Battlefield V: Zaprezentowano areny potyczek sieciowych [WIDEO]

Battlefield V: Zaprezentowano areny potyczek sieciowych [WIDEO]
Twórcy zabiorą nas do Norwegii, Francji, Holandii i Afryki Północnej.

Studio DICE przygotowało kolejny materiał wideo dla fanów Battlefielda V. Tym razem otrzymujemy prezentację map, które zaprojektowano z myślą o zmaganiach wieloosobowych. Zdecydowana większość z pokazanych właśnie lokacji będzie dostępna na premierę gry (20 listopada). Oto one:

  • Narvik: środowisko inspirowane norweską kampanią, która rozgrywała się wiosną i latem 1940 roku w portowym mieście i okolicznych górach. Alianci i państwa Osi walczą o kontrolę nad złożami cennej rudy żelaza. Mapa o charakterze uniwersalnym, odnajdą się na niej zarówno fani potyczek na krótki dystans, jak i mistrzowie snajperskiego fachu. Dostępne jednostki to piechota, czołgi, samoloty.
  • Rotterdam: miejska lokacja, którą dopasowano pod zmagania piechoty i czołgów (brak wsparcia z powietrza). Nasze szanse na zwycięstwo znacząco wzrosną, jeśli przejmiemy kontrolę nad mostem.
  • Devastation: żołnierze piechoty i czołgi będą walczyć w ruinach Rotterdamu.
  • Hamada: największa lokacja z premierowego zestawu i zarazem jedna z dwóch map ulokowanych w Afryce Północnej (druga to Aerodrome). Środowisko inspirowane największymi bitwami pancernymi w dziejach ludzkości. Alianci i państwa Osi walczą o tereny położone między Libią a Egiptem. Dostępne jednostki to piechota, czołgi, samoloty.
  • Fjell 652: druga odsłona norweskiej kampanii. Alianci atakują siły nieprzyjaciela, które muszą wycofać się w kierunku okolicznych gór. Niestabilne warunki pogodowe powinny dodać nieco pieprzu do potyczek powietrznych. Nierówny teren uniemożliwia korzystanie z czołgów.
  • Twisted Steel: lokacja inspirowana wydarzeniami, jakie rozgrywały się w ufortyfikowanym sektorze Skaldy (rzeka płynąca przez Francję, Belgię i Holandię). Będziemy walczyć m.in. na polach oraz w okolicznych wioskach. Do boju ruszą żołnierze piechoty, czołgi i samoloty.
  • Aerodrome: twórcy przeniosą nas na lotnisko, które zostało zbombardowane przez alianckie samoloty. W potyczkach biorą udział żołnierze piechoty oraz czołgi.
  • Arras: druga – po Twisted Steel – lokacja, która nawiązuje do upadku Francji. W okolicach miasta Arras wojska alianckie rozpoczynają kontruderzenie przeciwko armii niemieckiej, jednocześnie zmierzając w kierunku wybrzeża kanału La Manche. Dostępne jednostki – piechota, czołgi, samoloty.
  • Przypomnę, że mapy (i nie tylko) zostały wpisane w program popremierowego wsparcia gry. We wrześniu otrzymamy belgijską lokację Panzerstorm (zaprezentowano ją w końcowej części zwiastuna), która powinna przypaść do gustu fanom wielkich bitew pancernych. Teatry wojny to nie tylko świeże porcje darmowej zawartości, lecz także całkowicie odmieniony system progresji.

    Battlefield V pojawi się na PC, PS4 i XBO. TUTAJ znajdziecie oficjalne wymagania sprzętowe.

    11 odpowiedzi do “Battlefield V: Zaprezentowano areny potyczek sieciowych [WIDEO]”

    1. Areny? XD

    2. Każdy przecież wie, że niektóre bitwy w drugiej wojnie światowej to tak naprawdę wymysł szalonych pisarzy. Prawdą jest, iż walki odbywały się na wielkich arenach, gdzie silne i nie zależne kobiety walczyły przeciw sobie w imię swoich Państw. |”Battlefield will never be the same” – Taka wisienka na torcie. Z czystą przyjemnością wyczekuję dnia premiery tego kastrata, będę mógł się jedynie pośmiać z jego wyników sprzedaży.

    3. Strasznie mnie to smuci, ze tak ogromna praca swietnych grafikow, konsultantow i programistow zostala kompletnie zmarnowana przez kilka osob podejmujacych glupie decyzje oraz przez zespol marketingu. Ta gra dostala wszystkie elementy dobrego shootera – przygotowanie takiej ilosci szegolowych map, modeli i animacji postaci i broni… tysiace godzin pracy zmarnowane przez najbardziej hejtowany w historii trailer. Proby naprawy popsutego pierwszego wrazenia tylko bardziej rozsierdzaja fanow. Naprawde smutne.

    4. Pierwszy BF od dawna, którego nie kupie.

    5. Wygląda to trochę lepiej niż wcześniej.

    6. @paankracyk|Wierutna bzdura, kolego. W rzeczywistości, próby ugłaskania społeczności przynoszą naprawdę dobre efekty, z czego zdaje sobie sprawę każdy, kto uważnie obserwuje jej reakcje na nowe informacje, czy materiały zamieszczane przez DICE. Co dla mnie ważniejsze, próby zastraszenia twórców nie przyniosły spodziewanego efektu i to nadal jest autorska produkcja Szwedów, a nie twór złożony z postulatów najgłośniejszych krzykaczy, którzy z faktycznymi fanami tej serii nie mają wiele wspólnego.

    7. @Jedrekrulez|Śmianie się z czyjejś porażki jest ponoć typową cechą ludzi, którzy sami w życiu nie osiągnęli zbyt wiele i nie znają faktycznej ceny choćby małego sukcesu. Możesz to potwierdzić?

    8. Dla mnie też to będzie pierwszy bf, którego nie kupię od czasów bfbc2. Mieli najgorszą betę ever – to już w bf hardline mi się lepiej grało, niż w bf5.

    9. A mi sie beta podobała. Wole zdecydowanie czasy współczesne, ale gre kupie z wielką chęcią. Jedynka była słaba, ale chce dać szanse V. Wygląda swietnie.

    10. BF V kupie na 100%. Wystarczy że akcja dzieje sie w czasach drugiej wojny światowej. Od czasu CoD2 nie gralem w dobrego drugowojennego shottera. A krzykacze lepiej niech poczekaja do premiery.

    11. Ta gra nie posiada czegoś takiego jak klimat IIWŚ. Kupię jak będzie za 60zł.

    Dodaj komentarz