22.02.2020
Często komentowane 23 Komentarze

Bethesda wycofuje większość swoich gier z GeForce Now

Bethesda wycofuje większość swoich gier z GeForce Now
Czy inni wydawcy również opuszczą pokład?

Prawie żadnego z tytułów Bethesdy nie uruchomimy już na platformie GeForce Now. Wyjątkiem jest najnowszy Wolfenstein: Youngblood. Czystka to odpowiedź na bezpośrednią prośbę wydawcy skierowaną do szefostwa Nvidii.

Tym samym twórcy najnowszych Falloutów stali się drugą firmą, która zażądała ewakuacji swoich produkcji z serwisu. Za pierwszy raz odpowiadał Activision Blizzard – lecz warto odnotować, że chodziło o zawirowania związane z podpisaną umową, a gry mają szansę wrócić. W przypadku Bethesdy powód nie został podany. Na GeForce Now nie zagramy również w tytuły Rockstara, Capcomu czy Electronic Arts, lecz w ich przypadku decyzja została podjęta na długo przed oficjalnym startem streamingu.

Część osób odebrała tę decyzję źle; stało się bowiem jasne, że pomimo widocznej gołym okiem przewagi nad Stadią wciąż nie mamy do czynienia z usługą pozwalającą na uruchomienie każdej posiadanej gry. W związku z powyższym Nvidia postanowiła opublikować krótki poradnik na temat potencjalnych wycofań. Firma zapewniła w nim, że obecne wpadki to choroby wieku dziecięcego. Następne likwidacje powinny zdarzać się „rzadko oraz z odpowiednim wyprzedzeniem”.

Przypominamy, że GeForce Now to wypuszczona kilka tygodni temu z bety usługa hardware’owego giganta. Oferuje ona uruchomienie posiadanych m.in. na Steamie gier na serwerach o wysokiej mocy obliczeniowej. Każdą produkcję da się uruchomić na „ultra” oraz dorzucić raytracing. Do wyboru obecnie są dwie wersje subskrypcji – darmowa, pozwalająca na zapoznanie się z usługą w dość niesprzyjających warunkach oraz płatna, kosztująca 25 złotych za miesiąc i oferująca natychmiastowy dostęp bez kolejki. Pierwsi gracze oceniają doświadczenie pozytywnie; niestety, problematyczne pozostają wymagane przepustowości łącza. Osoby z dużych miast grające poprzez LTE wieczorami lub posiadające internet na bazie kabli telefonicznych muszą liczyć się ze zwiększonym input lagiem.

23 odpowiedzi do “Bethesda wycofuje większość swoich gier z GeForce Now”

  1. Czy inni wydawcy również opuszczą pokład?

  2. Szkoda, bo usługa jest na prawdę świetna.

  3. No jeszcze jakieś 2 tygodnie i Ubisoft też się wycofa, wtedy będzie można wykorzystać tą gigantyczną moc serwerów żeby pograć w pixelartowe indyki 😀

  4. @dowm gry Ubi nie są jakoś bardzo wymagające, już pomijam fakt że ogólnie ich gry przez wszystkie bugi i jakieś zaburzone animacje gry wyglądają kiepsko

  5. Szkoda. Usługa jest stosunkowo niedroga, nie wymaga nawet jakiejs szalonej przepustowości łącza do działania, ale już niedługo nie będzie w co na tym grać. Reklamowali się możliwością grania w już zakupione gry, a tymczasem nie dość, że nie można odpalać gier z goga, to jeszcze 3/4 moich gier ze steama nie jest już obsługiwana.

  6. bethesda nikogo, w skyrima już grali wszyscy i ich babcie, a F76 to żart a nie gra. GFNow to jedyny wart uwagi serwis tego typu, bez laga i z odpowiednią moca serwerów, nie to co stadia, którą pewnie zamkną w tym roku.

  7. Nie rozumiem, dlaczego firmy nie zgadzają są, żeby ich gry były dostępne na GFNow. Przecież dla nich to układ idealny. Wymagania sprzętowe nie stanowią przeszkody, jedynie łącze internetowe, a gry i tak trzeba kupić, więc nic na tym nie tracą, a zyskują dostęp do dodatkowego grona potencjalnych graczy.

  8. neostrada – to też światłowód od Orange.

  9. @Galbraith |Słuszna uwaga, odnosiłem się do starych łączy przez kabel telefoniczny (uroki mieszkania pod miastem) oraz lat .00. Moja niewiedza. Zmieniam na coś, co będzie jednoznacznie wskazywało na zamysł 🙂

  10. @Śledziks|Jak można nie rozumieć dlaczego? Przecież to oczywiste – usuwają gry bo Nvidia im nie płaci za to żeby tam były.

  11. a jakiś link do tego poradnika Nvidii?

  12. @sebas24341 Wycofane były gry Bethesda Softworks które obejmują więcej produkcji niż tylko te zrobione przez Bethesda Game Studios. Wypadły też gry z serii Dishonored, prawie wszystkie Wolfensteiny, Doom, Prey, Rage 2 i Quake Champions.

  13. Mam nielimitowane noce LTE i 100GB miesięcznie na „dzienne” użytkowanie. |Co z tego że prędkość przyzwoita (80mb/s) i ping dobry (około 40) skoro 100gb zniknęło by w kilkanascie godzin gry na geforce now. |Tylko że ja jestem dość odosobnionym przypadkiem .

  14. @Terminus233 – Witam bracie w LTE, sytuacja identyczna (55GB) i powiem, że godzinka może zjeść od 1 do 6 gb, w zalezności od ustawień GeForce NOW, osobiście nie narzekam, może poza ilością tytułów oraz dziwną sytuację wyświetlania pozycji tel/pc, którą da się w prosty sposób obejść. 🙂

  15. Ja sądzę, że to ma dużo wspólnego z sytuacją Stadii, na chama chcą promować ten niedorobiony szajs, bo Google dogadał się z tymi korporacjami, które użyczyły swoich bibliotek tytułów, sypiąc kasą i oferując jakieś „exkluziv deal-e”, albo coś w tym stylu. Zamiast zainwestować w infrastrukturę, żeby to chociaż jakoś chodziło, to utopili masę chajsu w promocji i w między-korporacyjnych targach, sigh. Szkoda, Doom Eternal na telefonie to byłoby coś…

  16. @Gavriel6 W takiej sytuacji Stadia brzmi dokładnie jak Epik kupujący monopole. Zamiast zainwestować w podstawowe funkcjonalności sklepu właściciele Epika wydają kasę na wyłączny dostęp do gier.

  17. @Scytian – przecież w GFN nie ma żadnych gier. Nie kupujesz tam, nie płacisz Nvidi za gry, tylko za dostęp do komputera. Gry musisz kupić na steam lub innym miejscu. To tylko i wyłącznie kwestie podkupienia przez Google. Twórcy nic nie tracą, a zyskują, bo ktoś kto nie ma sprzętu żeby zagrać musi kupić grę i dzięki GFN w nią zagra. Obecnie jest kilka firm oferujących streaming i tylko na GFN twórcy blokują swoje gry. |GFN to najlepsza usługa, która jest rozwijana kilka ładnych lat.

  18. Żadna inna usługa im nie dorównuje. Stadia to porażka. |Osobiście korzystam tylko z GFN i PS4. Nie będzie jakiej gry na PS4 czy GFN to nie kupię i nie zagram. Jest tyle gier, że nie ma to dla mnie znaczenia.

  19. @Scytian, tylko dlaczego miala by placic skoro uzytkownik samemu musi dana gre zakupic i jedynie co to uruchamia ja zdalnie. Generalnie jednak masz racje, wydawcy zapewne zweszyli kase i chca % zyskow od tego, ze nVidia bedzie mogla sie pochwalic wsparciem, pomimo ze to zupelnie nielogiczne.

  20. Moim zdaniem wielcy wydawcy zaczynają patrzeć na GeForce Now nie jak na usługę, którą jest w tej chwili, ale na usługę, którą MOŻE się dopiero stać. Wyobraźmy sobie, że na przykład że za 5 lat 50% gier pecetowych jest uruchamianych przez tę GeForce Now… Kto w takiej sytuacji zagwarantuje, że nie założą własnego sklepu? Albo nie wyciągną ręki do devów i wydawców mówiąc „chcesz być obsługiwany, to dziel się zyskami ze sprzedaży gier”? Żaden monopol nie wygląda strasznie w fazie start-upu…

  21. @DaeL Możliwe, ale to nie tłumaczy, dlaczego Stadia otrzymała takie wsparcie, mimo, że jedynym zapewnieniem działania tej usługi był kapitał Googla, a jak to wyszło, to każdy widzi, nie mówiąc o tym, że z pewnością są kontrakty, pomiędzy firmami/devami a googlem, mówiące o wypłacie procentu od zysków ze sprzedaży, jak również opłat, które ponosi Google za możliwość „hostowania” produktów innych firm. To jest wszystko kwestia dogrania odpowiedniej umowy i według mnie, to wszystko było do osiągnięcia.

  22. Streaming jest caly czas w fazie raczkowania. GeForce Now dziala bardzo sprawnie. Bylem w sumie zmuszony ja przetestowac bo uszkodzeniu uleglo moje GPU. Teraz sie zastanawiam czy jest sens kupowac nowe. Sa niestety pewne ograniczenia jak obsluga co bardziej specjalistycznych kontrolerow. HOTAS+pedaly do Elite D nie dzialaja w Geforce Now. WoW, w ktorego duzo grywam zniknal z uslugi, a do tego brak obslugi makr do myszki i klawiatury sprawia, ze MMO sa niegrywalne. Oby dalej rozwijali usluge, a bedzie dobrze

  23. Stadia to kpina glownie przez wymog kupowania nowych gier. Ja ich na PC na roznych platformach zgromadzilem setki i nie bardzo mi sie widzi kupowanie ich drugi raz by pograc w chmurze. Mozliwosc zagrania w to co juz mamy po przez Geforce Now to ogromna przewaga tez platformy. Miejmy nadzieje, ze dogadaja sie z wydawcami, i ze produckje zamiast znikac to zaczna wracac na platforme zielonych.

Dodaj komentarz