BioWare: „Sequele są zjawiskiem pozytywnym z punktu widzenia graczy”

W ostatnich latach BioWare wydawało głównie kontynuacje swoich największych hitów – kolejne odsłony Mass Effecta i Dragon Age. Założyciele studia, Greg Zeschuk i Ray Muzyka, w wywiadzie udzielonym serwisowi Eurogamer stwierdzili, że są powody, dla których sequele są dobre dla branży.
Jak mówi Zeschuk:
Zrobienie jednej gry jest trudne. Kiedy jednak masz szansę wykorzystać narzędzia i technologię do zrobienia kontynuacji, jest znacznie łatwiej. Rozmawialiśmy o tym, że prezentacja [na E3] Mass Effecta 3 jest jedną z naszych najlepszych, podobnie jak sama gra. Nie byłaby taka, gdybyśmy wydali tylko jedną część serii. Z punktu widzenia graczy, jest to zjawisko pozytywne.
Niektórzy uważają, że spora liczba sequeli w dzisiejszych czasach oznacza brak innowacyjności. Według Muzyki, to nieprawda:
Innowacja jest potrzebna. Oznacza ona podejmowanie pewnego ryzyka twórczego. Kiedy robisz kontynuację, odpowiednio to przemyślisz, zrozumiesz swoich odbiorców i spędzisz dużo czasu na słuchaniu, tego co lubią, a czego nie, podejmując ryzyko – czasem opłacalne, a innym razem nie – możesz nadal udoskonalać i tworzyć coraz lesze gry. W sequelu możesz dostosować odpowiednie zmienne.
Jak dodaje Zeschuk:
Kontynuacje mogą być negatywnym zjawiskiem, gdy ludzie są leniwi, spoczywają na laurach i nie mając ambicji, tworząc coś, co jest przewidywalne i niezaskakujące. Kierujemy się dewizą:
.
Czytaj dalej
29 odpowiedzi do “BioWare: „Sequele są zjawiskiem pozytywnym z punktu widzenia graczy””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Jakiś czas temu Todd Hollenshead, szef id Software, wyraził się pozytywnie o sequelach w branży gier, twierdząc, że są one niesłusznie krytykowane. Podobne zdanie o kontynuacjach mają założyciele studia BioWare, którzy uważają, że są one zjawiskiem „pozytywnym z punktu widzenia graczy”.
I prawidłowo. Bardzo lubię sequele, możliwość wcielenia się w lubiane przeze mnie postacie 🙂
dla takich gier jak Fifa czy NfS sequele nie są niczym złym ale robienie bezsensownych tasiemców nie wnoszących nic nowego do rozrywki też nie jest dobre
Ponownego wcielanie sie jest bardzo przyjemna *
Kreowanie świata jest trudną rzeczą, jeżeli świat ma się trzymać kupy, być prawdziwy i wciągający. Tak po prawdzie, to niezbyt pamiętam gry, które mają tylko jedną część. Ratowanie coraz to innych światów źle działa na psychikę.
Smutna prawda. Call of Duty 2010 znajduje 25 milionów nabywców, a nowe IP: Alan, Enslaved, gry od Platinum Games, itp nie mogą wyjść z miliona. W dodatku masowe grono tego w ogóle nie dostrzega. Gierka dostanie nowe tekstury, fajne wybuchy i już wszyscy się cieszą (np. BF3), Nintendo od 10 lat nie miało nowego IP, a ich sprzęt i gry się sprzedają na pniu (choć 3DS już dostaje po tyłku, bo casualowi odbiorcy się przesiedli na niedrogie w użytkowaniu smartfony). Gracze nie lubią nowości. Tyle.
hmmm mass effect 4?
Jeśli świat gry jest na tyle ciekawy, żeby przykuć graczy na całe tygodnie, to nie rozumiem co złego jest w sequelach. Uwielbiam universum Mass Effecta i mam nadzieję dostawać jak najwięcej (dobrych) gier w nim osadzonych. To samo tyczy się serii Half- Life, Portal, (ostatnio) Wiedźmin i wielu, wielu innych. Problemy powstają wtedy, kiedy deweloper nie urozmaica gier z danej serii wierząc, że gracze kupią je tylko z powodu loga i tytułu na okładce.
Wielu graczy narzeka na tasiemcowe serie, ale wyniki sprzedaży mówią same za siebie – nowe projekty sprzedają się zazwyczaj znacznie gorzej niż kontynuacje, popatrzmy choćby na Alana Wake czy Mirror’s Edge – świetne gry, a jednak bez sukcesu komercyjnego. No, ale hipokryzja jest powszechna, popluć, a potem i tak zrobić wbrew temu, co się deklaruje.
Dlatego Dragon Age 2 jest takim śmieciem jakim jest. Bo spoczeli na laurach i mysleli że po naprawde bardzo dobrej jedynce odrazu wszyscy przyjma 2 z otwartymi ramionami i portfelami.|@lubro akurat wsadzanie do jednego worka CoD-a i BF3 uważam za niesprawiedliwe.Chłopaki z Dice odwalają naprawde kawał ciężkiej i świetnej roboty która nei polega tylko na wsadzeniu nowych tekstur i dodaniu wybuchów.BC2 a BF3 będą sie diametralnie różnić.|A same seqele to świetna rzecz o ile są dobre i lepsze od poprzedniczki.
@Aargh: Wszystko co się da czyli jak na razie tylko Dragon Age 2 ??? zastanów się co piszesz proszę.
Co do Bioware to ostatnią grę tego studia którą kupiłem to był stary KOTOR 1 więc to spoczęcie na laurach to ich działka. Po części sprzedaż DA2 jest dobra bo DAO było nawet dobre więc wszyscy myśleli że 2 będzie lepsza a tu klops(nie wspomnę o fanboys totalnych). Natomiast COD:BO min. ale za to poważna zmiana w rozgrywce. BF to Hardcore bo tam liczy się teamwork coś co dla niektórych fanów cod jest ciężkie do przełknięcia – co z tego że jesteś uber skoro reszta teamu daje 4 litery.
A co złego jest w sequelach? Co złego jest w takich samych CoDach? Jak się ludziom podoba to niech takie będą. Co złego jest w wydaniu HL2 i następnych episodów? O wydanie BG&E 2 proszą tysiące graczy. Killzone 3 było wychwalane wszędzie gdzie się dało. Chyba tylko największe snoby narzekają na sequele. Co innego złe sequele, ale przecież więcej jest tych dobrych.
Co do Dragon Age 2 Bio Ware przyznało się do błędu. Nie mogę jednak zrozumieć czemu nie mogą stworzyć kontynuacji Jade Empire która była cudowna i dla mnie o wiele lepsza od większości gier w owych czasach.
Po pierwsze primo: nie rozmuniem tej dyskusji, skoro gra jest dobra to nie ma znaczenia jaki numerek ma w tytule, a po drugie primo to @ Drizet jezeli JE2 mogli by tak schanić jak DA2 to ja dziekuje
schrzanić * miało być
Sequele nigdy nie były złe… ale jeśli chodzi o bioware, to, ech, no bleeee, sieczka. Nie robić swquelu jak się nie ma pomysłu. Jak dla mnie te ostatnie 4 produkcje bioware są niemalże takie same. I tylko jedna rzecz mi się podobała, to znaczy walka z Meredith w DA2
niestety ja z bracikiem za ME szalejemy nic nie poradze i dopoki nie skoncze tej opowiesci bede nieusatysfakcjonowany:(
A ja nie rozumiem pretensji wobec DA2 – miała kilka błędów, ale zapewniła mi kilkadziesiąt godzin świetnej rozrywki – nie pozwalam, by te szczegóły przysłoniły mi całość rozgrywki. Kupiłam Signature Edition i DA3 też kupię przedpremierowo, DLC jak tylko pojawią się w sklepach. I to nawet, gdybym miała dla nich po studencku gotować. Bo opowieść, którą są RPGi jest dla mnie ważniejsza niż drobne szczegóły techniczne, jak 'powtarzające się podziemia’.
Ogolnie rzecz biorac sequele popieram. Ale ciagle powtarzanie najwiekszych wad poprzednikow nie powinno miec miejsca. I mam nadzieje, ze BioWare to w koncu zrozumie i ME3 nie bedzie przepelnione podnioslymi, amerykanskimi scenami rodem z budzetowych filmow i seriali.
@niziołka Z mojego punktu widzenia nie chodzi o to, że DA2 ma płytką fabułę bo jej nie ma, lecz o to, że nie jest to kontynuacja pierwszej części. A ja niestety czasami bardzo się przywiązuje do postaci, którymi gram i trudno jest mi znieść kiedy twórcy ją odstawiają. Poza tym brakuje mi trochę w DA2 epickości, którą czułem grając w pierwszą część. I na koniec z tego powodu w DA2 grałem około 25h a w DA:O ponad 300;)
Sequele są zjawiskiem pozytywnym ale z punktu widzenia wydawców – gdyż nie wymagają takich nakładów na promocję jak nowy tytuł. Reszta zależy od tego jak są zrobione. Najgorsze jeśli wydawcy najpierw opracowują plan promocji gry a do niego dopasowuję na siłę datę premiery jej premiery.
BioWare ostatnio wydaje same kontynuacje, to niby dlaczego mieli by mówić inaczej?
Ja zawsze wolę sięgnąć po sprawdzony towar niż zaryzykować i się rozczarować. Ale na kontynuację takiego Assassin’s creed odnoszę wrażenie, że czeka się bardziej niż czekało siękiedyś na nowy sezon zagubionych xD
Macie rację, drodzy ludzie z BioWare! Dlatego do roboty, trzasnąć mi tu zaraz piękny, pachnący sequel Jade Empire!! Już, już, bo będzie chłosta!!
Wiecie, akurat w przypadku Bioware to faktycznie jest prawda (może po za DA 2 ),ale jest cała masa „drugich części” które nadają się tylko na wykład pod tytułem : czy znajdziemy frajera na ten produkt, przykład? ot choćby The Force unleashed 2, gra na 2 do góra trzech godzin grania, w porównaniu do znakomitej dwójki obszedłem tę grę szerokim łukiem.
@orzechXIX Dokładnie. Niech skończą tego ME3 i do roboty.
Sequel jest zjawiskiem pozytywnym jeśli jest dobry. Bo jak wydadzą badziewie to już nie bardzo. 😛
@niziołka Bardzo dobrze powiedziane. DA II ma swoje wady i nie ukrywam, że jednak wolałabym, aby odeszli od komiksowego stylu graficznego i powrócili do grafiki, jaka przedstawiała DA:O… Ale według mnie DA II ma swój urok i również bez wahania zamówię trzecią część gry.|Martwię się trochę tym, iż Bioware poważnie zastanawia się nad odejściem od fantasy i s-f. Ale cóż, postaram się być bardziej… elastyczna 🙂