Battlefield V: Do gry zawitała płatna waluta

Battlefield V: Do gry zawitała płatna waluta
Spokojnie, nie wpływa ona w żaden sposób na balans.

Chociaż najnowsza odsłona wojennej serii od DICE nie okazała się triumfalnym powrotem do korzeni, wciąż nie jest złą grą. Do tego jest stale rozwijana przez twórców, o czym świadczy chociażby dodany niedawno tryb battle royale. Dzisiaj zaś w produkcji pojawiła się zapowiadana od dawna wirtualna waluta, którą można nabyć za prawdziwe pieniądze, a której obecność usprawiedliwiać ma brak przepustki sezonowej. Wielu fanów obawiało się, że może ona wpłynąć na balans rozgrywki, dając dostęp korzystającym z niej do niedostępnych w inny sposób środków przymusu bezpośredniego. Na szczęście możemy włożyć to między bajki.

Za walutę Battlefield będziemy mogli nabyć trzy kategorie przedmiotów: kosmetyczne, elitarne zestawy (również czysto wizualne), a także „metody oszczędzanie czasu”, czyli zwyczajne dopalacze doświadczenia. Elitarne zestawy to nic innego jak specjalni żołnierze z własnym imieniem, historią, unikatowymi metodami personalizacji oraz zadaniami, które pozwolą poznać nam ich losy. Poza tym będą zupełnie normalni i pod względem rozgrywki nie będą się niczym różnić od szeregowych żołnierzy. Zarówno oni, jak i płatne premie do PD wraz z odblokowywaniem poziomów pojawią się w grze nieco później.

Do części przedmiotów kosmetycznych mieliśmy już dostęp dzięki Kasie Kompanii, jednak wraz z nową walutą dojdzie ich o wiele więcej, chociaż zawsze dostępnych także dla niepłacących graczy. Oprócz tego w Battlefieldzie pojawią się również specjalne, limitowane czasowo zestawy, które będą zawierać po trochu ze wszystkich wspomnianych kategorii. Pierwsze dwa, pakiet startowy oraz pakiet startowy premium, dostępne są już teraz. Przykładowo w drugim z nich możemy znaleźć:

  • 3500 szt. waluty Battlefield
  • Strój żołnierza Osi „Burzyciel” (epicki)
  • Strój alianta „Nieugięty” (epicki)
  • Skórka „Skorpion” na pojazd Panzer IV (rzadka)
  • Skórka „Lodowy ogień” na pojazd Spitfire MK VA (rzadka)
  • Zestaw skórek broni „Chromowane wykończenie” (rzadki) dla czterech rodzajów uzbrojenia:
    • Sturmgewehr 1-5
    • Sten
    • KE-7
    • Lee-Enfield No.4 Mk I
  • Jak widać, nie są to rzeczy wpływające w żaden sposób na samą rozgrywkę. I dobrze, w końcu jeżeli w zamian za to mamy otrzymywać za darmo nowe mapy, bronie czy tryby, to nie jest to chyba najgorszy możliwy scenariusz, szczególnie, gdy przypomnimy sobie Battlefronta II.

    16 odpowiedzi do “Battlefield V: Do gry zawitała płatna waluta”

    1. Spokojnie, nie wpływa ona w żaden sposób na balans.

    2. A udało im się wreszcie ukończyć tego Battlefielda, czy byli zajeci implementowaniem mikropłatności do gry za ~60 euro?

    3. Nemesis753159 4 kwietnia 2019 o 18:37

      Czy przedmioty za premium walutę wpływają na balans rozgrywki?

    4. Nikt:|EA: A może by tak dodać płatną walutę do BFV?

    5. @Nemesis753159 Zakupić można tylko zmiany wizualne które nie mają wpływu na rozgrywkę. Jak zawsze w tego typu przypadkach kto chce to kupi a kto nie chce to nie kupi – proste. Mi osobiście tego typu zabiegi nie przeszkadzają. Myślę, że własnie dzięki temu gra będzie mocno rozwijana. Wiadomo, jak będzie kasa to oni będą inwestować swój czas w dopieszczanie gry i wprowadzanie nowej zawartości.

    6. A co twoje 60 oiro im nie wystarczy?

    7. @Asturas Po pół roku od premiery można w końcu stwierdzić, że gra weszła w fazę bety.

    8. Absolutna kpina, tak jak wszystkie inne produkcje, które wydaje EA ostatnimi czasy.

    9. @IAtarenI odejdz stąd trollu, jeżeli nie grałeś ( a można tak wywnioskować z twojej wypowiedzi ) to się nie wypowiadaj.

    10. I oczywiście EA znowu zakpiło z graczy. Przed premierą nie wspominali o ekskluzywnych skinach za boinsy, a do tego wręcz chwalili się, że wszystko będzie dostępne za walutę gry a boinsy to tylko dodatek do szybszego kupowania skinów. Do tego nie było mowy o żadnych boosterach a teraz nagle oferują time savery. Pytanie tylko jak mocno grindowe zrobią kolejne misje i ToW żeby gracze chętniej kupowali time savery. Do tego to, jak potraktowali właścicieli edycji deluxe to czyta kpina

    11. @Arch w BF4 też były mikropłatnosci mimo, że było Premium. Odczuwałeś to ? Przeszkadzało Ci to ? Bo mi nie. W d… mam czy ktoś sobie cos kupi do gry jeśli ma taką ochotę. Włączam gre i bawie się zaje…… i to mi wystarczy. @gamingman21. Wystarczy bo ja nie kupie sobie pewnie skinow do gry bo mnie to nie interesuję, ale jeśli ktoś ma ochotę to proszę bardzo! Piszecie czasami jak by ktoś Was zmuszał do kupienia jakiegoś produktu.

    12. @Arch ale oczywiście, że mówili o tym. Informowali długo przed premierą, że rezygnują z premium i dzielenia contentu na rzecz innej formy mikropłatności. Boostery expa też praktycznie nic nie zmieniają w rozgrywce, po prostu ktoś kto wyłoży kasę szybciej odblokuje wszystkie bronie czy wbije ten 50 poziom rangi (który nic nie zmienia) co po takim czasie od premiery nie robi już na nikim wrażenia (bo i bez boosterów zajmowało to chwilę).

    13. @AoS wiem, że mówili o boinsach, nie mówili jedynie że będzie eksluzywny content za boinsy. Sposób w jaki prezentowali informacje sprawiał, że sporo graczy wierzyło, że wszystko co będzie dostępne za boinsy będzie też dostępne za walutę gry (wszystko wyszło po premierze i na reddicie był spory odzew niezadowolenia). Co do boosterów, to niestety nie będą one wpływać jedynie na rangę, ale też na szybkość odblokowywania contentu w rozdziałach ToW 1/2

    14. 2/2 A ten, jak wiadomo, jest ograniczony czasowo. Sam aktualnie nie gram za dużo, ale nie miałem problemu z wbijaniem 40 poziomu w poprzednich ToW sporo przed końcem danego rozdziału, więc jeśli EA będzie chciało zarobić na nich, to będą musieli sztucznie wydłużać czas zdobywania kolejnych poziomów. Oczywiście mogę się mylić, ale fakt, że zaczynają wrzucać pojedyńcze skiny za 20 zł w grze która na premierze kosztowała 200 jest trochę niepokojący.

    15. Nie ma kamery TPP, więc po co płacić za wygląd postaci? Żeby na końcu przez kilka sekund było widać postać w razie wygranej? Bronie jeszcze mogę zrozumieć. Widzimy je cały czas. Chociaż sam korzystam głównie z „fabrycznie nowe” .Do klimatu 2WŚ nie pasują mi kolorowe, pizdusiowate bronie i żołnierze.

    16. Kiedyś śmialiśmy się ze „zbroi dla konia”. Teraz „to tylko kosmetyki”. Kiedyś kupowało się pełną zawartość gry, teraz kupuje się demo i czeka aż dodadzą do gry kolejne rzeczy, które miały być podczas premiery.

    Dodaj komentarz