Bohemia Interactive: „Nasze gry są piracone w stosunku 100:3”

Marek Spanel, szef Bohemii Interactive, zdradził w rozmowie z PC Gamerem, że gry tworzone przez jego ekipę są bardzo często piracone. Jak mówi:
Nasze statystyki z multiplayera pokazują, że na każdych trzech uczciwych klientów grających w nasze gry przypada 100 (nieudanych) prób zagrania w piracką wersję. To pokazuje, ze piractwo jest szerokim problemem na PC, czego się obawiamy, jako średnie, niezależne i skoncentrowane na komputerach studio. Nie mamy podobnych danych odnośnie kampanii dla pojedynczego gracza, ale obawiam się, że stosunek pirackich do legalnych egzemplarzy jest znacznie większy. To bardzo trudna sytuacja. Firmy i zespoły inwestują dużo w stworzenie danej gry, a z tak sporym poziomem piractwa trudno, żeby zainwestowane pieniądze się zwróciły.
Produkcje Bohemii Interactive są rozprowadzane nielegalnie pomimo nietypowych zabezpieczeń DRM. Przypomnijmy, że sprawiają one, iż w pirackich wersjach gry pojawiają się nietypowe błędy – np. w Armie II zmniejszono celność. Według Spanela, taka ochrona zastępuje tradycyjne systemy. Jak wyjaśnia:
Nasze podejście polega na usuwaniu konwencjonalnych zabezpieczeń DRM niezbyt długo po premierze gry, by zapewnić jak najbardziej bezproblemowe doświadczenie legalnym użytkownikom, wciąż docierając do naszych kanałów dystrybucji. Próbujemy przerwać to błędne koło, gdzie nielegalny proceder szkodzi posiadaczom legalnych kopii
irytującymi DRM-ami, co może prowadzić do jeszcze większego piractwa. Dlatego większość naszych produkcji dostępnych w naszym sieciowym sklepie nie posiada zabezpieczeń.
Czytaj dalej
59 odpowiedzi do “Bohemia Interactive: „Nasze gry są piracone w stosunku 100:3””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Tylko skoro to 100 prób to może oznaczać równie dobrze to, że kilka osób próbuje się w kółko dostać do multi a tylko cd keye i/lub cracki zmieniają.
Szkoda, żeby tak dobre studio zabiło piractwo :/ Ciekawe jak się trzymają finansowo…
aha…. i frytki do tego.
Demilisz ma rację.|Kiedy oni wreszcie zrozumieją, że przejmowanie się pirackimi kopiami to strata czasu i pieniędzy? 99% ściągających piraty i tak nie kupiłoby oryginała. Trzeba robić gry przyjazne kupującemu je graczowi i tyle. I niech nie robią popeliny, tylko dobre gry, to swoje zarobią nawet bez zabezpieczeń.
Jestem geniuszem. Mam remedium dla wszystkich firm. Wydawajcie dokończone produkcje. A nie, kupujesz grę i godzinę ściągasz łatki, żeby chociaż ruszyło. DLC niech będzie czymś więcej niż kolejnym patchem. Za który jeszcze trzeba zapłacić i otrzymuję się 3 mapki parę skórek a wszystko już jest na płycie i czeka na COD.
ich zabezpieczenia pzed piratami i tak sa bessensowne bo piraci i tak je zlamia a zamiast tego mogli by te fundusze przeznaczyc na jakosc gier i ich cene ja rozumiem ze gry musza zarabiac ale np. 100 zeta za gre to przeszada wspulczesnego gracza na tyle niestacwiec przedewszystkim obnizka cen bo tu nie ameryka tylko plska a i oczywiscie jakosc gier a nie klonowanie i odswiezaniw tych starych bo t powli sie rbi nudne i tak wrzeczywistosci to juz po demie niechce sie nawet grac a co dopiero kupic orginal
Pewnie dlatego, że większość tych zabezpieczeń utrudnia grę normalnym ludziom, którzy kupują oryginały.
@Coloman No pewnie, najlepiej od razu sobie odpuscic walke z piractwem. Ja akurat znam kilka przypadkow, kiedy ludzie kupili oryginalna gre, bo pirat nie dzialal im poprawnie. W dodatku Bohemia akurat robi calkiem dobre (chociaz niszowe) gry, wiec nie rob popeliny takimi wypowiedziami. A najlepiej sam poswiec kupe czasu i wysilku na zrobienie gry, a potem glaszcz piratow po glowce kiedy zamiast ja kupowac beda sciagac ja z torrentow.
Najsmutniejsze jest to , że wszystkim to pasuję. Patrz wynik Patcha do MW2…
Oczywiscie ze bada interpretowac statystyki na swoja korzysc zeby pokazac jacy to oni biedni i pokrzywdzeni i pewnie przezuca sie na konsole bla bla bla… Praktycznie niewykonalne jest zbadanie ile pirackich wersji gry bylo uruchomione i ile np z tych ludzi po sprobowaniu gry kupilo pelniaka? hm? ;] Fakt, piractwo to problem ale przekolorowany przez wydawcow.
Obniżka kosztów produkcji, w tym nakładów na reklamę, obniżenie cen, dobre multi a ludzie kupią oryginały. A te wszystkie wyliczenia ile to piratów w stosunku do oryginałów i ile to strat to są po prostu bajki, które nijak się nie mają do rzeczywistości, bo nikt mi nie wmówi, że każdy tzw pirat kupiłby oryginał.
Tak, Tesu, widzę, że nieźle znasz się na ekonomii, bo te kilka egzemplarzy więcej rzeczywiście pokryło koszty tej ,,walki z piractwem”. Tak samo, jak opłaciła się walka z PirateBay, które jak było, tak jest, a wywalono na to miliony. Identyczny sens ma walka z globalnym ociepleniem.|Aha – skoro taki z ciebie rycerz-pogromca piratów, to podpierdziel wszystkie te osoby od piratów na policję, bo jak nie, to akceptujesz i wspierasz piractwo.:
Śmieszą mnie wypowiedzi typu „róbicie lepsze gry to nie będą piracić” Wszystkim którzy myślą że to jest dobry argument proponuje położyć głowę na asfalcie i czekać na ciężarówkę.|Jeżeli gra jest słaba to po kiego ją piracić w pierwszej kolejności, hmm? Bo zacny pirat ma marnować sobie czas na jakiś szajs? Masochiści? Eh, PCet…-wróć, durni blacharze i ich usprawiedliwianie piracenia.
Jeśli chodzi o Polske to gry w dniu premiery na PC powinny kosztować 79zł, a gdy to są premiery typu SC2, czy GTAV to 109zł góra. Jeśli chodzi o konsole cena powinna oscylować wokól 150-160 zł, bo tak na konsolach kwitnie rynek gier używanych (sam korzystam 😀 ). Raz rozmawiałem z kumplem – piratem i on jest zdania, że gry gdyby były tańsze kupowałby je. Jednak 4h kampani też nie pomagają.
Tej, pseudoszatanek (i jak widać fanboy konsol, na których piractwo też jest ogromne), a kto tu tak napisał?
@Coloman: tylko wydaj grę bez zabezpieczeń to już przed premierą będzie hulał w pełni sprawny pirat po sieci.|@krecik28: 100 zł to dużo? Jak na grę PC? Jesus… W Polsce i tak mamy znacznie tańsze gry na tą platformę niż za granicą.|@Salami: 20 zł na jednej grze to aż tak strasznie dużo, że kupowanie ich staje się nieopłacalne. Nie sądzę. Obniż cenę, która i tak jest obniżona (patrz odpowiedź do krecika) to będą ludzie narzekać, że dalej za wysoka.
Kto ma kupić kupi. Arma rozwija skrzydła na multi singiel nie wiem po co jest. Tak samo nie wiem po co grać na pirackich serwerach jeżeli takie są gdzie ludzi na hackach dużo biega.
@Coloman Na PCetach grałem kiedy się jeszcze w dooma na klawiaturze grało więc z fanbojem konsol mi tutaj nie wyjeżdżaj, prawdziwy szatanie. Kto tak napisał? Ot choćby j2k3. Kiedyś do gier nie wychodziły ani DLC ani łatki a ludzie tak czy siak piracili. A, i może i piractwo na konsolach jest duże ale to i tak pikuś w porównaniu do PC. Nie ma się co oszukiwać, robienie gier na konsole to o wiele lepszy interes.
@Coloman Chodzilo mi o to, ze kazdy jest madry, kiedy nie chodzi o jego wlasne dzielo, na stworzenie ktorego poswiecil wlasny czas i z ktorego sprzedaza wiaza sie jego dochody. Smiesza mnie tez wypowiedzi, ze „gry sa za drogie”. Po pierwsze, piraca tez ludzie mieszkajacy na Zachodzie, ktorzy moga sobie pozwolic na zaplacenie 50 euro za gre. No i piracone sa tez gry bardzo dobre i jednoczesnie tanie, kosztujace w PL kilkanascie zlotych – World of Goo, Plants vs. Zombies, Trine, Super Meat Boy…
Wydaj grę z zabezpieczeniami utrudniającymi grę nawet uczciwym graczom, to też będzie sobie pirat hulał już bez tych zabezpieczeń i nie ma to żadnego znaczenia, czy cracka wydadzą do niego za tydzień, czy dwa, bo piraci sobie poczekają, a kto ma grę kupić, to kupi. Masz przykład Minecrafta – miliony ludzi kupiły, miliony ludzi mają piraty – czy ktoś o to sprawę robi? Nie, bo Notch wie, że to nie ma najmniejszego sensu. Gra ukradziona ze sklepu – strata. Piracka kopia z internetu – brak rzeczywistej straty.
A z kolei kasa wydana na bezsensowną walkę z piractwem – to już rzeczywista strata, a zyski marginalne. Mądrzy wydawcy już to wiedzą, idioci nadal biją pianę i płaczą.
Najlepszym lekarstwem na piractwo jest robienie porządnych gier z bardzo dobrym multi. Bez DLC czy innych badziewnych rozwiązań. Wtedy większość będzie wolała mieć świetną grę w kolekcji i pograć w multi niż kraść.
Idac dalej Twoim tokiem myslenia wszystkie gry powinny byc dostepne w sklepach i w internecie zupelnie za darmo, a kto chce niech dobrowolnie wplaci na konto tworcow jakas tam kwote. Jestem pewien, ze dzieki temu branza przezylaby prawdziwy „rozkwit”… Goodbye Skyrim, Battlefield, Starcraft and Civilization, farewell Batman, Total War, Shift and Wiedzmin. Hello abandonware. 😉
@Hedrox87 Przykro mi, ale to bardzo naiwne podejście ;] W większość tytułów w multi piraci też pograją. A to, że gra jest dobra, nie jest dla nich żadnym bodźcem do jej kupna, tylko do ściągnięcia. „Wtedy większość będzie wolała mieć świetną grę w kolekcji(…)” Jakiej kolekcji ^^? Rozmawiamy o piratach
Gadasz bzdury i tyle.
Mówię ofkors o np akcji z Saints Row 3 gdzie DAY ONE DLC jest za 20 dolców. A sama gra jest dość krótka. To jest po prostu jawna wielka kpina i producent może mnie pocałować jeśli liczy, że mu zapłacę za robienie z siebie frajera. Kup grę za 50 dolców i zapłać jeszcze 20 żeby mieć pełną wersję. Zachęcam do piracenia takich produkcji ile wlezie! Jak upadną dziadkoskie studia to zostaną ci najlepsi którzy szanują graczy i będą robić gry warte ceny.
@Darco o kolekcji oryginałów gier które warto kupić i mieć na półce. Które będą klasykami jak HL. Takie gry warto kupować a nie mieć pirata bo to wręcz dyshonor mieć pirata takich klasyków. Poza tym granie w multi na piracie to pomyłka jakaś. Cheaterzy, haxy, stat padding lub w ogóle brak statystyk upgradów, unlocków. Słyszałem jak to było z AC:B to po prostu były dantejskie sceny. Dobrze, że kupiłem oryginała. Było warto. Multi na piratach właściwie nie ma racji bytu.
Lol@naiwni ludzie, którzy myślą, że piractwo można wyeliminować. :3 Jeśli Humble Bundle Packi, które można było mieć za grosze (dosłownie) były na szczytach list zainteresowania na serwisach torrentowych to tego zjawiska nie da się zmniejszyć. To światopogląd niektórych. Dla niektórych Internet to wielki samoobsługowy sklep, w którym pakujesz cały wózek i wychodzisz bez płacenia. DLC, brak multi czy krótkie gry nie mają tu nic do rzeczy.
@SanchoPansa – są na kontraktach wojskowych, robią symulatory do szkolenia żołnierzy. 🙂
@Tesu – Colomanowi nie chodziło o ułatwianie piractwa, tylko o oszczędzanie ogromnej kasy na zabezpieczeniach, które na piractwo i tak nie mają wielkiego wpływu, a jeszcze nawet mogą ludzi uczciwych wkurzyć i wręcz skłonić do piractwa – wiele takich przypadków widziałem (ludzie znajdują sobie w ten sposób usprawiedliwienie). Ja przykładowo kupuję oryginały ale pakuję do nich cracki jeśli trzeba. Gdyby nie złamali zabezpieczeń Assasyna 2 to bym go w ogóle nie kupił i w ogóle w niego nie zagrał…
Ja sobie robię dema z torrentów, gra jest warta kupuję nie jest warta to w nią i tak grał nie będę. Wtopę miałem tylko przy bulletstorm. Jak ktoś chce przejść tylko singiel to szkoda wydawać 50$ lub 130zł za 4-6h grania, a jeżeli ma zamiar spędzić kilkadziesiąt godzin w multi to tylko oryginał. Gorzej się mają gry RPg lub przygodowe na kilkanaście godzin, bez multi sam singiel.
„Choć Bohemia Interactive stosuje nietypowe zabezpieczenia DRM” <- a może ponieważ? Gracze się wkurzają na DRMy i chęć do kupna oryginałów nie rośnie ani trochę.
Gra, muzyka, film, obraz, teatr jak ktoś zna wartość czasu, włożonego wysiłku, pieniędzy, stosunek jakości do tych wszystkich rzeczy to powinien zapłacić za czyjąś pracę, a jak uważna, że internet to wszystko za darmo dają, lub jeszcze gorzej nie zna wartości pieniądza i wysiłku to będzie ściągał, piracił itp. itd. I dodatkowo najwięcej narzekał na cały system, na producentów jacy to oni niedobrzy, trzeba się łączyć z internetem, żeby grać w singla, trzeba odpalać origin, steam.
Kupujesz grę i pierwsze co robisz to „paczujesz”. Ściągasz ostatniego ”pacza” i dowiadujesz się, że jeszcze tylko jeden ”pacz” przed tobą i będziesz grał w nadchodzącą wersję. Ale jest to tylko beta więc może mieć błędy, na szczęście poprawi je nadchodzący „pacz”…
Nigdy nie miałem problemów z grami Bohamia i ich DRM tak samo jak z innymi grami. Za kilka lat gry będą na serwerach będzie się płacić za połączenie do niech(za czas gry) a nie grać u siebie na kompach, konsolach.
@Skoczny – wydasz grę bez zabezpieczeń to prawie nie będzie różnicy, chyba że to jedno z tych kontrowersyjnych wymagających stałego połączenia. Zabezpieczenia zazwyczaj są łamane w pierwszym tygodniu po premierze. W Polsce gry wcale nie są znacznie tańsze, a w porównaniu do naszych zarobków to X razy droższe, w dodatku zagranicą często są promocje o jakich nam by się nawet nie śniło. Małe gry nie są traktowane serio, często są niedoceniane, być może trochę dlatego że wokół za dużo jest darmówek…
A wiecie, ze pierwszym piratem byl Jezus – wzial kilka ryb i chlebow, i dzielil, i dzielil, i dzielil, i caly tlum nakarmil 🙂
Najwięcej piractwa to jest wśród ludzi którzy jeszcze nie zarabiają pieniędzy i ich po prostu niewiele mają.
@bohater8: a jak skonczyl ?? 😉
Ludzie, ktorzy piraca beda dalej piracic, nawet jesli gra bedzie doskonala, dopracowana (zero bugow i swietna optymalizacja), zapewni kilkaset godzin rozrywki w singlu i multi, a dodatki do niej beda darmowe. Nawet jesli cena takiego cuda wynosilaby 49 zl, to juz bylby to dla piratow wystarczajacy powod, zeby narzekac i sciagnac ja z netu. No bo skoro mozna miec cos za darmo, to po co byc frajerem i placic, prawda? Lepiej pokazac, ze jest sie „sprytnym” i olac kapitalistyczne,egoistyczne zapedy jej tworcow.
@McGrave: w pierwszym tygodniu po a nie tydzień przed jak coraz popularniejsze są wycieki z magazynów czy tłoczni. W porównaniu do zarobków nie są tańsze, ale w porównaniu do cen steamowych mamy dwukrotnie tańsze produkcje. A zauważcie, że Cenega czy CDProjekt też chce zarabiać, nie mówiąc już dystrybutoach i innych. Same zabezpieczenia w grach takich Bohemii już usuwane po paru tygodniach/miesiącach, w Wiedźminie 2 też zostało usunięte. Ale na okres premiery logicznym jest patchowanie
@Tesu Fakty generalizujesz i o tematach mówionych pojęcia nie masz. Do jednego worka wrzucasz wszystkich, lecz rozwiązania nie da ci to.
@Coloman: dawno nie widziałem gry, która utrudniałaby życie legalnym użytkownikom. Zgodzę się, że pirackie wersje, które tak czy tak powstaną są jeszcze mniej problemowe. W większości wypadków jest to jednak narzekanie dla samego narzekania. Jednorazowa aktywacja? To aż taki problem, którego legalny użytkownik nie może opanować?
@Tesu – pewnie nadal wygląda to tak, że np. młodzież stać kupić tylko jedną grę na jakiś okres, więc kupują tytuł który uznają za najlepszy a resztę spiracą…
@Sokar Udowodnij mi to – inaczej stwierdze, ze Twoje slowa wychodza z niewlasciwej strony przewodu pokarmowego. 😉 |@McGrave Pewnie masz racje, ale znajac zycie wola wydac kase na wazniejsze rzeczy (np. kanapka w McDonald’s, piwo, bilet do kina, fajki, impreza) niz wydawac swoje „ciezko zarobione” pieniadze na gry.
@Skoczny – no zdecydowanie piraci nie powinni dostawać gry w łapy jako pierwsi, tylko też możliwość ściągnięcia DRM powinna być przynajmniej w pierwszym tygodniu po wydaniu, żeby nie było okresu w którym piraci sobie śmigają a uczciwy człowiek jeszcze męczy się z zabezpieczeniem…|Najbardziej wkurzającą grą jeśli chodzi o zabezpieczenia to był chyba Assasyn 2 – musiałem sporo czekać żeby móc grę z czystym sumieniem kupić (musiałem czekać aż dobrze zostaną złamane zabezpieczenia)
wszystko fajnie pięknie i za nic nie poprę piractwa, nawet będę je możliwymi środkami tępił, tak mi dopomóż Bóg! ale 100:3?! coś sobie panowie chyna podkolorowali bo jak by był taki bilans to łatwo policzyć ile osób kupiło by grę jeśli wziąć by liczbę powiedzmy 10000 graczy, coś mi się nie widzi bo wtedy raczej byy się nie wygrzebali ze strat a Bohemia jaka by nie była wydaje gry i raczej nie chyli się ku upadkowi, chociaż do dziś wspominam Operation Flashpoint i powtarzanie 1 misji 50x przez głupi bug 😀
Najgorsze jest to ze producenci zaczeli zlewac wszystko na PC nawet dem juz nie robia wiec pirat robi najczesciej za demo
Pany ja powiem tak.Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.W dzisiejszym życiu gry kosztują sporo.Niema co się oszukiwać.Piratów będzie coraz więcej bo ceny gier rosną.DMR-y tylko zwiększają ich cenę.Bohemia się wycwaniła i zrobili całkiem sprytny DMR.Korzystanie jest całkiem bezproblemowe i dotyczy tylko rozgrywki MP (jestem klanowiczem Arma II więc wiem o czym gadam). Nie którzy wolą wydać kasę w inny sposób (imprezy itp.).Prawda jest jedna.Gry powyżej 100 zł to gruba przesada.
@Tesu Przytoczmy tu przykład. Zanim gracz zacznie zarabiać dostanie maksymalnie 300-400 zł rocznie. Większość szło na rożnego rodzaju drobiazgi więc został z banknotem 100zł . Koszt nowej gry na PC to około 120 złotych. Tak więc po wyżebraniu 20 zł od rodziców zostaje bez grosza. I jak on może zakosztować nowej gry będąc bez kasy? To samo tyczy się pełnych gier. Nie wiemy jakie są, dobre czy zwykła gra kioskowa od City Interactive. Demo nie istnieje. To jak przetestować grę i za nią nie płacić?