BioWare pracuje nad nową grą. „Jedna z najbardziej uznanych marek”

BioWare opublikowało ogłoszenie o pracę, z którego wynika, że firma poszukuje osoby do pracy przy nowej grze.
Produkcja ma być nową częścią „jednej z najbardziej uznanych marek studia”, a poszukiwania osoba – kierownikiem zespołu technicznego posiadającym największe doświadczenie i staż (w korporacyjnym żargonie „seniorem”). Pracownik ma też posiadać doświadczenie w tworzeniu gier AAA z trybem multiplayer.
Pierwszą produkcją, jaka nasuwa się na myśl, jest oczywiście nowy Mass Effect. Informacja łączyłaby się wtedy w ładną układankę z zeszłorocznymi plotkami. Według nich taka gra powstaje, a jej reżyserem jest rzekomo Michael Gamble, osoba współodpowiedzialna za powstanie Anthema oraz Andromedy.
Nie należy też wykluczać innej możliwości, jaką jest powrót któregoś z poprzednich wcieleń Effecta. Wszak EA zapowiedziało kilka miesięcy temu, że rok fiskalny 2020/21 będzie pełen „ekscytujących remasterów”. Firma przy okazji zaprzeczyła rychłemu powstawaniu nowego Dragon Age’a.
Czytaj dalej
46 odpowiedzi do “BioWare pracuje nad nową grą. „Jedna z najbardziej uznanych marek””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Czy może chodzić o Mass Effect?
Seria ME to potrzebuje remaku, a nie remastera. Ale najpierw BioWare powinno na zbity pysk wywalić osobę odpowiedzialną za scenariusze.
No przeceiż nie Kotor-a.
przecież*
@SerwusX 2016 – nie ma nic ciekawy gier, same odgrzewane kotlety, X wygląda jak Y w kosmosie, Z to przecież kalka. 2020 – ta gra wymaga remejku, kupiłem dzisiaj remaster X i czaję się na (pseudo)remaster Y bo będzie miał 60fps (które powinno być od początku albo dodane w patchu).
Ogólnie jestem pod wielkim wrażeniem, bo żeby robić to samo, tak samo, ale o czym innym, a gracze i tak będą klękać do miecza, to trzeba umieć. ¯\_(ツ)_/¯ EA tyle dobrych studiów utłukło, ale akurat po BW nie będę płakał.
Oby KOTOR
„jedna z najbardziej uznanych marek studia” – znaczy, jedną ze wszystkich trzech marek studia? Pomijając Anthema, bo o nim nikt przy zdrowych zmysłach nie powie że jest uznaną marką.
Ich gry zawsze mi dają sporo frajdy więc biorę w ciemno.
W tym momencie zastanawiam się – to obietnica, czy groźba?
Trzeci KOTOR? Chociaż może lepiej nie bo to nie jest Bioware, który stworzył KOTOR-a. Tamten Bioware już dawno nie istnieje, a została po nim tylko marka. Marka, która też w zasadzie nie ma już żadnej renomy.
@SerwusX Młodyś pewnie nie pamiętasz co kiedy BW robiło.
To ostrzeżenie?
@Darku22|Skoro tak mówisz.
@down a czemu życzyć BW źle? Pomińmy już to że skład zespołu się mocno zmienił, BW robiło bardzo dobre gry które mają cały czas spore rzesze fanów nie za to że mają logo BW tylko z to co było w tych grach
@DETHKARZ strach się bać 😛 tak na poważnie Bioware pod naciskami EA może popsuć każdy projekt.
Jade Empire 2? Ktoś coś?
@W1ntermu7e – Dokładnie, ROBIŁ. Oni nie są w stanie już nigdy zrobić gry chociaż do pięt dorówna trylogii ME czy pierwszemu DA. Nie ma sensu sobie nadziei robic, i należy im zle życzyć, by te plany nie weszły w zycie, i nie spierdolili marek które masa osób kocha do konca.
Jeśli to nowy ME lub DA, ten tryb multiplayer jakoś źle wróży.|@Dantes bez nacisku EA psucie projektow też bardzo dobrze im idzie, przykład „Athem”
Ja cichutko liczę na Dragon Age’a, bo jak wspomniał @mad00mat na KotOR-a nie ma co czekać nawet gdyby powstawał. Po Andromedzie nie bardzo mam ochotę na nowego ME.
A mi się Andromeda podobała. Wiadomo, miała swoje bolączki, ale ogólnie dobrze mi się w nią grało.
Z jednej strony chciałbym DA, z drugiej może powstać Inkwizycja 2.0, czyli w uj nudna gra ze słabym rozwojem postaci.
Niech ten nowy „BioWare” lepiej po prostu zejdzie Żr sceny
A ja licze na kolejnego Mass Effecta. Takiego w stylu imo najlepszej dwojki – liniowe etapy, nacisk na aktywna pauze i dobor towarzyszy do charakteru misji, skanowanie planet z mozliwoscia znalezienia fajnych mini-misji i pozyskiwanie towarzyszy. Poszerzanie uniwersum i skoki w inne regiony kosmosu sa OK, ale prosze bez kalek w postaci kolejnej zaginionej cywilizacji i kolejnego zagrozenia niewyobrazalnych rozmiarow. Te dwa motywy pociagnely trylogie, ale teraz trzeba poradzic sobie bez nich.
Mam nadzieję, że to MEA 2. A jeśli to istotnie będzie MEA 2, to mam nadzieję, że jej nie spieprzą.
o pewnie Baldus’s Gate 3, albo NWN3 nie o chwilka czy oni potrafią jeszcze coś zrobić
Fajnie zeby zrobili BioWare nowego Mass Effecta było by fajnie
@Wiedzmin673|Jestem jak najbardziej za, niech robią choćby i 10 części space oper i nie przesycają rynku RPG słabymi MMO-singleplayer grami. Akurat marki Baldur’s Gate nie mogło spotkać nic lepszego, niż nie dopuszczenie BioWare do jej „rozwijania” i oddanie jej komuś kompetentnemu.
Niestety jak mówiło się że zakończenie me3 było fatalnym bublem a nie „wizją artystyczną” i że się fatalnie odbije na Bio ware to mało kto chciał słuchać. Dzisiaj zapowiedz bio ware ze robią jakąś grę i pierwsze skojarzenie co spier…. tym razem. Andromeda była porażką podobnie jak Anthema nie zrobiła zawrotnej karier. Reklamowanie się tym, że następną grę będzie tworzyć osoba „współodpowiedzialna” za te dwa projekty nie napawa optymizmem.
@Ulfding – porażka to są kaszanki czy gry ocenione na max 2-3. Andromeda nie była tak dobra jak seria ME ale znośna, jako porażkę czyli na 1-2 oceniają głównie Ci co nie grali. Sam zagrałem bo za darmo i rozegrałem ponad 100h. Zrobiła trochę dobrego dla serii więc mam nadzieję, że następny ME będzie połączeniem pomysłów mechanicznych Andromedy (Nomad, system awansowania, dość ciekawe zadania dodatkowe oraz część eksploracji świata) oraz „dwójki” i „trójki”. Sam ocenią ją na 6/10.
@Ulfding – natomiast mi zakończenie ME3 pasowało dając tak naprawdę otwarte zakończenie, niestety nie da się każdemu dogodzić, gra była epicka, a samo zakończenie nawet gdyby było gorsze niż w innych grach (ale do czego w sumie ją niby porównać?!) to jednak nie zasługuje by ją spalić bo to świetne zakończenie serii z dalszym polem do manewru.
@Scouser Pomijając bugi to Andromeda byłaby całkiem dobra (kupiłem na promocji i też ze 100h lub więcej ugrałem) gdyby nie to, że jest strasznie 'rozmieniona na drobne’. Popierdółkowate questy, tony łażenia 'po polach’, przynieś/zanieś/uzbieraj, rozwój umiejętności towarzyszy nie robi prawie nic, etc. Wg mnie to powinna być bardziej 'skondensowana’ gra na 35 – 40h grając normalnie i 50 – 60h jeśli chciało się faktycznie wylizać ściany i zrobić wszystko co jest do zrobienia.
@CzlowiekKukurydza – jeśli chodzi o ilość godzin to według mnie kwestia gustu natomiast najbardziej nie podobało mi się to, że zadania się kończyły i czasami nie miały żadnych konsekwencji, zdobyło się powiedzmy jakiś EXP ale co z tego jak czuło się uczucie niedosytu bo nikogo to nie interesowało mimo, że czasem były to ważne sprawy typu zdrada oficera Salarian… po prostu się „kończyły” i tyle, taki mały niesmak z tej drobnicy zadań. Plusem było na pewno to, że małych zadań nie trzeba było kończyć.
@Scouser. To zakończenie nie podobało się głównie ludziom dla których najważniejsza była linia fabularna rózne smaczki i wskazówki podane w dodatkach do dwójki, które oficjalnie nie były dostępne w pl. Zakończenie me 3 jest biedne cała gra do momentu finału jest genialna. Zakończenie było niczym bobek zrobiony na pięknym weselnym torcie. Ja przeszedłem jedynkę i dwójkę jeszcze raz żeby mieć „wymaksowane” zakończenie np Tali Wrex/. I na koniec dostałem jkieś lipne grafiki jak z bg tb z 2001r. Które pasowało
Do poprzednich części ja pięść do nosa. Star chiild? proszę Cię? To zakończenie było zrobione na odpier… się przez dwóch gamoni którzy nie sklejali rzeczywistości fabularnej głównej lini. Najgorsze w tym wszystkim było to co zrobili z falą krytyki jaka ich zalała – olanie najwierniejszych fanów serii czy wręcz szydzenie z nich – patrz zmiana z strzeleniem do star childa i filmik z bunkrem informacyjnym. Szkoda gadać. Andromeda pomijając jej bugi była po prostu drewniana fabularnie i dialogowo.
Po Andromedzie trudno mi się ekscytować wiadomością o kolejnym Mass Effect.
Jak dla mnie sprawa zakonczenia ME3 byla jedna z najbardziej nieproporcjonalnie do winy rozdmuchanych afer w historii gamingu. Fala hejtu, ktora spadla na tworcow za nieuwzglednienie oczywistosci, ktore mozna bylo sobie dopowiedziec. Do trojki podchodzilem pierwszy raz jaki czas po aferze i szykujac sie na maxymalnie kaszaniaste zakonczenie… dostalem zwyczajnie legitne. Po czym wgralem patch uzupelniajacy i zaliczylem ostatnia misje raz jeszcze. Niczego nieoczywistego i przelomowego sie nie dowiedzialem.
A dodana przydluga, absurdalna scenka pod nogami Zniwiarza wydawala mi sie strzalem w pysk zmuszajacych studio do zmiany pierwotnej koncepcji malkontentow.
Oby to było Jade Empire. Andromeda 2 w sumie też mogłaby być, choć tam niepotrzebnie jest dopisek „Mass Effect”, poza tym chyba za wcześnie na część drugą. Podejrzewam że jednak chodzi o Baldur’s Gate III.
@CreazyGremlin|Tak, to napewno Baldur’s Gate III. Chociaż ja bym obstawiał Baldur’s Gate IV ze względu na to, że może kolidować z już powstającą trzecią częścią.
@slipciok|Nie miałem pojęcia, czyli przewidziałem coś co już się dzieje. Czas założyć linię 0700… w sam raz na obecne czasy.
CreazyGremlin,|Baldur’s Gate III przecież powstaje i robi go Larian. Prawa do marki BG nie należą ani do BioWare, ani do EA. Ma je Wizards of the Coast i zleciło prace właśnie Larianowi. Z tego samego powodu nie chodzi też raczej o kolejną część Neverwinter Nights. Raczej nie jest to też Jade Empire, bo chodzi o nową część „jednej z najbardziej uznanych marek studia” – a Jade Empire do takich raczej się nie klasyfikuje. Ten cytat zawęża nam obszar spekulacji w zasadzie do Mass Effect i Dragon Age.
Prawa do marki NVN należą do Atari *
@Xellar Mysle, ze na Andromedzie troszke sie sparzyli, wiec zostaje nam jedynie Dragon Age.
A Dragon Age 4 nie był już oficjalnie zapowiedziany?
CzlowiekKukurydza, |Był. Mass Effect nie był, a że ogłoszenie o prace jest tak skonstruowane (nie mówi wprost o jaki tytuł chodzi), dlatego wszsycy podejrzewają, że to właśnie jest Mass Effect.