rek

Black Mesa: Po 14 latach prac fanowski remake Half-Life’a doczeka się wreszcie ostatecznej premiery

Black Mesa: Po 14 latach prac fanowski remake Half-Life’a doczeka się wreszcie ostatecznej premiery
Chwilę to trwało.

Jeśli szukacie dowodu na to, że wytrwałość w drodze do celu popłaca, pomyślcie o Adamie Englesie, obecnym szefie studia Crowbar Collective. W marcu 2006 roku dołączył do dwóch byłych kumpli z klasy, by razem stworzyć odświeżoną wersję pierwszego Half-Life’a. Wówczas projekt miał być po prostu zwykłym modem, nad którym pracowali zupełnie za darmo. Został on zresztą ukończony i można go było bezpłatnie pobrać już w 2012.

Odzew ze strony graczy okazał się na tyle pozytywny, że projektem zainteresowało się samo Valve. W rezultacie postanowiono pójść znacznie dalej i wprowadzić poważniejsze zmiany. W maju 2015 gra trafiła na Steama jako osobny, płatny projekt. Do czasu ostatecznej premiery miało jednak jeszcze upłynąć wiele wody w Wiśle.

O tym, że oczekiwanie powoli dobiega końca dowiedzieliśmy się już pod koniec zeszłego roku, kiedy to udostępniona została wersja zawierająca wszystkie poziomy. Przed ogłoszeniem finału prac, twórcy chcieli się jednak jeszcze upewnić, że wyłapali wszystkie błędy i zdecydowali się publiczną wersję beta. Pomysł okazał się całkiem sensowny i udało się dzięki niemu wprowadzić sporo ważnych poprawek.

Crowbar Collective uznało, że jest wreszcie gotowe na finalną premierę swego dzieła. Będzie ona miała miejsce 5 marca. Nie oznacza to oczywiście, że w przyszły czwartek Engles i ekipa rzucą myszami, rozwalą się na kanapach i zaczną napawać sukcesem. Szef studia otwarcie stwierdza, że Black Mesa nie jest i nigdy nie będzie grą idealną, ale zamierza nadal nad nią pracować i wytrwale eliminować ewentualne niedociągnięcia. Zapewnia też, że te słowa nie są w żadnym razie próbą usprawiedliwienia potencjalnych problemów, a jedynie uczciwym postawieniem sprawy. Nauczył się tego podobno od twórców Astroneera, którzy przed premierą swego działa postąpili w podobny sposób i bardzo mu zaimponowali.

Black Mesa nie jest jedyną marcową atrakcją dla fanów marki, bo pod koniec miesiąca na rynek trafi też VR-owe Half-Life: Alyx. Przypomnijmy, że do tego czasu można ogrywać poprzednie odsłony serii zupełnie za darmo.

4 odpowiedzi do “Black Mesa: Po 14 latach prac fanowski remake Half-Life’a doczeka się wreszcie ostatecznej premiery”

  1. Chwilę to trwało.

  2. Krócej niż wydanie Half-Life 3 ;)Tak swoją drogą, polecam śledzenie projektu „Operation Black Mesa” który z kolei jest swoistym remakiem Opposing Force z Adrianem Shepardem.Prace idą pełną parą (też kilka lat) i sporo zostało już zrobione.

  3. CzlowiekKukurydza 25 lutego 2020 o 17:18

    @Darkstar181 Fajnie byłoby w to zagrać, ale pewnie to też mega dev limbo. Zwłaszcza, że jest to póki co projekt non profit.

  4. Still faster than Duke Nukem Forever

Dodaj komentarz