16.06.2011
13
BioWare: „Pudełkowa wersja Star Wars: The Old Republic nie będzie wymagała instalacji aplikacji Origin”
Gdy EA ujawniło, że Star Wars: The Old Republic w wersji elektronicznej dostępne będzie wyłącznie w Origin, pojawiły się obawy, że gra nawet w wydaniu pudełkowym będzie wymagała instalacji tej aplikacji. BioWare obiecało jednak, że nie będziemy zmuszeni uruchamiać żadnych zewnętrznych programów.
Stephen Reid, starszy community manager ds. sieciowych w BioWare, na oficjalnym forum Star Wars: The Old Republic wyjaśnił, że gra w wersji pudełkowej nie będzie wymagała instalacji aplikacji związanej z Origin. Jak pisze:
Origin jest cyfrowym sklepem, a aplikacja ma dać szybki dostęp do ekskluzywnych ofert i promocji. Nie będziesz jednak musiał jej uruchamiać, by odpalić lub ściągnąć aktualizacje do Star Wars: The Old Republic. Kiedy gra wyląduje na twoim dysku twardym, w celu jej uruchomienia i pobrania łatek, będziesz łączył się z serwerami, a program Origin nie będzie musiał wówczas działać.
Czytaj dalej
13 odpowiedzi do “BioWare: „Pudełkowa wersja Star Wars: The Old Republic nie będzie wymagała instalacji aplikacji Origin””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Jestem tylko ciekaw czy coś lub ktoś kiedyś obali steam:P
Steam jest nie do zabicia z tej prostej przyczyny, że już na starcie posiadał blockbustera w postaci Half-Life 2 a obecnie olbrzymią bazę gier. Ponadto od tylu lat działa i ciągle się rozwija. Każda inna aplikacja pokroju RockStar Social Club, czy innego EA managera już na wstępie zraża do siebie graczy swą jednostronnością- istnieje tylko po to, żeby „chronić grę przed piractwem”. A każdy z nas wie, jak to się sprawdza w praktyce. Z resztą póki VALVe wydaje gry, póty STEAM będzie królem.
Steam byłby nie do pobicia jeśli umożliwiałby odsprzedawanie gier. A tak to jeśli pojawi się jakaś platforma (ale musi być dopracowana, wygodna i przede wszystkim – tania :)to kto wie…
Według mnie wszystkie tego typu sklepyaplikacje powinny się połączyć. O co chodzi? Siła konsol polega na tym, że są zintegrowane. Mamy wszystko – osiągnięcia, sklep, czat itd. Gdyby połączono STEAM + GFWL + Origin + Dobre zabezpieczenia = Konsola na PC 🙂 Do tego każda gra tego wymaga.
Graczdari91 spokojnie dostaniesz windows 8 konsolowe przekleństwo .
W regulaminie Origin jest coś takiego 'Nasze zobowiązanie dostarczenia produktu Użytkownikowi zostanie wypełnione w chwili i miejscu pierwszego uzyskania pobranego produktu przez Użytkownika.’|a biorąc pod uwagę, że gwarantują możliwość ponownego pobrania „co najmniej” (=wcale nie muszą dłużej) przez 'rok od chwili dokonania zakupu’. Za to powinna się wziąć jakaś organizacja ochrony praw konsumenta. |Ja tam już nic nie kupię. Nie uśmiecha mi się wywalenie 150 zł na powietrze.
Mi tam Steam odpowiada i zostanę przy nim
Chyba jednak lepiej tłumaczyć, zamiast: „Nie będziesz musiał” – „Nie będziecie musieli”, bo do kogo ten gośc się właściwie zwraca to jednego wybranego gracza i to akurat płci męskiej?
operacja Origin rozpoczęta…
@Chapka – ta wypowiedz byla w orginale po angielsku, gdzie zwracajac sie do kogos nie musisz wybierac zadnego rodzaju.
A tlumaczenie ok, bo to jest informacja dla gracza, a oni zazwyczaj nie maja dwoch glow, tylko czasami 4 oczy ;P
@Tressela – pomyslalem dokladnie tak samo.:D Ciekawe, jaka popularnosc zdobedzie Origin i jak to wplynie na caly rynek cyfrowej dystrybucji. Z checia powitalbym obnizenie cen, bo np. Steam jest oplacalny praktycznie tylko w przypadku promocji lub braku miejsca w pokoj na pudelka po grach.
@bfk – jak sobie wyobrazasz odsprzedawanie elektronicznych kopii gier?