Asus stworzył router z AI, który wygląda cudownie, kosztuje majątek i robi wrażenie konfiguracją
ROG Rapture GT-BE19000AI to zdecydowanie sprzęt, który przyciąga oko – a i pod względem wydajności powinien być wyśmienity.
To pierwszy na świecie router z AI. Po co? Cóż, producent twierdzi, że ma to sens.
ROG Rapture GT-BE19000AI – sztuczna inteligencja w sieci
Obsługa AI jest możliwa dzięki temu, że producent wyposażył swoje urządzenie w jednostkę Neural Processing Unit, która to trafiła „pod maskę” dzięki zastosowaniu unikatowej architektury. Mamy tu więc czterordzeniowy CPU 2,6 GHz, NPU i MCU, które współpracują ze sobą, zapewniając znacznie zwiększa moc obliczeniową, wydajność energetyczną i równocześnie dbając o prywatność użytkowników. Takie możliwości sprawiają, że ROG Rapture GT-BE19000AI potrafi „uczyć się” harmonogramu użytkownika, co może przełożyć się na redukcję zużycia energii o imponujące 46%. To jednak nie koniec.
Asus twierdzi, że dzięki AI możliwa jest optymalizacja ruchu sieciowego w grach: usługi ROG AI Game Booster i Adaptive QoS 2.0 zmniejszają opóźnienia nawet o 34% – według deklaracji system ten potrafi obsłużyć do 3000 gier. Jak przystało na sprzęt z najwyższej półki, mamy tu również szereg uprzyjemniających życie funkcji, w tym Ad Blocker, Tracker Blocker, Network Insight i RF Scanner.
Sam router zaś jest zgodny ze standardem Wi-Fi 7 i trójzakresowy (maksymalna łączna przepustowość pasm to 19 Gbps), a także wyposażono go w port 10 Gbps oraz w 4 GB pamięci RAM DDR4 wraz z 32 GB flasha eMMC. Jeśli chodzi o warstwę wizualną, to tutaj wrażenie robi biała obudowa z podświetleniem Asus Aura RGB i przezroczyste „okienko”, dzięki któremu widać wnętrze urządzenia. Sprzęt pracuje pod kontrolą dającego spore możliwości konfiguracji systemu ASUSWRT 6.0.
Czytaj dalej
Gdyby mnie ktoś zapytał, ile pracuję w CD-Action, to szczerze mówiąc, nie potrafiłbym odpowiedzieć. Zacząłem na początku studiów i... tak już zostało. Teraz prowadzę działy sprzętowe właśnie w CD-Action oraz w PC Formacie. Poza tym dużo gram: w pracy i dla przyjemności – co cały czas na szczęście sprowadza się do tego samego. Głównie strzelam i cisnę w gry akcji – sieciowo i w singlu. Nie pogardzę też bijatyką, szczególnie jeśli w nazwie ma literki MK, a także rolplejem – czy to tradycyjnym, czy takim bardziej nastawionym na akcję.