26.01.2024, 14:30Lektura na 3 minuty

Apple pozwoli instalować aplikacje spoza App Store

Stało się to możliwe dzięki przepisom Unii Europejskiej, a dokładniej – aktowi o rynkach cyfrowych.


Jakub „Jaqp” Dmuchowski

Akt o rynkach cyfrowych, znany szerzej jako DMA (Digital Markets Act), wymaga od wybranych korporacji, których produkty mogą pochwalić się 45 milionami aktywnych użytkowników, wprowadzenia na nich kompatybilności z aplikacjami konkurentów. Oprócz tego posiadacze urządzeń pochodzących od takich firm mają otrzymać możliwość decydowania o tym, jakie programy mają być wstępnie na nich zainstalowane.


Jabłko się otwiera

Zmiana ma wejść w życie w marcu i wtedy też deweloperzy otrzymają możliwość wypuszczania autorskich sklepów z aplikacjami na iPhone'ach. Jednocześnie pozwoli to obejść wynoszącą 30% prowizję Apple, która to naliczana jest do każdej transakcji. Swoiste otwarcie „jabłkowego” systemu spotkało się z aplauzem ze strony wielu przedsiębiorstw, wliczając w to Spotify, które w związku z nim zapowiedziało już liczne zmiany. Mimo to, nim jakakolwiek aplikacja zostanie udostępniona na sprzęcie Apple, kalifornijskie przedsiębiorstwo będzie miało prawo przyjrzeć się jej z bliska i ocenić ją pod kątem bezpieczeństwa. Nie trzeba oczywiście wspominać o tym, że gigant z Cupertino za owo „badanie” naliczy sobie skromną opłatę określoną wdzięcznie brzmiącym mianem „opłaty za technologię podstawową”.

Co więcej, już dzisiaj Apple zdecydowało się na wpuszczenie do swojego systemu aplikacji umożliwiających strumieniowanie gier. Oznacza to mniej więcej tyle, że usługi pokroju GeForce Now lub Xbox Cloud Streaming doczekają się pełnoprawnego wydania na iOS, a użytkownicy sprzętu Apple nie będą musieli z nich korzystać za pośrednictwem przeglądarek internetowych.

Jako że tematem jest otwarcie systemu Apple na produkcje zewnętrznych deweloperów, nie mogło zabraknąć przy tym stojącego za Epic Games Tima Sweeneya – jednego z najbardziej zagorzałych wrogów modelu biznesowego firmy Tima Cooka.

Fortnite doczeka się oficjalnego powrotu na iOS, przynajmniej w Europie. Pomimo tego, że nie zdradzono zbyt wielu szczegółów, i przekazano jedynie, że „więcej informacji zostanie udostępnionych wkrótce”, plotki głoszą, że Epic planuje wydanie własnego sklepu na urządzenia Apple. Mimo wszystko Sweeney nie wydaje się być zbyt ukontentowany z obrotu spraw i uważa, że działania Tima Cooka oraz spółki są pozorowane.

Jak już zostało wspomniane, użytkownicy z państw członkowskich UE będą mogli dokonywać płatności z pominięciem systemu płatności Apple. Nie oznacza to jednak, że korporacja zrezygnuje z zarobku. Napomknięta we wcześniejszej części tekstu „opłata za technologię podstawową” będzie wynosiła 50 euro centów za każde konto użytkownika i będzie musiała być uiszczana każdego roku. Apple zapewnia przy tym, że do płatności zostaną zmuszeni jedynie najwięksi deweloperzy, a warunkiem do jej pobrania ma być przebicie granicy miliona użytkowników. Co więcej, z daniny na rzecz korporacji zwolnione będą rządy, instytucje naukowe oraz te funkcjonujące na zasadzie non-profit.


Czytaj dalej

Redaktor
Jakub „Jaqp” Dmuchowski

Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.

Profil
Wpisów863

Obserwujących2

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze