10.10.2011
50
BioWare potwierdza: „Mass Effect 3 z multi”
Najpierw były plotki, potem nieoficjalne potwierdzenia przez magazyny o grach, a teraz głos zabrało samo BioWare. Przedstawiciele studia potwierdzili, że w Mass Effect 3 pojawi się tryb multi!
Przedstawiciele BioWare na oficjalnym Twitterze studia nie pozostawili wątpliwości – będzie multiplayer w Mass Effect 3.
Jak „wyćwierkano”:
Będzie tryb multiplayer w ME3. Więcej szczegółów wkrótce, poczekajcie więc do tej pory zanim podejmiecie decyzję. Myślimy, że polubicie multi!
Czytaj dalej
50 odpowiedzi do “BioWare potwierdza: „Mass Effect 3 z multi””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Najpierw były plotki, potem nieoficjalne potwierdzenia przez magazyny o grach, a teraz głos zabrało samo BioWare. Przedstawiciele studia potwierdzili, że w Mass Effect 3 pojawi się tryb multi!
Fajnie, że będzie multi. Już wyobrażam sobie współpracę 3 osób w wykonywaniu misji. A może będzie team deathmatch 🙂
A więc jednak. Widać tutaj wpływ konsol, bo jak dla mnie to multi w ME3 będzie wyglądało jak to w Gears of War. Tylko nieco mniej krwawo, tak myślę. W każdym razie, jak na pewno kupuję dla single, a samo multi ruszę raczej z ciekawości.
W zasadzie to było do przewidzenia już wcześniej, ale dobrze, że wreszcie zostało oficjalnie potwierdzone.
Nie wiem… Nie przemawia do mnie multi w ME3, ale kto co lubi. Mam tylko wrażenie -i zapewne nie tylko ja- że owe multi pożyje tak samo długo jak to z BioShocka2 lub Transformers: Wojna o Cybertron (PC) … Nie wiem, jakoś nie widzę potrzeby przechodzenia gry z kimś, a rozgrywka „deathmatch” to już jakaś totalna porażka by była. No litości…
Jestem za multi w ME3 TYLKO pod warunkiem, że to będzie co-op… Jak nie – no cóż, może do niego zajrzę, ale raczej skorzystam tylko z trybu single-player.
jak dla mnie deadmatch by pasował |z takim systemem osłon w mass effectie to spoko w deadmatchu by było
A czego CDA nie napisało, że będzie to coop? Bo po internecie chodzi informacja (z tweetera Hudsona), że są misje z coopa do ME3.
Heh… czyli pogłoski o zaimplementowaniu multi w DA III też mogą okazać się prawdziwe.
Może będzie co-op?
Jeśli single będzie na tym samym poziomie co w poprzednich częściach (w co nie wątpię), to jak dla mnie, mogą nawet zrobić ctf i s&d.
A ja uważam że na siłe i skok na kasę
No i dobra. Ja jestem zadowolony.
HURA
A róbcie co chcecie byleby singleplayer był godny poprzedniczek bo ta gra to po prostu sztuka, lepsza niż niejedna książka.
LionelPL multi w takiej grze to podstawa a nie skok na kasę. Dzisiejsza gra bez multi to jak pies ale bez obrąży.
@Darkmen news jest napisany przez Piotrka66 więc nie oczekuj zbyt wiele 🙂 W każdym razie zawsze marzyło mi się by z kumplami skopać tyłki żniwiarzom.
A co macie do napisanego przez niego newsa.Krótko, zwięźle i na temat. 🙂
Powiem tak już po pierwszych 10 min z ME2 pomyślałem „kurcze ale fajnie jak by był multi ” a co do wątpliwości o jakości singla to nie martwię się o to , BioWare ma za dużo do stracenia jeśli by schrzanili kolejną grę (patrz DA II)
„Mass Effect zawsze pozostanie grą dla jednego gracza” – Bioware=pieprzenie.|Ostatnimi laty mają poważne problemy ze stworzeniem dobrego singla, już ME2 pod pewnymi względami był przeciętny, a tu się jeszcze na za multi biorą, (w dodatku czasu dali sobie, jak na crpg, malutko) z którym doświadczenia mają nader biedne. Skoncentrowaliby się na tym, co im kiedyś wychodziło, a od jakiegoś czasu kuleje, fabule, zadaniach, dialogach itp. Mam złe przeczucia, bezpieczniej będzie anulować preordera.
To chyba powinno mieć „hita”na stronie głównej…|Oby tylko tego nie schrzanili
A CZEMU MAJĄ SPIEPRZYĆ SINGLA PRZEZ MULTI? Nie ma multi – ŹLE!, Jest multi – kuźwa nadal ŹLE, dogódź pierdzielonym polaczkom >.<
@eustachy80 – ja pre-ordera nie skladalem nauczony doswiadczeniami po ME2. BioWare ma talent do ignorowania tego, co mowia fani. Juz bylo kilka przykladow, kiedy BioWare wywalilo cos z gry uzasadniajac to 'oczekiwaniami fanow’, a z ich wlasnego forum wynika, ze oczekiwania fanow byly wprost przeciwne. Dla mnie to po prostu bezczelnosc. Zreszta, nie tylko ja to zauwazylem. Nawet w pismach konsolowych, w ktorych redaktorzy z reguly nie narzekaja na upraszczanie gier, wytknieto to dziwna polityke konsumencka.
Tak, misje kooperacyjne w ME3: istnieją naprawdę i są spektakularne. Możecie być pewni, że nie ma czego się obawiać . Więcej wkrótce… INFO Z TWITTERA 🙂
żniwiarze vs. ludzie?
Dlaczego do każdego jednego dobrego produktu trzeba wpierniczyć na siłę multi, autologi i inne pierdoły które na upartego chcą socjalizować każdy moment rozgrywki. Jakbym miał mało upośledzonych graczy we wszystkich innych multi…
i tak czekam na singla tylko
Będę kroganinem! Szaaaarża!!!
Za ludzkość!!!!!!!!!!!!! For Humanity!!!!!!!!!!!!!!!!1111 Dziś raczej nie zasnę…
NIEEEEEEEEEEEE!!! Jak można było dać do tego multi!!!! Kooperację jeszcze przełknę, ale nic ponad to…
Nie mam nic do multi chyba ze spartola mi singla wtedy zlinczuje.|Ale tak na marginesie to jakos nie potrafie sobie wyobrazic multi do tej gry tzn Co Op = 2 postac bierze w kontrole jednego z twej zalogi ok.|Ale multi ? jedynie chyba w wersji totalnej siekaniny czyli taki all vs all na jakies mapce.|Ale jak zrobia taka rasowa multi strzelanke to IMO lepiej by bylo kupic CoDa albo Battlefield.
Mam to gdzieś dopóki nie odwraca uwagi studia od pracy nad Single player modem. Tylko część fabularna mnie interesuje resztą zainteresuje się przy okazji(tudzież wcale).
@pusio1996 Piszesz fatalnie i bez sensu. Przytocz mi jakąś wypowiedź gdzie ludzie domagali się multi. Singiel ma z multi taki związek, że niekiedy jeśli chce się stworzyć dobre multi trzeba iść na ustępstwa względem singla, a na dodatek trzeba skupić na nim uwagę, tak więc zamiast dopracować singla do perfekcji oni będą robić kretyńskie multi.
Pewnie będzie tak samo grywalne jak AC przez neta :/ Czy ludzie naprawdę nie rozumieją, że w takich grach liczy się single player, bo nie po to kupowałem kilka poprzednich części, żeby powodem do kupna „trójki” było multi. Tym bardziej, że jest to produkcja w której tryb wieloosobowy (poza co-op’em) musi być ewidentnie wciskany na siłę, bo sensownie nie da się tego rozwiązać.
Może i Dragon Age 2 Bioware spartoliło jak tylko się dało (przepraszam jeśli uraziłem fanów ale to jest tylko MOJE zdanie), ale nie wydaje mi się żeby zrobili to z ME3, co komu przeszkadza multi, mam tyle gier na półce w których nawet kursorem nie musnąłem opcji multiplayer, że głowa boli. Niech sobie będzie pod jednym warunkiem. Singleplayer ma być co najmniej tak dobry jak w poprzedniej części a zwieńczenie fabuły tak epickie, że nie zasne przez 3 noce, a na napisach końcowych będe z dumą salutował.
@Danon666: Coz, patrzac jak bardzo spartolili ME2 (dla mnie jest to wielkie rozczarowanie, ale moze dlatego, ze liczylem na RPGa, a dostalem Gears of War z mozliwoscia bycia milym lub niemilym – i co gorsza, Gears of Wara w ktorym nie czulem radosci ze strzelania), to ME3 naprawde bedzie trudno jeszcze bardziej zepsuc. |A multi – coz, innego niz tryb hordy (najpewniej jako tworcze rozwiniecie tego DLC z 1ki) nie wyobrazam sobie.
bohater8 żeś sobie strzelił w głowę.To jest Rpg ale akcji.Co ty chciałeś ? żeby sheppard mógł sadzić roślinki ? Dwójka jest 10000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 razy lepsza niż jedynka.Albo te posty że coop przełkną ale nie multi.Rozszerzają grę o nowe możliwości ale i tak narzekają 🙂
@Vantage spieprzą – niespieprzą singla to i tak dla mnie jest ostatnia gra od BioWare jaką kupię ( aż do czasu nowego ME 🙂 ) i ostatnia PC. Granie na konsoli to jest to !!
No to już wiadomo, że sprzedaż będzie dwukrotnie większa od dwójki. Nie wiem czemu, ale ludzie jakoś lecą na to całe multi. Pograłem w multi Bad Company 2 – nie wciągnęło mnie. Pograłem w multi AC: Brotherhood – nie wciągnęło mnie. O ile znam sie na geografii to z ME3 będzie u mnie dokładnie tak samo
@Aargh multi mass effect nie będzie polegać na naparzaniu się w stylu cod/bf, tylko na współpracy kilku (pewnie 3) osób więc wątpie żeby serwery wogóle istniały. Będą to głównie sesje coop znajomych + ew horda czy coś w tym stylu
@wroblos122, „lepsza” to pojęcie względne, dwójka jest 100 razy bardziej bezmózga od jedynki, przez co podoba się większej części (szczególnie amerykańskiego) społeczeństwa. Nie oznacza to, że jest lepsza od części pierwszej, bo imo w porównaniu z ME1, ME2 ma tylko lepszą grafikę. Co do multi, trochę się rozczarowałem, że to tylko coop, może by jakiś botmatch dodali albo cuś? 😛
@Amigos pieprzenie głupot o Amerykanach dawno wyszło z mody. Mass Effect 2 święcił nie mniejsze triumfy w polskim społeczeństwie.
http:pl.wikipedia.org/wiki/Gra_wieloosobowa
ja myślę że ten 'multiplayer’ to tak będzie jak w Reistend Evil 5 czyli co-op dla 3 albo mnie/więcej osób|bo nie wyobrażam sobie naparzania na serwerach 😉
A dlaczego nie deadmatch, gdy gracz wybiera czy chce być człowiekiem/kroganinem/asari itp ze wszystkimi swoimi klasami i potyczki na planszach tak jak w MW2? Przecież w dużej mierze ME to strzelanka. Ja na pewno bym zagrał 🙂
Rczej obstawiam CO-OP, ale tylko do wybranych misji, może nawet jakieś misje nie związane z fabułą
@wroblos122: Napisz, jakie elementy RPG ma Mass Effect 2. Rozwoj postaci taki jaki byl to nie rozwoj – juz hack’n’slashe bywaja bardziej rozbudowane. Arsenal ograniczony do kilku zabawek, i to tak, ze jak juz sie znajdzie jedna, to przez cala gre bedzie sie tylko tej uzywac, bez zadnych nadzieji na znalezienie czegos mocniejszego czy fajniejszego. Jest mnostwo szczegolikow, ktorych wymagam od RPG, ktorych w ME2 brak.| Zreszta, jedyne co rozni ME2 od GTA San Andreas to dialogi – czy to znaczy ze SA jest RPG?
@marakeusz: Nie mówię głupot, mam do czynienia z przedstawicielami Amerykańskiego społeczeństwa graczy na codzień (prawie), i wiem jacy są. Ale masz rację, Polacy są niewiele lepsi (jeśli w ogóle).
@bohater8 jak to? Przeciez San Andreas to symulator jest 😀
Zmieniłem zdanie nt. multi w co niektórych grach. Dzisiejsza gra bez multi się nie liczy.