20.05.2010
Często komentowane 76 Komentarze

Avatar: The Game – WSZYSCY twierdzą, że była tragiczna, ale ludzie i tak kupili. 2,7 miliona egzemplarzy…

Avatar: The Game – WSZYSCY twierdzą, że była tragiczna, ale ludzie i tak kupili. 2,7 miliona egzemplarzy…
Grę opartą na motywach filmu Avatar zganili tak użytkownicy, jak i dziennikarze... ba, zganili ją nawet sami twórcy. Jednak 2,7 miliona osób, niesionych marketingową falą filmu, postanowiło pójść do sklepu i kupić własny egzemplarz jego interaktywnej adaptacji. Współczujemy...

O sprzedaży poinformował sam prezes Ubisoftu, Yves Guillemot.

Avatar: The Game sprzedała się od amerykańskiej premiery (1 grudnia) do teraz w liczbie 2,7 miliona kopii. Mało tego, sprzedaż wcale nie maleje, a wręcz przeciwnie – rośnie! Dlaczego? W głównej mierze napędza ją premiera filmu Avatar w wersji DVD Blu-ray

Nie ma się co dziwić, że nikt nie dba o jakość gier na podstawie filmów, skoro nawet tak kiepska produkcja (średnia ocen w serwisie GameRankings oscyluje w okolicach 60%, z niewielkimi odchyleniami w jedną bądź drugą stronę, zależnie od platformy) potrafi się dobrze sprzedać, bazując jedynie na wokółfilmowej wrzawie.

Ok, przyznać się – kto ma w domu Avatar: The Game?

§

76 odpowiedzi do “Avatar: The Game – WSZYSCY twierdzą, że była tragiczna, ale ludzie i tak kupili. 2,7 miliona egzemplarzy…”

  1. Kiepska produkcja? A kto dał za grafikę ósemkę? A?

  2. Grałem w tylko w demo ale za tragiczną jej nie uważam. Ot zwykły, szary przeciętniak który jakby kosztował nie więcej niż 30 zł (w wersji PC) byłbym w stanie polecić. Ale kupować średniaka za taką cenę?? No f********** way

  3. Zapomniałem dodać. Gra średnia, ale grafika trzyma poziom 😀

  4. @toa65 Zazwyczaj takie śmiecie to piaraci omijają szerokim łukiem.

  5. A kolega z samego dołu to tylko na grafikę patrzy?

  6. Mi się gra podoba! Mimo, że nie grałem w 3D.

  7. A kolega Jedimax umie ze zrozumieniem czytać? Pytam się Redakcji, dlaczego nazywają Avatara gniotem, skoro sami wystawili mu ósemkę (i to za samą grafikę 3D, bo bez niej było bodajże 6+. Niemniej jednak ocena to ocena to ocena).

  8. Jak na TRAGICZNĄ grę, wcale niezłe opinie u Was w recenzjach (szczególnie tej drugiej) dostała. Jesteście niekonsekwentni…

  9. Ja ją dostałem na urodziny :b

  10. Tak, ocena to ocena ale mówisz o ocenie cząsteczkowej, tak to Avatar dostał|6+ (za całość) i mówię tu o ocenie nie w 3D, czyli w normalnej technologii. Nie mówię o 3D, bo nie każdy ma w domu okulary i karte graficzną potrzebną do oglądania w 3D. Dlatego jakby 6+ jest bardziej ważną oceną.

  11. Hierof, skoro Avatar 3D dostał 8, to znaczy, że razem z grafiką 3D daje tyle frajdy (swoją drogą dziwne, że grafika może ją zwiększyć…). A więc niezależnie od tego, jakie były oceny cząstkowe itd., zabawy ta gra powinna dostarczać wiele (wraz z zestawem 3D). Więc dlaczego „tragedia”?

  12. Nie mam 😀

  13. Dziwne, nie wszyscy. Znam osoby, które nie grają na co dzień, a wycieczka po pandorze sprawiła im frajdę.

  14. Nicsienieda06 20 maja 2010 o 15:06

    Nie mam 😉

  15. Zaraz, czyli marketing jest ważniejszy, niż jakość gry? Naprawdę? A to ci dopiero nowość.

  16. Nie mam,grałem w demo i mi sie średnio podobało (no dobra,nie podobało mi się:) ) A filmu nie oglądałem:)

  17. piotrekpk19 20 maja 2010 o 15:14

    Zarówno film jak i gra to porażki. Jedynie Wolverine, Wanted i Piraci Z Karaibów z 2003 to dobre „filmówki”

  18. nie posiadam

  19. film fajny

  20. Ja mam

  21. demo średnio mi się podobało, ale ludzi zachęca może to, że gra w 3d (chyba jest to jedna z pierwszych (wiem, że tm forever już było w 3d, ale czerwono-niebieskim))

  22. a film przewidywalny

  23. ja mam hasło na bonusową postać, które dostałem z Assassin’s Creed II, ale nie wiem co z nim zrobić… (to do pytania czym mamy Avatara w domu)

  24. Choć jestem fanem tego filmu, to demo tejże gry, mnie nie zachwyciło…:P

  25. NIE MAM! Uff! Ulżyło mi.

  26. @Noxbi – zapewne gdzieś w głównym menu gry będzie podmenu „extras” albo coś w tym stylu.|@piotrekpk19 – ale Piraci z Karaibów z 2003 to żadna filmówka nie była, tylko sequel Sea Dogs z wykupioną licencją na poboczny wątek z Czarną Perłą AFAIR.

  27. A ja mam. I fajnie

  28. Nic specjalnego liczyłem na lepszą grafę i coś ciekawszego

  29. GRAŁEM W DEMO, PRZEPRASZAM :<

  30. Mam go, ale nie kupiłem bo wygrałem kod na steama. Na razie nie chcę tego pobierać. Szkoda czasu z moim marnym łączem…

  31. Ja nie mam … nie bede mial… i cholera coscie pili kiedy wybieraliscie gry do kupna? denaturat? przez chleb?

  32. J tej gry nie mam ale grałem w demo.

  33. Co?CO to za gra?Aaaaa . ta co kupiłem , i po godzinie gry wyrzuciłem do śmietnika , a w dwa dni póżniej zabrała ja śmieciarka? Jeżeli tak , to kojarzę , kojarzę.

  34. aeromorte – już nie trzeba przepuszczać przez chleb bo są białe denaturatki

  35. ja grałem w demo i gra dobra

  36. Co się dziwić, amerykanie kupią w ciemno każdy bubel bo u nich to jest za grosze, a jak bym miał kupić u nas tą grę za 100 zł to bym się musiał dogłębnie zastanowić i pewnie kupił bym coś innego.

  37. DominikGAMERS 20 maja 2010 o 17:08

    Mi film AVATAR się nie podobał. Dlaczego? Ponieważ ten film prócz świetnych efektów specjalnych nie miał nic. A fabuła oparta była na filmie Pocahontas. Gry nie kupiłem i nie kupie … Zrobiona została na odwal się dla FANÓW FILMU a nie dla graczy.

  38. Ludzie pod jarali się filmem to i grę zaczęli kupować. Mnie osobiście ani jedno ani drugie nie zainteresowało.

  39. Nie WSZYSCY. Mój kolega się w to zagrywa cały czas. Mnie się gra nie podoba.

  40. Cwaniaxxowy 20 maja 2010 o 17:12

    W pudełku od AC II był chyba kod od zbroi czy postaci, ale nawet w demo avatara nie grałem, chociaz film mi się spodobał.

  41. Nie widzialem filmu w kinie, w gre nie gralem, dvd nie kupie… Ale lubie Avatara, bo dzieki niemu jestem 100+ zlotych do przodu wzgledem niektórych znajomych.

  42. InsaneLunatiC 20 maja 2010 o 17:35

    Film byl super a gra sucks.

  43. Nie wiem, nie grałem i raczej nie zamierzam, ale film był fajny.

  44. Film jest bardzo fajny, osobiście grałem w demo i mi się podobała ta gra !

  45. To właśnie jest żałosne, że np. taki rodzimy Wiedźmin który jest grą prześwietną sprzedał się w liczbie miliona( o ile dobrze pamiętam), a taki niedorobiony produkt jakim jest Avatar prawie 3 razy lepiej.

  46. Film wciągnął nowym przepięknym światem ale nie fabułą a szkoda. Byłem w kinie i widziałem wersje Blu-ray w domu. Do kina to się nie umywa nie tylko ze względu na trójwymiar.

  47. miron1500100900 20 maja 2010 o 18:32

    Film był ŻAŁOSNY, podczas oglądania nie poczułem nawet iskry zainteresowania czy ciekawości. Avatar: The Game mam od kumpla i gra jest ŻAŁOSNA, drewniane animacje i wiele błędów. Ogólna ocena -11/10.

  48. Ja przyznaje się bez bicia… że mam film Avatar na… DvD, a gry nie kupiłem 😛

  49. Bo co piszecie że film żałosny itp? dyskusje o filmie i opinie gdzie indziej,grałem w demo,podobało mi się,na filmikach z youtuba nie znalazłem misji z dema lol? demo lepsze od pełnej wersji na moje xD

Dodaj komentarz