Belgijska prokuratura wszczęła dochodzenie przeciwko Electronic Arts
Wydawca nadal nie uznaje loot boksów za formę hazardu i nie chce ich usunąć.
Belgijscy fani Fify 18 nie zostaną w najbliższym czasie pozbawieni możliwości zakupu loot boksów (przybierających w tym konkretnym przypadku formę pakietów kart do trybu Ultimate Team) za realne pieniądze. Electronic Arts nie będzie zatem kolejnym – po Blizzardzie i 2K – wydawcą, który zareaguje na zmiany w belgijskim prawie. Jak donosi belgijskie Metro, cała sprawa jest obecnie wnikliwie analizowana przez brukselską prokuraturę. Niewykluczone, że już niedługo EA będzie musiało dowodzić swoich racji przed lokalnym wymiarem sprawiedliwości.
Warto zauważyć, że w Belgii nie ustanowiono nowych przepisów dotyczących skrzynek z losową zawartością. Zamiast tego Belgijska Komisja ds. Gier zdecydowała, że loot boksy mogą zostać objęte istniejącymi przepisami regulującymi hazard. Sędziowie mogą zakwestionować takie rozwiązanie, a nawet uznać kontrowersyjne skrzyneczki za przykład legalnego hazardu – tak jak uczyniła to w kwietniu zeszłego roku brytyjska Komisja Hazardowa.
W maju Andrew Wilson, dyrektor generalny EA, stwierdził, że paczki stanowiące element trybu Ultimate Team nie powinny być postrzegane jako forma hazardu. Dlaczego? Bo gracze zawsze otrzymują „gwarantowaną wypłatę”, a sami Elektronicy nie umożliwiają użytkownikom wymiany otrzymanych przedmiotów na realną gotówkę.
Czytaj dalej
Niegdyś byłem ekspertem od klasycznych przygodówek, zaś obecnie jestem nieuleczalnym łasuchem i nieprzyzwoicie zatwardziałym fanem angielskiego futbolu. Zaczynałem z poziomu wiernego czytelnika CD-Action, pisałem w kilku miejscach. Aktualnie spełniam swoje marzenia.