Baldur’s Gate III opóźnione o kolejny tydzień. Na osłodę: materiał o romansach [WIDEO]
![Baldur’s Gate III opóźnione o kolejny tydzień. Na osłodę: materiał o romansach [WIDEO]](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2021/11/20/4554c39e-c3ca-4861-b9a1-6356629a939d.jpeg)
Powrót legendy stale jest odkładany i nawet jeżeli za każdym razem mowa o jedynie kilkutygodniowej obsuwie, fani mają prawo odrobinę się niecierpliwić. W „trójkę” mieliśmy grać już w sierpniu, ale Larian potrzebując ciut więcej czasu, przełożył premierę na 30 września. Niestety i ta data jest już nieaktualna.
Nie ma co załamywać rąk, ponieważ czekać będziemy tylko chwilę dłużej. Studio twierdzi, że Baldur’s Gate III we wczesnym dostępie zadebiutuje 6 października, czyli tydzień później, niż zakładano. Powodem decyzji są delikatne problemy ze stabilnością gry i z jej tłumaczeniami (przypominam: tytuł dostępny będzie także po polsku).
By umilić nam nieco wydłużone oczekiwanie, developerzy zdecydowali się opowiedzieć więcej o tym, co w erpegach najważniejsze: romansach. I nie byliby sobą, gdyby zrobili to w normalny sposób.
Baldur’s Gate III we wczesnym dostępie ukaże się 6 października na GOG-u i Steamie.
Czytaj dalej
15 odpowiedzi do “Baldur’s Gate III opóźnione o kolejny tydzień. Na osłodę: materiał o romansach [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Gdyby walka nie była turowa to na pewno bym zagrał…
dobrze ze walka jest turowa bo inaczej bym nie zagral…
Zagrałbym bez względu na zastosowany system walki.
I tak nie zagracie.
Dobrze że gra jak poprzedniczki, zapowiada się na nijaką. Inaczej może bym zmarnował pieniądze i nie daj boże, zagrał aż 5 minut…
Ciekawe ciekawe, mechanika będzie w końcu zacna jak w Pillars of eternity, a nie biednym Divinity, pytanie tylko, czy to nie zrazi casuali. Gra może być mocarna, ale sprzedasz może być słaba coś paradoks jak w w/w produkacjach.
Może zagram, ale faktycznie ta zmiana systemu mnie niepokoi.
dejta mnie to, tak bardzo chce to od pierwszych zapowiedzi
Darku22,|Problem w tym, że PoE nie było mocarne.
Pillarst to w mojej opinii jedna z gorszych gier gatunku. Miałka fabuła, nijacy towarzysze, fatalny system ekwipunku. Jedyna gra której nie ukończyłem i nie zaczałem nawet dodatków. A wszystkie inne ogrywałem po 2-3 razy a w rekordzistę czyli BG2 w ciągu ostatnich 15 lat grałem w różnych konfiguracjach z 5 razy. Dla mnie z tych nowych gir najlepsze pozostaną Pathfinder (choć potrafi znudzić pod koniec), i Tyrrany które ma rewelacyjny świat i klimat. Divinity to inne gry, nowy Baldur to też będzie inna gra.
@Xellar Jak całość nie było to 10/10 ale mechanika, możliwości bildów, reaktywność świata i ilość możliwości na rozwiązywanie questów to chyba nr 1 gier, jeżeli się mylę to mnie popraw.
@Darku22|Mylisz się, zdecydowanie. Żeby nie szukać daleko, pod względem wpływu na przebieg fabuły Tyranny od tego samego studia bije PoE na głowę, a to nie jedyna taka gra. Mnogość sensownych (podkreślam: sensownych) buildów drużyny też nie powalała na kolana i IMO lepiej wypada tu choćby Divinity. Kwestia mechaniki jest w tym wszystkim najbardziej subiektywną, ale PoE było tym tytułem, który przekonał mnie, że „baldursowy” system walki z aktywną pauzą jest reliktem przeszłości.
Gorące orczyce w twojej okolicy chcą się z tobą spotkać.
@Shaddon Wybacz, ale jeżeli uważasz, że Divinity ma bardziej rozbudowaną mechanikę od PoE to najwyraźniej nie masz wiedzy na ten temat i oceniasz to wyłączenie okiem laika. To tak jakbyś powiedział, że warcaby są bardziej rozbudowane od szachów. „Sensownych” bildów jest cała masa, ale tu jest problem PoE jest bardzo trudny w opanowaniu, to nie proste Divinity gdzie wszystko działa na jedną modłę zapalnik-detonator, tutaj trzeba mieć sporą meta-wiedżę, bo inaczej uznasz PoE, za losową i niezbalansowaną
@Shaddon Co do Tyranny masz racje, PoE 2 ( z dodatkami) jest bardzo bliska różnorodności jaka była w Tyranny, przykład pierwszy z brzegu to co zrobisz na wyspie z dodatku, moiże zmienić praktycznie cały świat, a decyzji jest więcej niż 2.