BlizzCon 2011: Starcraft II: Heart of the Swarm – Nowości dla frakcji i kolejny udany zwiastun od Blizzarda [WIDEO]
Lecimy dalej z wiadomościami z BlizzConu. Na imprezie nie mogło zabraknąć drugiego rozdziału Starcraft II, czyli opowiadającego o Zergach Heart of the Swarm. Poza świetnym trailerem, do których Blizzard nas przyzwyczaił, pojawiły się informacje o nowych jednostkach i nie tylko.
Nowości dla Terran to:
Warhound – uniwersalna fabryka, skuteczna zarówno przeciwko mechanicznym jednostkom lądowym, jak i oddziałom latającym
Battle Hellion – nowy tryb transformacji, pozwalający zwiększyć wytrzymałość kosztem szybkości. Przydaje się w starciu z mieszanymi oddziałami przy użyciu ataków obszarowych
Shredder – mobilna jednostka, mogąca wytworzyć wokół siebie śmiercionośny wir raniący pobliskie jednostki. Dla bezpieczeństwa warto wyłączyć auto-atak, by nie niszczyć własnych wojsk
Zergowie mogą liczyć na:
Viper – latająca jednostka wsparcia. Może wykrywać inne jednostki, stworzyć chmurę utrudniającą ataki dystansowe oraz szybko przenosić inne jednostki
Swarm Host – kiedy jest zakopany w ziemi, tworzy niezliczone fale jednostek przytłaczających wroga
A co nowego u Protossów?
Replicant – małe roboty, które mogą zmienić się w kopię wskazanej jednostki (masywne nie wchodzą w grę). Replika powiela wszystkie ulepszenia pierwowzoru
Oracle – latająca jednostka wsparcia, która może niszczyć strategię ekonomiczną wroga. Czasowe zawieszanie produkcji i gromadzenia surowców to tylko część jej atutów
Tempest – silny statek, który dominuje w przestworzach dzięki potężnym atakom obszarowym, którymi niszczy jednostki latające wroga. Z naziemnymi radzi sobie, rażąc je silnym promieniem
Sarah I love you so much! Will you mary me? |A tak na serio nie mogę się doczekać. Co do ceny to nawet jakby było 400 pln to bym kupił.| vIE888 -> Nie tylko ty przyjacielu.
@DeVxC Jak cena będzie dalej na poziomie 200 złotych, to ja i pozostali uważający ją za zbyt wysoką po prostu sobie nie pograją. Stracić nie stracimy, bo zawsze będziemy mogli sobie znaleźć inny tytuł do zabawy. Traktujesz SC2 jak jakieś objawienie czy pozycję genialną, a to po prostu jedna z wielu dostępnych gier. A nam wolno wyrazić swoje niezadowolenie.
@DeVxC CDprojekt I Cenega skalują ceny gier PCtowych do dochodów ich klientów, wypuszczając produkcje po 100/120 w dniu premiery, obniżając je do 60/40/20 z upływem czasu. Blizzard zdecydował się wydać SC2 samodzielnie, ustalając ceny takie jak im wydawały się poprawne – zbyt wysokie jak na nasze standardy (pomimo tego, że CDP informował ich o tym fakcie). Tak samo oczywiste jest, że wydanie 50 euro na zachodzie jest mniej bolesne, niż dla nas 200. Ich nieznajomość rynku nie jest naszą winą.
@Sabi ich nieznajomosc rynku? A Polska to niby glowny target? No prosze Cie. Najlepiej niech obniza u nas a reszcie zostawia taka cene jak trzeba i co masowy wykup kluczy z PL bo u nas polowe taniej? Pomysl troche ze ceny nie moga az tak sie roznic na swiecie.
@mef666 A jednak się różnią. Głupia sprawa, ale jednak taki np. Human Revolution na PC premierowo kosztował u nas 120 PLN, nie 200 (teraz cena spadała do 40$). Ale jednak jakoś nie rzucano się na nasze wersje gier wydawane do tej pory, chociażby dlatego, że taki Niemiec nie kupi wersji po polsku, tak samo jak Anglik tłumaczenia francuskiego.|Nie twierdziłem, że Polska jest ich „głównych targetem” jak to ująłeś – jest za to jednym z rynków, na który trafia ich produkt.
Kontynuując – tak samo, jak nie zawsze stosuje się te same kampanie reklamowe (z przyczyn kulturowych, etc), tak samo ceny nie zawsze ustala się identyczne, a dopasowuje się je (w pewnych granicach) do odbiorców. Naprawdę łatwiej będzie ci to zrozumieć, kiedy zaczniesz przeliczać sobie ceny na „jednostki” – ktoś w kraju A zarabia w X-ach, w B – w Y-ach. Jeżeli X jest wart 3 Y-ki, to niezależnie od tego, że obaj mogą zarabiać po 1000, w A zarabia faktycznie 3x tyle, co w B. I chociaż ten w A płaci 10 X
za swoją kanapkę z szynką i majonezem, a jego kolega z B 30 Y, to faktycznie dla mieszkańca B jest to wydatek większy, chociaż teoretycznie obaj płacą tyle samo. Proste?|Różnice w cenach istnieją także w przypadku wielu innych dóbr luksusowych, ale odpowiednie przepisy hamują odrobinę swobodę w kupowaniu za granicą – dlatego, chociaż możesz sobie zakupić w USA PS3 za 250$, to próba sprowadzenia tego do Polski da ci w efekcie cenę zbliżoną do naszej. Oczywiście gry to trochę inna sprawa, ale jesteśmy blisko.
Tak wiec na podsumowanie tylko jedno – SC2 jak reszta produktow blizza sa multi jezykowe wiec tu moze sie sytuacja zmienic po drastycznej obnizce na ktoryms z rynkow bo wystarczy kluicz by grac.
Właściwie, to jakby się nad tym zastanowić, to wersje niektórych wydawanych u nas gier (New Vegas, wspomniany Deus Ex, Dawn of War II) sprzedawane są jako powiązane ze Steam – a więc można w nie grać także po angielsku/niemiecku/etc. Ale chyba nie każdy sobie z tego zdaje sprawę.
hah sry za 2 komentarze ale coś się popsuło 😉
Świetny trailer. W sumie niektóre wstawki wyglądały, jak film 😀 Zresztą co tu dużo mówić. Gra się całkiem przyjemnie:D
Kerrigan the Sith Mistress xDD |W 1:09 battleshipom stają naprzeciw statki przypominające slave I z Gwiezdnych Wojen. Protosjańskie latające photon cannony, latające ważki zergów posiadające umjętność infestorów (powalają Żyrafki!), piechota hellionów Terran. Epic epic epic!
Sarah I love you so much! Will you mary me? |A tak na serio nie mogę się doczekać. Co do ceny to nawet jakby było 400 pln to bym kupił.| vIE888 -> Nie tylko ty przyjacielu.
@DeVxC Jak cena będzie dalej na poziomie 200 złotych, to ja i pozostali uważający ją za zbyt wysoką po prostu sobie nie pograją. Stracić nie stracimy, bo zawsze będziemy mogli sobie znaleźć inny tytuł do zabawy. Traktujesz SC2 jak jakieś objawienie czy pozycję genialną, a to po prostu jedna z wielu dostępnych gier. A nam wolno wyrazić swoje niezadowolenie.
Lol jak replicant wejdzie do multi to dopiero wszyscy będą jęczeć jaki to Protoss jest IMBA…
@DeVxC CDprojekt I Cenega skalują ceny gier PCtowych do dochodów ich klientów, wypuszczając produkcje po 100/120 w dniu premiery, obniżając je do 60/40/20 z upływem czasu. Blizzard zdecydował się wydać SC2 samodzielnie, ustalając ceny takie jak im wydawały się poprawne – zbyt wysokie jak na nasze standardy (pomimo tego, że CDP informował ich o tym fakcie). Tak samo oczywiste jest, że wydanie 50 euro na zachodzie jest mniej bolesne, niż dla nas 200. Ich nieznajomość rynku nie jest naszą winą.
@Sabi ich nieznajomosc rynku? A Polska to niby glowny target? No prosze Cie. Najlepiej niech obniza u nas a reszcie zostawia taka cene jak trzeba i co masowy wykup kluczy z PL bo u nas polowe taniej? Pomysl troche ze ceny nie moga az tak sie roznic na swiecie.
@mef666 A jednak się różnią. Głupia sprawa, ale jednak taki np. Human Revolution na PC premierowo kosztował u nas 120 PLN, nie 200 (teraz cena spadała do 40$). Ale jednak jakoś nie rzucano się na nasze wersje gier wydawane do tej pory, chociażby dlatego, że taki Niemiec nie kupi wersji po polsku, tak samo jak Anglik tłumaczenia francuskiego.|Nie twierdziłem, że Polska jest ich „głównych targetem” jak to ująłeś – jest za to jednym z rynków, na który trafia ich produkt.
Kontynuując – tak samo, jak nie zawsze stosuje się te same kampanie reklamowe (z przyczyn kulturowych, etc), tak samo ceny nie zawsze ustala się identyczne, a dopasowuje się je (w pewnych granicach) do odbiorców. Naprawdę łatwiej będzie ci to zrozumieć, kiedy zaczniesz przeliczać sobie ceny na „jednostki” – ktoś w kraju A zarabia w X-ach, w B – w Y-ach. Jeżeli X jest wart 3 Y-ki, to niezależnie od tego, że obaj mogą zarabiać po 1000, w A zarabia faktycznie 3x tyle, co w B. I chociaż ten w A płaci 10 X
za swoją kanapkę z szynką i majonezem, a jego kolega z B 30 Y, to faktycznie dla mieszkańca B jest to wydatek większy, chociaż teoretycznie obaj płacą tyle samo. Proste?|Różnice w cenach istnieją także w przypadku wielu innych dóbr luksusowych, ale odpowiednie przepisy hamują odrobinę swobodę w kupowaniu za granicą – dlatego, chociaż możesz sobie zakupić w USA PS3 za 250$, to próba sprowadzenia tego do Polski da ci w efekcie cenę zbliżoną do naszej. Oczywiście gry to trochę inna sprawa, ale jesteśmy blisko.
Tak wiec na podsumowanie tylko jedno – SC2 jak reszta produktow blizza sa multi jezykowe wiec tu moze sie sytuacja zmienic po drastycznej obnizce na ktoryms z rynkow bo wystarczy kluicz by grac.
Właściwie, to jakby się nad tym zastanowić, to wersje niektórych wydawanych u nas gier (New Vegas, wspomniany Deus Ex, Dawn of War II) sprzedawane są jako powiązane ze Steam – a więc można w nie grać także po angielsku/niemiecku/etc. Ale chyba nie każdy sobie z tego zdaje sprawę.
Oby były angielskie głosy z polskimi napisami.