Baldur’s Gate 3: Poznajcie wstęp do fabuły z intro gry [WIDEO]
![Baldur’s Gate 3: Poznajcie wstęp do fabuły z intro gry [WIDEO]](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2021/11/20/126c6f20-cacb-47b1-a91e-ad85d3578ccc.jpeg)
Wciąż trudno uwierzyć, że to się dzieje naprawdę.
Stało się! Po latach oczekiwań i modłów fanów w końcu dane nam było zobaczyć Baldur’s Gate 3! Podczas wczorajszego streamu z PAX East mogliśmy obejrzeć pokaźny kawałek gry, który spotkał się co prawda z mieszanymi odczuciami miłośników poprzedniczek. Chociaż wszyscy chyba wierzymy w kompetencje Lariana, to uderzające podobieństwo do Divinity: Original Sin II dla niektórych było nieco rozczarowujące.
Mechaniki mechanikami, wiemy jednak dobrze, że najważniejsza jest fabuła. Studio udostępniło więc film otwierający grę.
W Baldur’s Gate 3 we wczesnym dostępie zagramy jeszcze w 2020. Gdyby było wam go mało (a wiem, że tak jest), zachęcam do obejrzenia pierwszego gameplayu z gry.
Czytaj dalej
25 odpowiedzi do “Baldur’s Gate 3: Poznajcie wstęp do fabuły z intro gry [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Intro w pytkę. Jeszcze tylko klimat BG zamiast D:OS i będzie nieźle.
@Equisetum jakoś nie widze gadających krów byków psów i wiewiórek.|Zgodze się jednak że wizualnie jak w divinity tak i tu mi się nie podoba ta … wizualność w czasie skoków pchnięć i tym podobnych, przy używaniu umiejętności.|Poza tym to jedyne co widze z divinity to silnik graficzny i ból dupy u ludzi którzy tego faktu nie ogarniają:)
alkair4,|Moje odczucie z zaprezentowanego gameplay’u: Uderzająco podobne do D:OS2. Czy to dobrze, czy źle, to każdy sam sobie odpowie. Ludzie jednak zapominają, że gra znajduje się w bardzo wczesnej fazie produkcji, na potrzeby prezentacji, żeby było łatwiej Larianowi, wykorzystano asety z poprzedniej gry Lariana, silnik jest ten sam (to się wiadomo nie zmieni) itd. Ludzie robią raban, jakby widzieli finalny build gry. Wizualne aspekty to coś co bardzo łatwo zmienić, nawet pod koniec procesu produkcyjnego.
Osobiście jestem przekonany, że w ręce dostaniemy produkt z własną tożsamością, a nie reskina D:OS2, opartego na zasadach z D&D5ed. Po prostu trzeba brać pod uwagę, że to dopiero wczesna wersja gry, która może (i jestem przekonany, że będzie) się diametralnie róznić, przynajmniej stylem graficznym, z tym, co ostatecznie dostaniemy w ręce. Mnie się bardzo podoba to co zaprezentowali, chciałbym może poczuć więcej klimatu Baldur’s Gate, ale wiadomo – teraz wkraczamy w temat subiektywnych odczuć.
@Xellar styl graficzny mam głęboko … |jedyne co mnie martwi to jak się walczy bo widzę fabułę ogarną jak na poziom D&D.|Plusem będzie jak pozbędą się niepotrzebnych animacji które silnik musi odegrać (machanie łapkami przygotowywanie postaci do ataku itp.) i przez które silnik uniemożliwia nam akcje.|W dodatku wszystko co robią postacie jest wizualnie irytujące bo przypomina akcje z jakiejś przerysowanej mangi lub anime.
Martwi mnie też czy w grze będą cykle dnia i nocy.|Bo na prezentacji widziałem zaledwie strefy dnia i nocy.
alkair4,|Zgadzam się z tymi animacjami. Jeszcze te skoki a’la Power Rangers jakoś mnie kłuły w oczy.
@Xellar|Również uważam, że assety z OS 2 pełnią tu jedynie rolę placeholderów, ale nawet gdyby przedostały się do pełnej wersji gry, to… trudno. Jestem absolutnie przekonany, że Larian nie odwali hałtury i czeka nas godna kontynuacja serii, a tej samej wiary z pewnością nie pokładałbym ani w Obsidianie, ani w BioWare. Jestem zachwycony tymi dialogami w formie cutscenek, podoba mi się też przeniesienie walki do systemu turowego. Bądźmy szczerzy: aktywna pauza to relikt słusznie minionej przeszłości.
„Bądźmy szczerzy: aktywna pauza to relikt słusznie minionej przeszłości. ” nie zgodze się, |dlatego z niecierpliwością czekam na kolejną część Pathfindera i 14 następnych ( z literatury lepszego, udoskonalonego od D&D systemu fantasy pen and paper).
@alkair4|To prawdopodobnie kwestia osobistych preferencji, ale dla mnie system walki z aktywną pauzą zawsze wydawał się zbyt chaotyczny, a przez to często bazujący bardziej na refleksie niż faktycznej taktyce. Typowe starcie w takich Wrotach Baldura to sekwencja maksymalnie kilkusekundowych animacji ataku/rzucania czarów przerywanych pauzami – ani to miłe dla oka, ani dające szczególną przyjemność z rozgrywki, czy poczucia faktycznej kontroli nad przebiegiem wydarzeń. Oczywiście to tylko moje obserwacje.
Ja też jestem zadowolony z tego co pokazali. O ile miałem obawy przed prezentacją…po prezentacji w sumie dalej mam, ale już znacznie mniej. Dodajmy jeszcze, że Larian to nie nowicjusze i najprawdopodobniej wyciągną wnioski z konstruktywnej krytyki. Nie przejmował bym się też za bardzo rzekomym brakiem baldurowego klimatu. Zaprezentowane lokacje może faktycznie nie mają go za wiele, ale może się to zmienić gdy w grze zaczniemy odwiedzać bardziej znane miejsca. Inna sprawa, że te kamienne, lekko pustynne…
…obszary akurat z pierwszym Baldurs Gate kojarzyć się jak najbardziej mogą. Wystarczy tylko trochę zmienić paletę barw.
@Shaddon „aktywna pauza to relikt słusznie minionej przeszłości”|Aktywna pauza to podstawa rozwoju fizycznego dzieci w wieku szkolnym… 🙂
Mnie akurat pomogła zmiana perspektywy. Teraz traktuję BG3 jako nie kontynuację serii, bo o żadnej kontynuacji (fabularnej) nie było mowy od początku, a nową grę od Larian osadzoną w Faerunie, w regionie Wybrzeża Mieczy. Skoro gra nie jest kontynuacją fabularną serii (nie jest żadnym sequelem, nie jest prequelem), to czy musi być kontynuacją w sensie gameplay’u? Nie twierdzę, że takie spojrzenie jest „jedynie słuszne”, po prostu pomaga mi pozbyć się podejścia: „Łeee, to nie tak wyglądało w oryginale…”
Oczywiście Larian mógł się lepiej zachować wybierając nazwę i zamiast BG3 (co samoistnie sugeruje kontynuację serii), nazwać nową grę Baldur’s Gate: i tu jakiś podtytuł. Nie doszłoby do wywołania rozgoryczenia fanów pierwowzoru, którzy zostali wprowadzeni w błąd nazewnictem nowej gry sugerującej kontynuację. A tutaj nie będzie ani kontynuacji fabularnej, ani też gameplayowo.
Jest jakiś powód, żeby ta gra miała się nazywać Baldurs Gate 3? Było dużo gier osadzonych w Zapomnianych Krainach o innym tytule.
@Scorpix były też dwie części Dark Alliance, które tytuł Baldurs Gate nosiły, choć z pecetową serią wiele wspólnego nie miały. I nie przeszkadzało im to być świetnymi grami.
@Bronnson|To akurat był spin-off taki jak np Fallout Tactics dla Falloutów, ale tutaj mamy do czynienia z ciągnięciem głównej serii. Muszą dość mocno zakorzenić te wszystkie wydarzenia w terenach Baldurs Gate, ale na szczegóły trzeba poczekać. Na ten moment wygląda to jak dobry RPG, ale niekoniecznie dobry Baldurs Gate.
Scorpix:|Jest. Medialno-marketingowy. Miał się zrobić wielki szum wokół nowej gry Lariana. I taki się zrobił. Jeśli fabularnie gra nie będzie związana z poprzedniczkami (czego jeszcze nie wiadomo), jeśli gameplay’owo nie jest związana z poprzedniczkami (to już wiadomo), to ja, osobiście, nie widzę żadnego powodu, aby ta gra nosiła tytuł Baldur’s Gate TRZY. Ktoś w Larianie chyba to nie do końca przemyślał, bo wizerunkowo robienie trzeciej części gry, która nie ma niewiele wspólnego z dwiema poprzednimi, przy
tak dużym i fanatycznym fanbasie, może bardziej zaszkodzić nic pomóc. Obserwuje temat w kilku miejscach (nie tylko polskich stronach) i społeczność graczy bardzo się spolaryzowała. Moim zdaniem, gdyby Larian ogłosił, że robi grę na zasadach DnD, w Forgotten Realms, nawet we wrotach Baldura, i nazwaliby sobie tę grę zupełnie inaczej (a nawet Baldurs Gate: Coś tam Coś tam), to większość dzisiaj wkurzonych fanów, by się nie posiadała z radości.Nie byłoby pretensji, że to TB, że nie podobna do BG 1 i 2. Itp itd
To chyba nie dla mnie. W każdym tytule, w którym byli Łupieżcy Umysłu chciałem jak najszybciej przebrnąć przez ich wątek. A tu najwidoczniej będą główną osią fabuły ;P
Obawiam sie, że nazwanie gry Baldurs Gate: podtytuł mogło by wywołać skojarzenia z rebootem lub sugerować spin-off jak Dark Aliance. i nie wiadomo czy tytuł to pomysł Lariana czy może wymóg czarodzieji z wybrzeża szukających sposobu by zpopularyzować 5 edycje co do której opinie w fandomie sa mieszane.
@Piewca|Ja bym raczej stawiał, że to był pomysł Google, aby nazwać tą grę Baldurs Gate 3, żeby mieć jakąś super i głośną gierkę na Stadia. Tytuł Baldurs Gate 3 wskazuje na kontynuacje, a nie na reboot serii jak na przykład XCOM i tu jest główny problem. Ludzie oczekiwali czegoś podobnego do poprzedniczek, a dostali Divinity: Original Sin w świecie Zapomnianych Krain i z systemem D&D 5.
@Scorpix a ja raczej stawiam że to ludzie na siłę interpretują trójkę jako kontynuację. Czy przykładowo któraś część GTA była pełnoprawnym sequelem poprzedniej? Pięć części (chociaż na dobrą sprawę było ich więcej) z cyferkami przy tym samym tytule, a jakiejś wyraźnie zarysowanej ciągłości fabularnej brak. Jasne, znając fabułę każdej można jakieś „przyczyny i skutki” zauważyć, ale to zawsze najwyżej nawiązania. To nie jedyny taki przypadek, więc czemu akurat w przypadku BG to odgórnie MUSI być kontynuacja?
Gra od Larian może równocześnie być trzecim Baldurem i nie być cześcią sagi dzieci Bhaala.