13.03.2011
Często komentowane 27 Komentarze

BioWare o zabezpieczeniach DRM w Dragon Age II: „Zaszło nieporozumienie”

BioWare o zabezpieczeniach DRM w Dragon Age II: „Zaszło nieporozumienie”
Sporo kontrowersji wywołały wczorajsze doniesienia, jakoby EA niepostrzeżenie – i wbrew wcześniejszym zapewnieniom – zaimplementowało do PC-towej wersji Dragon Age’a II zabezpieczenie SecuROM, nie informując o tym graczy. Jeden z przedstawicieli BioWare’u wyjaśnia jednak: „to nie tak”.

Darek French, producent techniczny ze studia BioWare, na forum w serwisie BluesNews wyjaśnił, że zaszło pewne nieporozumienie. Jak pisze:

Wykorzystaliśmy program Release Control [do sprawdzenia czy uruchomiono grę po premierze] od Sony, który współdzieli pewne funkcje z innymi produktami tej firmy (SecuROM), ale nie użyliśmy SecuROM-a do zabezpieczeń DRM. Kiedy proces sprawdzania przez Release Control zostanie zakończony, program ulega samozniszczeniu, usuwa się i nie jest wykorzystywany ponownie. Aktualizacje gry nie będą z niego oczywiście korzystać, ponieważ data premiery już minęła. Ponadto instalując [ponownie] produkcję i jej łatki, aplikacja także zostanie usunięta i nigdy nie zostanie już uruchomiona na twoim komputerze.

French wyjaśnił również, że żadne procesy związane z narzędziem nie są uruchamiane na PC-cie, ponieważ program zostaje usunięty. Według niego, żadne pozostałości po nim nie pozostają w rejestrze. A co z plikami zalegającymi na dysku twardym? Jak pisze:

Znajdują się w folderze tymczasowym, do którego [program] już nigdy się nie odwołuje. Jest on zaniedbany, choć powinien zostać oczyszczony. Zajmiemy się tym za pomocą łatki.

Tymczasem wyjaśniono również kwestię gracza, który dostał 72-godzinnego bana na konto w serwisie BioWare Social Network oraz na ogólny profil EA, co uniemożliwiło mu aktywację Dragon Age’a II. Okazuje się, że blokadę nałożono jedynie na konto w portalu studia, a ban nałożony na ogólny był wynikiem błędu. Zdjęto go i nieszczęsny użytkownik mógł bezproblemowo uruchomić grę.

27 odpowiedzi do “BioWare o zabezpieczeniach DRM w Dragon Age II: „Zaszło nieporozumienie””

  1. Sporo kontrowersji wywołały wczorajsze doniesienia, jakoby EA niepostrzeżenie – i wbrew wcześniejszym zapewnieniom – zaimplementowało do PC-towej wersji Dragon Age’a II zabezpieczenie SecuROM, nie informując o tym graczy. Jeden z przedstawicieli BioWare’u wyjaśnia jednak: „to nie tak”.

  2. Tjaaa…

  3. Wybaczcie mi ten post o niskiej a nawet znikomej wartości intelektualnej, ale najlepiej oddaje mój ironiczny grymas po przeczytaniu tego newsa… 😉

  4. me too

  5. To może być prawda… a nawet jeśli nie to mam to glęboko. Co mi do tego że jest jakiś SecuROM? … Gra wymiata i tyle 🙂

  6. Garrett1995 13 marca 2011 o 15:03

    MBHunter nie ma co wybaczać miałem tak samo -.-

  7. Kto śledził kilka temat o tym graczu wie, że tłumaczenie Bioware/EA to bullshit. Osoba ta wielokrotnie zwracała uwagę moderatorom, że przez bana nie jest w stanie grać w gry EA, m.in. DAII co spotykało się z twardym i chamskim odzewem ze strony pracowników Bioware. Najlepszym przykładem będzie Stanley Woo, który za każdym razem zamykał temat nie pozwalając na rozszerzenie się czarnego PR (słynne już w stałym internecie „end of line”). Za błąd uznano to dopiero gdy „szambo wybiło” aby poratować twarz.

  8. @mój post poniżej|miało być całym internecie

  9. @Evenix – fajnie, ze zrozumiales, o co toczy sie caly spor…

  10. aleksdraven 13 marca 2011 o 15:21

    czyli ogólnie wszystko wyjaśnione. Chociaż spodziewałem sie po nich bardziej „ludzkich” przeprosin ale co tam

  11. Coś tu śmierdzi, mam na myśli zbanowanie gracza. Przez przypadek zbanowali jego ogólny profil?? Raczej nie spodziewali się takiego szumu. EA przypomina takiego małego, żałosnego dyktatora, który skazał jednego po czym okazało się że to nic nie dało tylko pogorszyło spraę.

  12. Jak se to czytam, oraz materiały o tym z innych forów ciesze się że na 99% żadnej gry od EA nie kupię (chyba że jako dodatek z gazetą). Dobrze że jest jeszcze Blizzard, THQ i .dot, może na nowego Herosa od Ubisoft’a się skusze ale z tym są opory z powodu polityki i zabezpieczeń ale to co robi EA to już jest chamstwo. Wiele razy zgłaszałem jako jeden z licznych graczy o błędach z C&C FS – odpowiedź lakoniczna i blokada posta albo ban.

  13. przestańcie gadac głupoty że nie kupicie żadnej gry EA, po pierwsze dużo tym nie zdziałacie, po drugie EA wydaje masę gier i nie kupowanie ich to jak nie kupowanie połowy najnowszych gierek

  14. Suru- to najwyżej nie kupię połowy najnowszych gierek, co mi to 🙂 Od EA gier nie kupuję i koniec, a może dużo tym nie zdziałamy ale mamy przynajmniej czyste sumienie, że nie płacimy komuś kto ma nas gdzieś 🙂

  15. kłamstwa kłamstwa kłamstwa

  16. I co wy ludzie myślicie że oni przejęli się taką małą aferką ??? Nawet jeśli gracze stracą do nich zaufanie to ich to tak nie będzie obchodzić … tutaj się napisze że ban dotyczył tylko stronki a za jakiś miesiąc napiszą że ten koleś w ogóle nie istniał tylko była to prowokacja jakiegoś „hejtera” EA. Ważne żeby kasa leciała, co tam wygoda graczy, ważne że kupują nasze gry. A jak afera zmniejszy nasze dochody to wydamy zajefajne DLC z nowym ubrankiem dla bohaterów (np. Mass Effect 2) i wszystko cacy .

  17. błąd przy banie? kpina

  18. Nie lubię EA i nie lubię nowego BioWare. I już. Nie ma okejki.

  19. @Darkmen W takim razie musiałbyś nie kupować gier zdecydowanej większości światowych wydawców…|Te przeprosiny nie zmieniają jednak faktu że EA sobie nieuczciwie pogrywa. Pctocy muszący czekać do dnia premiery, a na konsolach grają w najlepsze? kpina jakich mało. Do tego banowanie graczy za zgłaszanie problemów, wiele korporacje takie jak Acti czy EA zaczynają iść w złą stronę.

  20. Ja gier od EA i Acti nie kupuje juz od bardzo dlugiego czasu. Jesli sprzedawca mnie nie szanuje, to ja owocy jego pracy mam gdzies. Dopoki sie to nie poprawi to nie zamieram tego zmieniac. W wiele nowych gier sobie pewnie przez to nie pogram, ale mam CSS i kilka innych, dlugowiecznych gier i mi wiecej nie potrzeba.:D

  21. Jesus… Co za lamenty…|@Professor: a czy sprzedawczyni w spożywczaku cię szanuje? Bo zapewne jeśli spożywczak jest w mieście to nawet cię nie kojarzy, a jednak rzeczy od niej jesz. Grę może tworzyć nawet sam Kotick, a i tak jeśli będzie dobra na tym bojkocie stracić może tylko osoba, która nie kupiła produkcji.|@Selig: a myślisz, że reszta graczy, którzy nie grali przejmie się tym, że BioWare zbanowało jakiegoś typa? Wg mnie będzie dalej cieszyć się tym, że oni mogą sobie pograć.

  22. @skoczny, noooo jeśli kupujesz u osoby która nie raz cię obraziła, to moja gratulacje poczucia własnej wartości 😀

  23. będzie tak jak z muzą od sony oficjalnie płyta nie jest zabezpieczona rootkity na dysku znalazły się przez przypadek

  24. Hmm… z drugiej strony Ci, co już grę dawno złamali (… bez komentarza) zamieścili w sieci takie info: http:nfohump.com/index.php?switchto=nfos&menu=quicknav&item=viewnfo&id=156384|Więc chyba naprawdę zabezpieczeń jako takich tam nie było…

  25. @Zubitzu: czym mnie obraziła? W tym cały sęk, że nic mi nie zrobili. Gry to zawsze jest biznes, a w wypadku firmy, która sprzedaje parę milionów egzemplarzy nie liczę na to, żeby każdemu mieli się podlizywać. Oni mają zrobić dobry produkt i zapewnić odpowiednie wsparcie typu zlikwidować błędy, które uniemożliwiają jej ukończenie (jeśli takie są). A resztę mam daleko gdzieś. Jeśli po solidnej rozgrywce na napisach końcowych wyskoczy napis „mamy Cię gdzieś” nie będę narzekał. W końcu byłem zadowolony z grania

  26. Studio deweloperskie ma zrobić grę, która da mi rozgrywkę i zapewnić odpowiednie wsparcie techniczne (z którego nigdy nie skorzystałem, pomijając patche oczywiście) a wydawca sprawić by trafiła do moich rąk. Sama pomoc techniczna nie ma być miła a fachowa. Naprawdę nie wiem czego wy jeszcze oczekujecie? Tak czy tak – nie należy do obowiązku wyżej wymienionych. Chcecie, żeby wam okazywano radość albo jakąś miłość, za wydawanie kasy? Kupcie sobie kota

  27. Nabzdyczony 17 marca 2011 o 16:01

    Popieram skocznego. @Zubitzu jeśli obrażasz się na wszystkich producentów sprzedawców którzy cię „nie szanują” to w wiele gier nie pograsz. Interes jest interes, jak się okazuje cała afera z SecuROM bzdura a banowi tego gościa się nie dziwię też bym nie chciał by jakiś koleś pluł na mnie na moim własnym forum.

Dodaj komentarz