Battleborn: Pożegnajcie się z FPS-ową Mobą Gearboksa
Grać możemy jeszcze przez ponad rok.
A wszystko zaczęło się tak pięknie. W pierwszych tygodniach gra sprzedawała się świetnie i zbierała niezłe oceny. Tytuł twórców Borderlands zdawał się trafić idealnie w czas – Moby pewnie zadomowiły się na rynku, a termin „hero shooter” właśnie zaczynał zyskiwać popularności. Przyszłość zdawała się należeć do Battleborna...
...jednak trzy tygodnie później wyszedł Overwatch, a słupki sprzedaży produkcji Gearboksa zaczęły gwałtownie spadać. I chociaż nigdy oficjalnie nie przyznano, że winne temu było dzieło Blizzarda, w tamtym czasie wszyscy porównywali obie gry – na czym niekoniecznie zyskiwał Battleborn (chociaż nie były one do siebie aż tak podobne). W 2017, po nieco ponad roku na rynku, tytuł właściwie przeszedł na model free-to-play. Niestety, to również mu nie pomogło, a liczba graczy systematycznie spadała.
Wydawca, 2K, podjął w końcu decyzję, której wszyscy spodziewali się od dawna. Serwery Battleborna zostaną wyłączone w styczniu 2021, kończąc tym samym jego żywot. Po 24 lutego 2020 nie kupimy też waluty premium.
[2/3] The game’s servers will remain active and the game will continue to be playable until January 2021. However, once servers are deactivated, Battleborn will no longer be playable. To learn more, please refer to this detailed FAQ: https://t.co/wos2fH2xhv
— Battleborn (@Battleborn) November 25, 2019
Paradoksalnie może być to najlepszy czas, aby wypróbować umierający tytuł – w końcu zyskał teraz zainteresowanie graczy, którego nie widział już od trzech lat. Battleborna znajdziecie TUTAJ (opcja Free Trial jest tak naprawdę pełną wersją gry w wersji F2P).
Czytaj dalej
Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.