Bioshock 2 – jak wygląda pierwszy Big Daddy?
BioShock 2 zbliża się wielkimi krokami. Fani z niecierpliwością wyczekują nowych informacji o grze. Tych dostarczy im niedługo magazyn GamePro.
W jego najnowszym, lipcowym numerze pojawi się artykuł dotyczący dzieła 2K Marin. Mamy poznać wiele nowych szczegółów, w tym prawdziwego przeciwnika Big Daddy’ego – wbrew pozorom nie będzie to Big Sister (tak twierdzą przynajmniej redaktorzy pisma). Co więcej, okładka nowego wydania ujawnia wygląd pierwszego Tatuśka, w którego się wcielimy. Okładka dostępna jest w TYM miejscu.
Czytaj dalej
-
Twórcy Dead Island 2 zrezygnowali z Denuvo. Piraci coraz częściej...
-
Czy nowy dodatek do Kingdom Come: Deliverance 2 dorównuje wielkością rozszerzeniom...
-
W Warhammer 40,000: Boltgun 2 zagramy Siostrą Bitwy. Ujawniono drugą...
-
Czuliście, że wasze strzały w Battlefieldzie 6 nie trafiały wrogów? Twórcy gry...
11 odpowiedzi do “Bioshock 2 – jak wygląda pierwszy Big Daddy?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

No nie wiem // Moim zdaniem nie podoba mi się ten wygląd tatuśka
A ja wiem // Moim zdaniem też nie podoba Ci się ten wygląd tatuśka
hmmm… // Troche taki… zbyt mało… schabowaty(?)…
// eee… znowu widze tego benia 666 z jego dziwnym avatarem i znowu jakiś tekst o schabach…
eaammm… // Nie ZNOWU tylko 1 raz go użyłem. Nie wiem gdzie go wcześniej ode mnie słyszałeś ale to niemożliwe raczej… A mój avatar nie jest dziwny tylko trzeba oglądać anime żeby wiedzieć o co chodzi.
Poza tym to są komenty do newsa a nie jak kto się wypowie…
beniu666 – Bleach Rulez!!! // A BioShock 2 oczywiście mnie nie interesuje 😛
// Troszkę za mały. Liczyłem, że będzie bardziej rosły, ale skoro to pierwsza wersja, to ok;]
// Macie coś do schabowych??
// czekam z utęsknieniem w jedynce nie lubialem dziadów a teraz sam będe big daddy.
Zapowiada się ciekawie
// @beniu
w kontekście tego najnowszego batmana batmana 🙂 . A mang nie oglądam, ale twój awatar kojarzy mi się tylko w jeden sposób 😉
Wracając do tematu, to tyle słyszałem o tym bioshocku, ale niestety nie miałem przyjemności zagrania weń 🙂