3.08.2023, 10:30Lektura na 2 minuty

Australijczycy ostrzegają, że chińskie aplikacje to zagrożenie dla kraju

Władze Australii zalecają zbanowanie WeChatu na rządowych smartfonach.


Antoni „Darkling” Antoszek

Australijscy urzędnicy już teraz nie mogą obejrzeć na swoich telefonach trendów z TikToka, bo jest ona oficjalnie zablokowana na rządowych urządzeniach. Jak podają m.in. PC Gamer i The Guardian, Australijski senat rekomenduje jednak, by do bana na TikToka dołączyło zdelegalizowanie dla rządzących WeChatu – chińskiej aplikacji „do wszystkiego”.


Chiński gigant

WeChat należy do chińskiej korporacji Tencent. Aplikacja to przede wszystkim gigantyczny komunikator i medium społecznościowe, które jest niezwykle popularne w Chinach. Około rok temu WeChat mógł pochwalić się zawrotną liczbą 1,2 miliarda użytkowników, z których 900 milionów to Chińczycy. Przy pomocy aplikacji można wykonywać również wiele codziennych czynności – opłacić rachunki czy umówić wizytę u lekarza.

Ale WeChat ma swoją ciemną stronę – firma Tencent ściśle współpracuje z autorytarnym chińskim rządem. Oznacza to między innymi, że w WeChat wprowadzona jest cenzura, a przeciwnicy rządu, m.in. protestujący, którzy wychodzili na ulice podczas XX Zjazdu Komunistycznej Partii, są w aplikacji blokowani. Chiny mają kontrolę nad tym, co wstawiają i czytają użytkownicy aplikacji.


Lęk przed smokiem

To dlatego australijski senat opublikował raport, w którym zaleca, by WeChat zniknął z telefonów ważnych polityków. Równocześnie senat rekomenduje, by media społecznościowe dostosowały się do regulacji, które będą wymuszać na nich transparentność, m.in. ujawnienie wpływów rządowych, w tym cenzury. Właściciele aplikacji, które nie spełnią tych wymagań, będą musieli zapłacić Australii karę. W ten sposób WeChat może całkowicie wycofać się z kraju.

Australijski minister do spraw cyberbezpieczeństwa, James Paterson, twierdzi, że „zdrowie mediów społecznościowych wpływa na zdrowie kraju”:


Obce państwa autorytarne to wiedzą. Nie pozwalają na wolną debatę na swoich własnych platformach społecznościowych. Używają naszych [aplikacji – dop. AA] jako wektora informacyjnych operacji, by wpływać na nasze decyzje w swoim interesie narodowym – kosztem naszego.



Czytaj dalej

Redaktor
Antoni „Darkling” Antoszek

Moim ulubionym zajęciem związanym z grami jest notoryczne umieranie w Dead Cells. Interesują mnie nowe technologie, ale nie mogę oprzeć się wrażeniu, że wszystko, co było na ich temat do powiedzenia, napisał już Philip K. Dick. Lubię robić kawę, filozofować i obserwować swojego kota.

Profil
Wpisów232

Obserwujących2

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze