BioShock: Kolejną odsłoną zajmuje się nowe studio 2K
Ach, minęło już tyle lat, tęskniliśmy.
Nie od dziś wiemy, że nowy BioShock powstaje, jednak do tej pory musieliśmy posiłkować się źródłami z drugiej ręki, a i tak nie znaliśmy żadnych szczegółów. Od czasu wydanego w 2013 Infinite z serią mieliśmy kontakt tylko przy remasterach starszych części – jest to o tyle dziwne, iż był to jeden z bardziej hitowych cyklów poprzedniej generacji. Oryginalni twórcy, Irrational Games, miotali się od tamtej pory, próbując stworzyć coś świeżego – wciąż jednak nie było nam dane zobaczyć ich kolejnej produkcji.
2K postanowiło się w końcu wziąć za swoją sprawdzoną markę, w tym celu otwierając zupełnie nowe studio: Cloud Chamber. Na jego czele stanęła Kelley Gilmore, przez ostatnie 20 lat pracująca w Firaxis Games (Cywilizacje czy XCOM). Pierwszym zadaniem nowej firmy będzie stworzenie godnej kontynuacji dla poprzednich części BioShocka, na którą poczekamy jednak „kilka lat”. W zespole znalazło się miejsce dla osób pracujących do tej pory nad FPS-ową serią: dyrektora kreatywnego Hoagya de la Plate'a („jedynka” i „dwójka”), dyrektora artystycznego Scotta Sinclaira (wszystkie trzy odsłony) oraz dyrektora projektowego Jonathana Pellinga (część pierwsza i trzecia).
O samej grze dowiedzieliśmy się tylko tyle, iż Gilmore i całe studio są świadomi wagi, jaką fani przywiązują do narracyjnego aspektu BioShocka – na nim więc zamierzają się skupić. Nie zdradzono także, czy będzie to bezpośredni sequel, czy zupełnie nowe podejście do tematu.
Today, @2K announced the founding of Cloud Chamber, its newest development studio. This team of storytellers has begun work on the next iteration of the acclaimed
— BioShock (@bioshock) December 9, 2019
BioShock franchise, which will be in development for the next several years.
Learn more: https://t.co/fTJ8eVlzDD pic.twitter.com/3ysE7vQKpP