUBG nie oferuje nic więcej ponad to. A w gry wysypane dziećmi nie gram, więc nie biorę ich pod uwagę.
Noo tak, gry to nie jest wysypisko innowacyjności na każdym kroku. Z resztą nie jestem obrońcą gatunku i owszem żaden ze mnie znawca. Jednak BR to ostatni typ gier jaki nazwałbym „czymś nowym” i choć napewno olewam wiele aspektów, jakoś mi to nie wadzi. (Wolę cRPG)
@Piewca Czyli też uważasz że BR to odmiana DM? Ok, każdy ma prawo do opinii…I nic nie pisałem o nielimitowanej amunicji, a w przeciętnym DM nie musisz jej już szukać od początku rozgrywki (jak w BR), tak samo jak broni…
@plesniak ale mówisz o DM z ostatnich kilku lat gdzie faktycznie dostajesz na start spory arsenał a ja mam na myśli te stare multi sprzed kilkunastu lat gdzie startowałeś ze słabyum pistoletem a pożadną broń musiałeś znależć. A trudno „powrót” do starych mechanizmów uznać za innowacje. O nielimitowanej amunicji napisałem bo ty wspomniałeś o szukaniu jej. Przyznaje ostatnim Dm w jaki grałem był ten z Titanfalla 2 może od tego czasu rozgrywka została uproszczona ale to nadal nie czynoi z br nowośći. Imho.
@Piewca Ok, kiedyś może tak to wyglądało, w stare DM nie grywałem, obecnie wygląda to trochę inaczej. I nie wspomniałem innej ważnej cechy dla BR jaką jest brak możliwości odrodzenia po śmierci (nie licząc wskrzeszenia przez drużynę) 🙂 DM to dynamiczne rozgrywki, w której liczy się ilość zabójstw. W BR liczy się tylko przetrwanie, przy odrobinie (sporej) szczęścia można wygrać nie zabijając nikogo. Dlatego porównywanie BR do DM jest raczej nietrafione, to że w tym i tym się zabija to nie jest kopiowanie.
@plesniak W mim pierwszym komentarzu pisałem o permaśmieci jako czymś co faktycznie odróżnia BR od DM. Dotego dochodzi presja pod postacią zmniejszającej się mapy. Ale dalej uważam że to ewolucja a nie rewolucja i coś całkiem nowego.
Moje zainteresowanie tą grą skończyło się wraz z wiadomością od EA, że w grze są postacie LGBTQ…RESTUVWYXZ……… nie byliby sobą jakby nie zepsuli gry od siebie.
Innymi słowy Battle Royale to death match tylko z permaśmiercią. Hmm… Gdzieś już to widziałem… Czyżby w Modern Warfare w trybie „bomba” (nie pamiętam już dokładnej nazwy)? Tam też można było wygrać przez zarówno udane podłożenie bomby jak i zabicie ostatniego przeciwnika. To szczerze lepsze, bo masz dwa sposoby wygrania niż last man standing, ale to tylko moja opinia. A admin mógł ustawić permaśmierć w mw. I rzeczywiście mamy postaci LGBT mimo, że nie ma fabuły. Już podpowiadam dlaczego – marketing.
Wysyłam do gościa, który dokładniej opisuje to LGBTQ+whatever, jak i jako pierwszy w branży w ogóle wiedział, że nadchodzi gra od Respawn czyli EA. Gość ma kanał o nazwie thequartering i jest na bieżąco z nowościami. Polecam też Upper Echelon Gamers oraz Rags. Wszyscy są do rzeczy i widzą postępującą degradację przemysłu gier i podlizywanie się pewnym… grupom. Doskonale obalają kretyńskie zarzuty, od rasizmu, seksizmu po gender czy stereotypy.
Jestem tylko ciekaw jak to wpłynie na premierę Anthem. Czy EA po hipotetycznej porażce owego tytułu zamknie BioWare, czy zaczekają z tym do Dragon Age IV LGBTQ+whatever. Czemu nie, w końcu moda teraz na cięcie kosztów, wywalanie pracowników (Blizzard) na zbity pysk i maksymizację zysków. Sami gracze są sobie winni, choć oj tam winni, im się to podoba, a my singleplayerowe dinozaury musimy odejść w niebyt. Apex to sygnał dla reszty, że fabuła się nie liczy.