Batman: Arkham Knight nie bardzo radzi sobie na PC

Ups. Jak już pewnie zauważyła większość naszych czytelników, którzy odpalili Batman: Arkham Knight na PC, gra nie radzi sobie na blaszakach najlepiej. W tej chwili – co możecie zobaczyć powyżej – problem dotyczy zdecydowanej większości użytkowników.
Niech was więc nie zdziwią pozytywne recenzje Batman: Arkham Knight – były one pisane na podstawie wersji PS4 i ta też wersja może się w tej chwili pochwalić Metascore’em 91. Natomiast „wycena” użytkowników portu PC to 3.9.
Problemy to oczywiście niestabilny framerate, zwiechy i tego typu przygody. Narzeka się też na bardzo ograniczone opcje wideo. Na razie więc lepiej wstrzymajcie się z kupnem, chyba że macie pod blachą prawdziwego potwora. Albo lubicie pokazy slajdów.
…o ile problemy w ogóle zostaną rozwiązane, bo przecież trzeba robić DLC.
Czytaj dalej
156 odpowiedzi do “Batman: Arkham Knight nie bardzo radzi sobie na PC”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Hahaha, a na PC miało być w 60 fpsach.|Na szczęście mam kochane ps4 i mi wiszą te problemy 🙂
jest mi cholernie przykro. również zamówiłam pre-order ze względu na Harley i w głowie mi się nie mieści jak bardzo spieprzyli sprawę. rozumiem szał na konsole, ale żeby tak jawnie napluć pecetowcom w twarz? Rocksteady, kończ waść, wstydu oszczędź.
Podobno znikła polska wersja. Prawda to?
Jak tego nie załatają to będzie grą tylko na konsole. ;p
Logika steama – kupujesz grę na 5 płytkach (każda po około 6 gb) co daje razem 30 gb danych. Podczas instalacji instaluje 7,96 gb. A gdzie reszta? Zaczyna się pobierać…. – całkiem spoko (Takie rzeczy tylko z Batman Arkham Knight)
@Smuggler|Ale nie ma znaczenia czy to odbierzesz jako ironię czy nie. Jeżeli autor uzna, że to co pisze jest ironią to tak jest, a to czy czytelnik to zrozumie czy nie? Kogo to obchodzi? Jego problem. W dodatku na końcu zdania ewidentna minka, która od razu sygnalizuje, że tekst nie jest napisany całkowicie serio. Nie uważało sie na polskim to teraz popełniasz błędy, jak to człowiek. Tylko druga sprawa czy się umie sz do błędu przyznać.