Australia ma zamiar zmusić gigantów internetowych do walki ze scamem
Jak donosi Reuters, Australijska Komisja Konkurencji i Konsumentów (ACCC) i australijski Departament Skarbu prowadzą konsultacje z przedsiębiorstwami z sektora bankowości, telekomunikacji i sieci. Ich celem jest opracowanie przepisów, które byłyby w stanie skutecznie uchronić obywateli przed internetowy oszustwami poprzez wymuszenie na poszczególnych firmach podejmowania prewencyjnych czynności pokroju usuwania podejrzanych i celowo wprowadzających w błąd reklam.
Walka ze scamem
Zapalnikiem do podjęcia rozmów na temat internetowych oszustw zakrojonych na sporą skalę był scam z udziałem kryptowalut reklamowany twarzą australijskiego biznesmena Andrew „Twiggy’ego” Forresta. W zależności od tego, z której strony na to spojrzymy, przekręt okazał się ogromnym sukcesem lub równie ogromną wtopą, jako że w jego ramach wyciągnięto miliony dolarów od Australijczyków skuszonych chęcią szybkiego zarobku. Sam Forrest z tym wydarzeniem nie miał oczywiście nic wspólnego i, jak przekazał, jego wysiłki w zmuszeniu Mety do usunięcia krążących po sieci reklam z jego twarzą spełzły na niczym.
To właśnie przed takimi przekrętami chce uchronić swoich obywateli rząd Australii. Warto przy tym pamiętać, że z Big Tech ma on już na pieńku od dłuższego czasu, głównie za sprawą forsowania opłat za wykorzystywanie tworzonych przez zewnętrznych autorów treści umieszczanych w serwisach pokroju Facebooka. Jeśli nowe prawo zmuszające technologicznych gigantów do proaktywnego zwalczania scamu wejdzie w życie, relacje pomiędzy nimi a Canberrą zdecydowanie nie ulegną poprawie.
Jak już zostało napomknięte, treść przepisów jest obecnie obiektem dyskusji pomiędzy państwowymi oficjelami a przedstawicielami firm, których mają one dotyczyć. Optymistyczny scenariusz zakłada, że nowe prawo zostanie wprowadzone pod koniec bieżącego roku.
Mamy nadzieję, że zostaną one wdrożone w tym okresie do końca tego roku. Uważamy, że potrzebujemy bardzo jasnych i konkretnych egzekwowalnych zobowiązań prawnych.
Jakie kary przewidziano za niewywiązanie się ze świeżo nałożonych zobowiązań? Wedle wstępnych informacji przekazanych przez Departament Skarbu Australii, grzywny mogą sięgać 50 milionów dolarów australijskich, równowartości 30% obrotu danej firmy w okresie, gdy dany scam funkcjonował na należącej do niej platformie lub trzykrotności korzyści uzyskanych w wyniku obecności i działania oszustwa. Sama Meta z kolei już teraz doczekała się osobnego pozwu w wyniku wspomnianej wcześniej sytuacji z udziałem Twiggy’ego.
Czytaj dalej
4 odpowiedzi do “Australia ma zamiar zmusić gigantów internetowych do walki ze scamem”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Szkoda, że media nie żyją już corocznymi upałami w Australii. Kiedyś to było.
Redaktorze Warzecha, autko zatankowane? 😉
Przeciez ci giganci sami uczestniczą w rozprzestrzenianiu się scamów wynajmując oszustom powierzchnie reklamową.
no i dlatego trzeba ich zmusić bo po dobroci palcem nie kiwną