Binary Domain: Jak wrobić kumpla z pracy i zdenerwować robota? [WIDEO]
![Binary Domain: Jak wrobić kumpla z pracy i zdenerwować robota? [WIDEO]](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2021/11/19/005663ef-f0b2-4cf4-aabd-216562b540f1.jpeg)
W pierwszym filmiku bardzo ładnej Japonce szef udziela reprymendy, a gdy tylko opuszcza pomieszczenie dziewczyna postanawia napisać na tablicy, że życzy mu bolesnej śmierci. Wychodząc stwierdza jeszcze, że czuje się dzięki temu zdecydowanie lepiej. Jej kolega z pracy próbuje to wymazać, bo przecież nie wypada się tak zwracać do nikogo, ale nie jest w stanie, bo marker jest permamentny. Zauważa, że szef zostawił na biurku swój notes, domyśla się więc, że zaraz po niego wróci i w akcie desperacji przerzuca tablicę na drugą stronę.
Żeby zobaczyć jeszcze więcej przekleństw w kierunku swojego pracodawcy. Wyłącza więc światła i próbuje przeczekać w ciemności…
;Druga reklama jest chyba jeszcze smutniejsza – robot próbuje zjeść lunch jak człowiek, a tu ludzie mu ciągle przeszkadzają:
Czytaj dalej
11 odpowiedzi do “Binary Domain: Jak wrobić kumpla z pracy i zdenerwować robota? [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
W świecie Binary Domain roboty i ludzie przestają się lubić i wyciągają w swoją stronę karabiny. Widzieliśmy to już tyle razy, że ktoś musiał nauczyć się robić porządne reklamy tego typu produkcji, żeby móc w ogóle takim scenariuszem zainteresować. Oczywiście nie „ktoś”, tylko Japończycy. Oto jak wrobić kumpla-robota w niezłe bagno i jak zirytować go na lunchu.
fajny strój
Dobre i niezła macha
A ja nie ogarniam tych reklam… nie wiem, czy to przez barierę językową, czy też kulturową…
Ciężko w jakikolwiek sposób skomentować te reklamy, ale czy one mają coś w spólnego z grą? No poza tym, że jest robot…
ocb?
nic mi to nie mówi na żaden temat…więc reklama raczej kiepska…chyba że to część większej, łączącej się w całość kampanii…
http:www.youtube.com/watch?v=Qp1SGtosGI0
Reklamy jakoś mało inspirujące, ale Japoneczki pierwsza klasa… :]
W Polsce takie reklamy na pewno by się nie przyjęły. Po prostu japońska mentalność jest inna od naszej…
Nie dość że przekaz jest prosty jak cep to jeszcze Berlin wytłumaczył to jak dzieciom z przedszkola. Dla mnie byłoby wstyd pisać że tego nie rozumiem.