Bethesda wycofuje większość swoich gier z GeForce Now

Prawie żadnego z tytułów Bethesdy nie uruchomimy już na platformie GeForce Now. Wyjątkiem jest najnowszy Wolfenstein: Youngblood. Czystka to odpowiedź na bezpośrednią prośbę wydawcy skierowaną do szefostwa Nvidii.
Tym samym twórcy najnowszych Falloutów stali się drugą firmą, która zażądała ewakuacji swoich produkcji z serwisu. Za pierwszy raz odpowiadał Activision Blizzard – lecz warto odnotować, że chodziło o zawirowania związane z podpisaną umową, a gry mają szansę wrócić. W przypadku Bethesdy powód nie został podany. Na GeForce Now nie zagramy również w tytuły Rockstara, Capcomu czy Electronic Arts, lecz w ich przypadku decyzja została podjęta na długo przed oficjalnym startem streamingu.
Część osób odebrała tę decyzję źle; stało się bowiem jasne, że pomimo widocznej gołym okiem przewagi nad Stadią wciąż nie mamy do czynienia z usługą pozwalającą na uruchomienie każdej posiadanej gry. W związku z powyższym Nvidia postanowiła opublikować krótki poradnik na temat potencjalnych wycofań. Firma zapewniła w nim, że obecne wpadki to choroby wieku dziecięcego. Następne likwidacje powinny zdarzać się „rzadko oraz z odpowiednim wyprzedzeniem”.
Przypominamy, że GeForce Now to wypuszczona kilka tygodni temu z bety usługa hardware’owego giganta. Oferuje ona uruchomienie posiadanych m.in. na Steamie gier na serwerach o wysokiej mocy obliczeniowej. Każdą produkcję da się uruchomić na „ultra” oraz dorzucić raytracing. Do wyboru obecnie są dwie wersje subskrypcji – darmowa, pozwalająca na zapoznanie się z usługą w dość niesprzyjających warunkach oraz płatna, kosztująca 25 złotych za miesiąc i oferująca natychmiastowy dostęp bez kolejki. Pierwsi gracze oceniają doświadczenie pozytywnie; niestety, problematyczne pozostają wymagane przepustowości łącza. Osoby z dużych miast grające poprzez LTE wieczorami lub posiadające internet na bazie kabli telefonicznych muszą liczyć się ze zwiększonym input lagiem.
Czytaj dalej
23 odpowiedzi do “Bethesda wycofuje większość swoich gier z GeForce Now”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Czy inni wydawcy również opuszczą pokład?
Szkoda, bo usługa jest na prawdę świetna.
No jeszcze jakieś 2 tygodnie i Ubisoft też się wycofa, wtedy będzie można wykorzystać tą gigantyczną moc serwerów żeby pograć w pixelartowe indyki 😀
@dowm gry Ubi nie są jakoś bardzo wymagające, już pomijam fakt że ogólnie ich gry przez wszystkie bugi i jakieś zaburzone animacje gry wyglądają kiepsko
Szkoda. Usługa jest stosunkowo niedroga, nie wymaga nawet jakiejs szalonej przepustowości łącza do działania, ale już niedługo nie będzie w co na tym grać. Reklamowali się możliwością grania w już zakupione gry, a tymczasem nie dość, że nie można odpalać gier z goga, to jeszcze 3/4 moich gier ze steama nie jest już obsługiwana.
bethesda nikogo, w skyrima już grali wszyscy i ich babcie, a F76 to żart a nie gra. GFNow to jedyny wart uwagi serwis tego typu, bez laga i z odpowiednią moca serwerów, nie to co stadia, którą pewnie zamkną w tym roku.
Nie rozumiem, dlaczego firmy nie zgadzają są, żeby ich gry były dostępne na GFNow. Przecież dla nich to układ idealny. Wymagania sprzętowe nie stanowią przeszkody, jedynie łącze internetowe, a gry i tak trzeba kupić, więc nic na tym nie tracą, a zyskują dostęp do dodatkowego grona potencjalnych graczy.
neostrada – to też światłowód od Orange.
@Galbraith |Słuszna uwaga, odnosiłem się do starych łączy przez kabel telefoniczny (uroki mieszkania pod miastem) oraz lat .00. Moja niewiedza. Zmieniam na coś, co będzie jednoznacznie wskazywało na zamysł 🙂
@Śledziks|Jak można nie rozumieć dlaczego? Przecież to oczywiste – usuwają gry bo Nvidia im nie płaci za to żeby tam były.
a jakiś link do tego poradnika Nvidii?
@sebas24341 Wycofane były gry Bethesda Softworks które obejmują więcej produkcji niż tylko te zrobione przez Bethesda Game Studios. Wypadły też gry z serii Dishonored, prawie wszystkie Wolfensteiny, Doom, Prey, Rage 2 i Quake Champions.
Mam nielimitowane noce LTE i 100GB miesięcznie na „dzienne” użytkowanie. |Co z tego że prędkość przyzwoita (80mb/s) i ping dobry (około 40) skoro 100gb zniknęło by w kilkanascie godzin gry na geforce now. |Tylko że ja jestem dość odosobnionym przypadkiem .
@Terminus233 – Witam bracie w LTE, sytuacja identyczna (55GB) i powiem, że godzinka może zjeść od 1 do 6 gb, w zalezności od ustawień GeForce NOW, osobiście nie narzekam, może poza ilością tytułów oraz dziwną sytuację wyświetlania pozycji tel/pc, którą da się w prosty sposób obejść. 🙂
Ja sądzę, że to ma dużo wspólnego z sytuacją Stadii, na chama chcą promować ten niedorobiony szajs, bo Google dogadał się z tymi korporacjami, które użyczyły swoich bibliotek tytułów, sypiąc kasą i oferując jakieś „exkluziv deal-e”, albo coś w tym stylu. Zamiast zainwestować w infrastrukturę, żeby to chociaż jakoś chodziło, to utopili masę chajsu w promocji i w między-korporacyjnych targach, sigh. Szkoda, Doom Eternal na telefonie to byłoby coś…
@Gavriel6 W takiej sytuacji Stadia brzmi dokładnie jak Epik kupujący monopole. Zamiast zainwestować w podstawowe funkcjonalności sklepu właściciele Epika wydają kasę na wyłączny dostęp do gier.
@Scytian – przecież w GFN nie ma żadnych gier. Nie kupujesz tam, nie płacisz Nvidi za gry, tylko za dostęp do komputera. Gry musisz kupić na steam lub innym miejscu. To tylko i wyłącznie kwestie podkupienia przez Google. Twórcy nic nie tracą, a zyskują, bo ktoś kto nie ma sprzętu żeby zagrać musi kupić grę i dzięki GFN w nią zagra. Obecnie jest kilka firm oferujących streaming i tylko na GFN twórcy blokują swoje gry. |GFN to najlepsza usługa, która jest rozwijana kilka ładnych lat.
Żadna inna usługa im nie dorównuje. Stadia to porażka. |Osobiście korzystam tylko z GFN i PS4. Nie będzie jakiej gry na PS4 czy GFN to nie kupię i nie zagram. Jest tyle gier, że nie ma to dla mnie znaczenia.
@Scytian, tylko dlaczego miala by placic skoro uzytkownik samemu musi dana gre zakupic i jedynie co to uruchamia ja zdalnie. Generalnie jednak masz racje, wydawcy zapewne zweszyli kase i chca % zyskow od tego, ze nVidia bedzie mogla sie pochwalic wsparciem, pomimo ze to zupelnie nielogiczne.
Moim zdaniem wielcy wydawcy zaczynają patrzeć na GeForce Now nie jak na usługę, którą jest w tej chwili, ale na usługę, którą MOŻE się dopiero stać. Wyobraźmy sobie, że na przykład że za 5 lat 50% gier pecetowych jest uruchamianych przez tę GeForce Now… Kto w takiej sytuacji zagwarantuje, że nie założą własnego sklepu? Albo nie wyciągną ręki do devów i wydawców mówiąc „chcesz być obsługiwany, to dziel się zyskami ze sprzedaży gier”? Żaden monopol nie wygląda strasznie w fazie start-upu…
@DaeL Możliwe, ale to nie tłumaczy, dlaczego Stadia otrzymała takie wsparcie, mimo, że jedynym zapewnieniem działania tej usługi był kapitał Googla, a jak to wyszło, to każdy widzi, nie mówiąc o tym, że z pewnością są kontrakty, pomiędzy firmami/devami a googlem, mówiące o wypłacie procentu od zysków ze sprzedaży, jak również opłat, które ponosi Google za możliwość „hostowania” produktów innych firm. To jest wszystko kwestia dogrania odpowiedniej umowy i według mnie, to wszystko było do osiągnięcia.
Streaming jest caly czas w fazie raczkowania. GeForce Now dziala bardzo sprawnie. Bylem w sumie zmuszony ja przetestowac bo uszkodzeniu uleglo moje GPU. Teraz sie zastanawiam czy jest sens kupowac nowe. Sa niestety pewne ograniczenia jak obsluga co bardziej specjalistycznych kontrolerow. HOTAS+pedaly do Elite D nie dzialaja w Geforce Now. WoW, w ktorego duzo grywam zniknal z uslugi, a do tego brak obslugi makr do myszki i klawiatury sprawia, ze MMO sa niegrywalne. Oby dalej rozwijali usluge, a bedzie dobrze
Stadia to kpina glownie przez wymog kupowania nowych gier. Ja ich na PC na roznych platformach zgromadzilem setki i nie bardzo mi sie widzi kupowanie ich drugi raz by pograc w chmurze. Mozliwosc zagrania w to co juz mamy po przez Geforce Now to ogromna przewaga tez platformy. Miejmy nadzieje, ze dogadaja sie z wydawcami, i ze produckje zamiast znikac to zaczna wracac na platforme zielonych.