Bobby Kotick o aferze Brutal Legend: „Tim Schafer winny był pieniądze, które dało mu Vivendi”
Początkowo Brutal Legend miało zostać wydane przez firmę Vivendi. Po połączeniu z Activision, postanowiono jednak zrezygnować z mało obiecujących projektów, a jednym z nich była produkcja Tima Schafera i studia Double Fine. Osieroconą grę przygarnął koncern jednak Electronic Arts – największy konkurent branżowego giganta. Ten ostatni – widząc co się dzieje – postanowił odzyskać prawa do Brutal Legend siłą i oskarżył Double Fine o bezprawne przeniesie praw do gry do EA.
Bobby Kotick, prezes Activision Blizzard, udzielił bardzo ciekawego wywiadu serwisowi Joystiq. Przedstawia w nim swoje racje i stanowisko wobec afery Brutal Legend, dając do zrozumienia, że w rzeczywistości niewiele wie, co się dzieje w jego firmie. O co poszło? Okazuje się, że jak zwykle – o kasę.
Kotick po raz kolejny przyznał, że nigdy nie spotkał Tima Schafera, szefa Double Fine, nie miał także nic wspólnego z podjętą przez Vivendi decyzją o współpracy nad Brutal Legend. „Gość odszedł i podpisał wartą miliony dolarów umowę z Electronic Arts i był winny pieniądze należące do Vivendi” – mówi Kotick.
„Vivendi wsparło go 15 albo 20 milionami dolarów. Spóźniał się, nie wyrabiał z terminami” – tłumaczy. „Nie wiem, czy zapadła decyzja, by nie wydawać Brutal Legend. Nie bardzo nawet wiem, w jakim stadium były negocjacje i rozmowy dotyczące tego, co się stanie z tym produktem. Nie mieli prawa sprzedawać gry bez niczyjej wiedzy. Dlatego powiedzieliśmy tylko: <Słuchajcie, jeśli pójdziecie i podpiszecie umowę z kimkolwiek innym, zwrócicie pieniądze, które wam daliśmy>. To było wszystko, czego żądaliśmy. Ostatecznie otrzymaliśmy część tych pieniędzy i o ile wiem, był to koniec sprawy. Ale nie pamiętam nawet, czy doszło do procesu sądowego” – dodaje.
Z powyższych słów wynika, że choć Bobby Kotick jest prezesem największej firmy w branży, to nie wie za wiele o tym, co się w niej dzieje. Jak jednak tłumaczy: „Nie byłem odpowiednią osobą, która mogłaby ocenić [cały proces związany z Brutal Legend]. Chyba nie byłem najbardziej do tego uprawniony”.
Kotick przyznał jednak, że nigdy nie widział gry Tima Schafera na oczy. Wierzy jednak, że decyzje podjęte przez jego ludzi były słuszne.
„Myślę, że stwierdzono, że produkcja ta nie odniesie sukcesu. Koniec końców mamy obowiązek wobec naszych akcjonariuszy zarabiać pieniądze i robić świetne gry. Sądzę, że ludzie podejmujący tę decyzję uważali, że przede wszystkim nie będzie to świetna gra” – wyjaśnia.
„Kiedy masz projekty, nad którymi prace ciągle się opóźniają, kiedy wielokrotnie zmieniany jest kierunek, kiedy wiele osób zaangażowanych w produkcję gry odchodzi i zmienia się skład ekipy, prawdopodobieństwo, że projekt wreszcie się ukaże i odniesie sukces jest bardzo małe. Myślę więc, że może nikt nie był w stanie wyrazić się jasno, że to nie jest opinia o Timie Schaferze. Nie ma osobistych animozji pomiędzy Bobbym Kotickiem a… Nie znam tego gościa. Nigdy go nie spotkałem. Mógłbym szczerze powiedzieć, że jak tu siedzę nigdy nie widziałem Brutal Legend, zadecydował osąd ludzi, którym ufam i których szanuję – bez względu na to, czy odbiorcy byliby nią podekscytowani czy nie” – dodaje.
§
Czytaj dalej
-
Napisz krótkie podsumowanie 2025 roku i traf na łamy CD-Action!
-
PlayStation zaprasza na 40-minutowy pokaz. Już niedługo Sony może pokazać...
-
ARC Raiders prześcignęło Battlefielda 6 pod względem liczby graczy na Steamie....
-
Elden Ring Nightreign dostanie DLC w ciągu najbliższych miesięcy. Właściciel...
27 odpowiedzi do “Bobby Kotick o aferze Brutal Legend: „Tim Schafer winny był pieniądze, które dało mu Vivendi””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Głośnym echem odbiła się afera związana z Brutal Legend, kiedy to Activision Blizzard – po wcześniejszym wyrzuceniu projektu do kosza – procesowało się ze studiem Double Fine i EA chcąc odzyskać prawa do produkcji. Do tej pory jednak nie słyszeliśmy żadnych konkretnych wyjaśnień ze strony Activision. Do dzisiaj.
Ehh te afery, najważniejsze, że gra jednak wyszła i według mnie Brutal Legend jest genialny 🙂 , polecam ten niedoceniony tytuł.
ale kłamie, po prostu żałuje, że zwątpili w tak świetny tytuł, by potem EA mogło na nim zarabiać; „panie BK, dajse pan spokój, jest pan żadziak”
Brutal Legend jest lepsze od AC2 i ME2 razem wziętych
Dziwne w Activision ciągle jakieś afery. Coś mi mówi, że wina jest po stronie 'Kotickowej’. U innych wydawców jakoś takich problemów nie ma (albo są rzadko). Hm…Może by tak wynająć Codename 47 do zlecenia na 'Bobika’?
Dawno Bobby się nie odzywał, jak zwykle znowu musi gadać coś, co zaraz Tim Schafer zdementuje.
Kiedy widzę Bobby’iego Koticka to normalnie bym coś mu zrobił… Poza tym – jakby na to nie patrzeć ten „prostak” ma na swoim koncie więcej złego niż dobrego, więc niech łaskawie zewrze buźkę…|Kotick nikomu nie odpuści – bo tacy ludzie jak on (czyt. mało inteligentni, ale mający kasę) ZAWSZE chcą mieć rację…
Jak go słucham to mi się scyzor otwiera. Daj se siana mr.kotick, bo jest pan żal i nie warto marnować mojego czasu. Wracam do DMoMaM 😀
Kotick ma miłego fejsa i dobrze mu z oczu patrzy.
AveKaja- po prostu go nie słuchaj tylko czytaj newsy 🙂 A tak na serio ja lubię te ich przekomarzanki, serio pośmiać się można i w ogóle 🙂 Nigdy nie biorę niczego na serio co mówią goście z EA czy taki Kotick 🙂
@Darkmen szczerze mówiąc trzeba mieć naprawdę „niestandardowe” poczucie humoru żeby się śmiać z takich rzeczy ;]|@adex134 zgiń przepadnij ;]
Nie chce mi się tego czytać.|A, że lubię niepotrzebną agresję na koniec to niech wam to się przyśni.
A ja gościa lubię ! Bo stosuje zasadę : wrogowie moich wrogów są moimi przyjaciółmi! A MICROSOFTU nienawidze bardziej!
Nawet nie wiedziałem, że to taki przystojny mężczyzna.
Tak, tak, akcjonariusze wymagają, inwestujemy tylko w sprawdzone rzeczy i dlatego Activision poza Blizzardem tłucze tylko kolejne CoDy, …Hero. A cokolwiek ambitniejszego, bardziej nowatorskiego i idącego w niszę zarzynają na miejscu. Tak było z Troiką i ich niedokończonym Vampire: The Masquerade – Bloodlines, tak byłoby z Brutal Legend… ale na szczęście EA ocaliło tę ŚWIETNĄ grę. I chwała im za to. Ja bym nie chciał, żeby wszystkie gry były robione na modłę tych, które się sprzedają w 10mln egz…
Założę się że nie dalej jak w czwartek. Tim Schafer odniesie się do słów Bobbiego i znowu zobaczymy epicki cytat. „Bobby Kottick to „
Na szczęście Brutal Legend w ogóle wyszedł.Ta gra jest genialna.(Dodam że Koticka nie lubię 😉 )
Jedyny tytuł dla którego chciałbym mieć tą konsolę… pewnie w to nigdy nie zagram, albo za parę lat na nowej generacji PC na której pójdzie dobrze emulacja PS3.
@Mateusz1380: za co nie lubisz Microsoftu? standardowo za to że zrobili Windowsa i zarobili dużo kasy, czy jeszcze jakieś osobiste porachunki z Billem masz? Ja uważam, że w tej firmie pracują naprawdę wielkie „mózgi”, a to co robią ma nieziemski stopień skomplikowania. Nie jestem ich fanem, ale czuję do nich respekt, zwłaszcza po tym czego nauczyły mnie studia. Za to Apple nienawidzę xD, może więc brak niechęci do M$ wynika u mnie z tej formułki którą powiedziałeś, o wrogach moich wrogów…
Nie lubie Microsaoftu za wiele żeczy : za Xboxa360 i zabranie Playstaion dominacji , za wpychanie sie tam gdzie nie trzeba , za niszczenie firm , za wielu ludzi którzy tam pracują , za kumplowanie się z Apple …
Oj, Robert to ma naprawdę pusto w głowie :<
w sumie z Mateuszem zgodze sie tylko co do niszczenia firm a reszte mam gdzies M$ powstal z niczego i doszedl do potegi szacun dla nich, a co do Xboxa 360 i dominacji Playa … (ahh odwieczna wojna) powiem tyle lepiej sie cieszy ze jest konkurencja na rynku bo jakby nie bylo to kij wie ile by kosztował PS + gry ba 1 pad! i vice versa. A co do pana K. to osobiscie uwazam ze go naprawde juz nosi, jego firma usunela projek Brutal Legend i zrobila go inna firma to teraz chca swoj kawał schabowego wygryść.
Hmm… Wszyscy narzekają na Koticka na jego politykę firmy, a Activision Blizzard płynie dalej(Z Kotickiem na pokładzie) 😛 .
@TyRaNoX|OMG!
Tak narzekacie na niego a COD:BO i tak pójdziecie kupić. xD Kotick rżnie głupa i tyle.
Eh Kotick chciwa łajzda najpierw wyrzuca projekt a potem chce dostać odszkodowanie za wyjęcie projektu z kosza przez kogoś innego. Jezu to jakby wyrzucił już do kontenera ten projekt i śmieciarka zabrała i chce odszkodowanie za to…aż muszę napisać lol
pasztetman- jak nie ma dobrej komedii do pooglądania to i z takich afer można się nieźle pośmiać 😉 Śmieszy mnie dopóki czegoś nie wymyślą aby „utrudnić życie piratom” a w efekcie utrudniają życie oryginałowcom :/