Assassin's Creed Infinity zapowiedziane. „To nie gra per se, to punkt wyjścia do uniwersum”

Podczas wczorajszej konferencji Ubisoft Forward mieliśmy okazję zobaczyć dużo zapowiedzi związanych z serią Assassin's Creed, m.in. zwiastun Mirage. Okazuje się jednak, że ich przytłaczająca liczba kryje w sobie więcej sensu, niż mogłoby się wydawać; dwie z nich staną się bowiem kampaniami dostępnymi w ramach trzeciej. Mowa o Assassin's Creed, kryptonim Infinity – zapowiadanym od niemal roku wirtualnym Animusie, pozwalającym nam na rozgrywanie wielu przygód w ramach jednej gry... jeśli można to tak nazwać.

Developerzy bowiem nie tylko szerzej opowiedzieli o jej przyszłości, ale i podkreślili, że:

Infinity ma działać jako hub, wirtualny Animus, łączący graczy oraz przygody w świecie Asasyna w jedno miejsce. 

W ramach Infinity ukażą się dwie nadchodzące odsłony: japońska oraz „mroczna”, oznaczone kryptonimami Assassin's Creed Red oraz Hexe. Pozostałe ogłoszenia, w tym Mirage, nie zagoszczą tam jeszcze, chyba że Ubisoft postanowi coś zmienić.

Assassin's Creed Infinity przedstawione jako wizja artystyczna, źródło: screenshot z pokazu Ubisoft Forward

Gra wieloosobowa nie jest potwierdzona, ale twórcy pracują nad tym, aby przywrócić do serii tryby znane nam ze starszych odsłon. (Które właśnie są wyłączane przez Ubisoft z powodów bezpieczeństwa oraz kosztów utrzymania).

Z pewnością wiele osób spodziewało się po przeciekach, że mowa o grze-usłudze z zaawansowanymi funkcjami multiplayerowymi. Czy Ubisoft szykuje nam po prostu trójwymiarowy launcher? Czas pokaże.

W ramach Ubisoft Forward pokazano także m.in kolejny dodatek do Valhalli oraz niepokojące Skull and Bones.